nie nie znam się na poezji
nie znam metafor
spokojnie
nie czaruję żebyś zaprzeczał z żarem
spętana przesiaduję wśród namorzynowych korzeni nocy
jak krab wpłynęłam do wiklinowej zagadki
plecionej sprawnymi palcami tego który nadchodzi
oddycham z klatką do pierwszego trzasku
bólu zdziwienia w szklanych oczach ptaków
wirujących pogardliwie nad nagimi prętami
co wieczór zachodzę zmierzchem w głowę
co mają znaczyć
zaschnięte krople atramentu
w miseczce na pokarm dla niepierzastych
a być może
nigdy niedopierzonych
przekazu nie będzie
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
przekazu nie będzie
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: przekazu nie będzie
Chyba jednak znasz metafory, są momenty 

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Re: przekazu nie będzie
... od pierwszego do ostatniego wersu Twój - styl rozpoznawalny ... Gratu! 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: przekazu nie będzie
Ładnie napisane, chociaż na moje oko są też małe zgrzyty,
zwłaszcza tutaj
Pozdrawiam
zwłaszcza tutaj
się potykam...Alga pisze:oddycham z klatką do pierwszego trzasku
Pozdrawiam