Śmiercionośny wiersz

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Śmiercionośny wiersz

#1 Post autor: Adela » 05 sty 2017, 9:03

Śniło mi się, że umarłam zamiast ciebie
nie było wizyt w szpitalu, bo zginęłam na miejscu.
Widziałam to miejsce, chodziłam wokół własnej śmierci
i wspominałam dzieciństwo, niebieski worek na buty
zawieszony na żelaznym haku.

Nic straszyło po kątach, nic kapało z kroplówki,
a to miejsce, w którym umarłam
odwiedziła mała dziewczynka z plamką krwi pod okiem.

Śniło mi się, że żyję
jestem na rybach, na cienkim lodzie,
głodna sikorka znika w śniegu.
Plusk.
Ostatnio zmieniony 06 sty 2017, 9:01 przez Adela, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Śmiercionośny wiersz

#2 Post autor: lczerwosz » 05 sty 2017, 11:30

Adela pisze:Nic straszyło po kątach, nic kapało z kroplówki,
Mocno, dobry wiersz.
Ale to nic, jak dla mnie, nie do przyjęcia.
Nic nie straszyło, nic nie kapało. Jednak. Nic używa sie wprawdzie i samodzielnie. Z inicjatywy politycznej wyszło wielkie nic. Albo: lepszy rydz niż nic.
A może: Coś straszyło, coś kapało?

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Śmiercionośny wiersz

#3 Post autor: Adela » 05 sty 2017, 11:39

Lczerwosz, bardzo dziękuję za komentarz. Wskazówkę. Tu to "nic" użyte świadomie, bo nic nie wiadomo na prawdę, nic i nicość - chciałam, aby miało swoją rację bytu:)
Pozdrawiam,
A.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Śmiercionośny wiersz

#4 Post autor: alchemik » 05 sty 2017, 11:51

Akurat dla uzyskania poetyckiego efektu jednak pozostawiłbym samotne nic. W tym przypadku oznacza ono nicość.
Może tylko, żeby czytelnicy nie potykali się o to sformułowanie, zakreślił bym nic w kursywie.

Nic straszyło po kątach, nic kapało z kroplówki.

Bardziej męczy mnie fraza siedzę na rybach.
Mógłbym zapytać, czy to wygodne. Owszem potocznie mówi się, że idę na ryby, jestem na rybach. Siedzę na rybach, to zbytni kolokwializm w tak niezłym wierszu.
Zapis jestem na rybach, na cienkim lodzie brzmiałby chyba lepiej.
A jeszcze lepiej przysiadam z wędką na cienkim lodzie.

A przecież wiersz jest przejmujący. Podsuwa myśl, że w imię miłości można zamienić się miejscami w śmierci.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Śmiercionośny wiersz

#5 Post autor: lczerwosz » 05 sty 2017, 12:02

Adela pisze:Wskazówkę. Tu to "nic" użyte świadomie, bo nic nie wiadomo na prawdę, nic i nicość - chciałam, aby miało swoją rację bytu:)
Ależ doskonale rozumiem. Chcieć to móc. Ale jednak nie móc. Może pomysł Alchemika, żeby w kursywie. Nic to nie jest dokładnie to co nothing. Ze względu na to podwójne zaprzeczenie, co nie staje się twierdzeniem. Może Patka by to wyjaśniła lepiej.
A może: "Po kątach straszyło mnie nic, jak nic z do cna wykapanej kroplówki,..."

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Śmiercionośny wiersz

#6 Post autor: alchemik » 05 sty 2017, 12:48

lczerwosz pisze:"Po kątach straszyło mnie nic, jak nic z do cna wykapanej kroplówki,..."
Całkiem niezłe.

W rzeczy samej słowo nic jest zaimkiem zaprzeczającym istnienie czynności, bądź istnienia obiektu.
Muszę jednak jeszcze raz powtórzyć, że poezja rządzi się swoimi prawami. Przeksztalca znaczenie słów, tworzy nowe.
W tym wierszu zaimek nic został przekształcony w rzeczownik. Skrócona forma nicość.
Swoją drogą, jeżeli nic jest samo w sobie zaprzeczeniem, to fraza nic nie kapało, oznacza podwójne zaprzeczenie i powinno oznaczać, że jednak coś kapało.
To tak gwoli wykazania pewnych niekonsekwencji w naszym języku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Śmiercionośny wiersz

#7 Post autor: Adela » 05 sty 2017, 13:21

Panowie, bardzo dziękuję za wskazówki, dyskusję. Z pewnością to NIC przemyślę:)
Jeśli chodzi o siedzenie na rybach, to chciałam, aby ten wers brzmiał życiowo, chociaż być na rybach, może brzmi bardziej dopuszczalnie.
Pozdrawiam serdecznie,
A.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Śmiercionośny wiersz

#8 Post autor: Alek Osiński » 08 sty 2017, 1:18

Adela pisze:Śniło mi się, że umarłam zamiast ciebie
nie było wizyt w szpitalu, bo zginęłam na miejscu.
Widziałam to miejsce, chodziłam wokół własnej śmierci
i wspominałam dzieciństwo, niebieski worek na buty
zawieszony na żelaznym haku.
Pierwsza strofa bardzo mocno działa, ale końcówka
jakby za bardzo na skróty mi się wydaje, Adelo,
przynajmniej nie czuję już takiej mocy :)

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Śmiercionośny wiersz

#9 Post autor: Adela » 10 sty 2017, 20:14

Dziękuję za uwagę Alku, przemyślę to. Jednak tak na razie czuję końcówkę...na skróty z Pluskiem:)
Pozdrawiam,
A.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”