poeto
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
poeto
słowa są jak szyfr którego nie potrafisz złamać
może to i lepiej że istnieje dowolność interpretacji
możemy dalej udawać że nic się nie stało
jestem mistrzynią w znikaniu
nie muszę nawet przymykać powiek
znajome miejsca wywołują pęknięcia w skorupie
coraz ciaśniej i pewnie mogłabym wyjść
ale dokąd
dalej tylko ściany ciężkie od krzyży
i wiersze jak krew na śniegu
może to i lepiej że istnieje dowolność interpretacji
możemy dalej udawać że nic się nie stało
jestem mistrzynią w znikaniu
nie muszę nawet przymykać powiek
znajome miejsca wywołują pęknięcia w skorupie
coraz ciaśniej i pewnie mogłabym wyjść
ale dokąd
dalej tylko ściany ciężkie od krzyży
i wiersze jak krew na śniegu
Ostatnio zmieniony 25 sty 2017, 9:02 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 2 razy.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: poeto
Czy ja wiem czy szczęście, w końcu są tacy, którzy mają jedyny słuszny recept...
Dobitna, pesymistyczna na wskroś puentq.
Pozdrawiam.
Dobitna, pesymistyczna na wskroś puentq.
Pozdrawiam.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: poeto
Dziękuję za słówko, Marcinie Sz.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: poeto
Skrobnij.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: poeto
Witaj,
uważam, ten tekst ma 2 typy odbiorców: 1) konkretnego oraz 2) wszelkiego.
Dla tego ostatniego słowa to plastelina - można kleić, lepić do woli - a kiedy się coś uda, można zaklaskać z uznaniem.
Dla konkretnego odbiorcy ( i to poety!) słowa to inny semantyczny przestwór - porządniej zaszyfrowany. I , jak wynika z treści wiersza, w tym przynajmniej momencie, nie do odkodowania na tym, co trzeba, poziomie. INNE INTERPRETACJE... - OWSZEM, ALE OCZEKIWANE NIE ONE!
C'est la vie...
H8
uważam, ten tekst ma 2 typy odbiorców: 1) konkretnego oraz 2) wszelkiego.
Dla tego ostatniego słowa to plastelina - można kleić, lepić do woli - a kiedy się coś uda, można zaklaskać z uznaniem.
Dla konkretnego odbiorcy ( i to poety!) słowa to inny semantyczny przestwór - porządniej zaszyfrowany. I , jak wynika z treści wiersza, w tym przynajmniej momencie, nie do odkodowania na tym, co trzeba, poziomie. INNE INTERPRETACJE... - OWSZEM, ALE OCZEKIWANE NIE ONE!
C'est la vie...

H8
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: poeto
Dziękuję, Henryku.
Pozdrawiam

Pozdrawiam

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: poeto
Powtarzalność słów nie orzeka o ich unikalności, za każdym razem, kiedy je wypowiemy, poprzedzane innymi , bądź tylko w zmienionej kolejności.
Dlatego, Ewo, mam wrażenie jakbyś tytułem ten wiersz skierowała do mnie, choć daleko mi do poety.
Przecież jednak kocham słowa i je szanuję.
Znam również Twoje obawy. Ale uważam, że tak jak i ja, Ty również szanujesz słowa.
Może nawet Tobie wychodzi to lepiej, bo ja czasami jestem kaskaderem, co grozi upadkiem.
Jesteś mistrzynią. Ale nie w znikaniu. Unikasz przyznania się do talentu, jaki posiadasz.
A przecież masz przyjaciół w poezji.
Również deszyfratorów, a może deszyfrantów? Jak zwał, tak zwał.
A, bez chwalenia się, mało jest takich odczytujących, jak ja. To też rodzaj daru. Zupełnie jak talent poetycki.
Czy dał go Bóg, czy skądeś się wziął? Nie wnikam.
Tylko czytam.
Czasem piszę, choć to wcale nie musi iść w parze.
No więc wyjdź, bo te ściany to tylko papierowa tapeta udająca mur, a krew to ślady po sosie pomidorowym.
Krzyżyk na drogę temu kto powie inaczej.
Jerzy Edmund
Dlatego, Ewo, mam wrażenie jakbyś tytułem ten wiersz skierowała do mnie, choć daleko mi do poety.
Przecież jednak kocham słowa i je szanuję.
Znam również Twoje obawy. Ale uważam, że tak jak i ja, Ty również szanujesz słowa.
Może nawet Tobie wychodzi to lepiej, bo ja czasami jestem kaskaderem, co grozi upadkiem.
Jesteś mistrzynią. Ale nie w znikaniu. Unikasz przyznania się do talentu, jaki posiadasz.
A przecież masz przyjaciół w poezji.
Również deszyfratorów, a może deszyfrantów? Jak zwał, tak zwał.
A, bez chwalenia się, mało jest takich odczytujących, jak ja. To też rodzaj daru. Zupełnie jak talent poetycki.
Czy dał go Bóg, czy skądeś się wziął? Nie wnikam.
Tylko czytam.
Czasem piszę, choć to wcale nie musi iść w parze.
No więc wyjdź, bo te ściany to tylko papierowa tapeta udająca mur, a krew to ślady po sosie pomidorowym.
Krzyżyk na drogę temu kto powie inaczej.
Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: poeto
I jak tu odpowiedzieć na taki komentarz, Jurku? W przeciwieństwie do Ciebie niewiele mam światu
do powiedzenia. Bo co ja tam wiem? Tyle co kot napłakał. Albo i mniej. Czasem tylko, próbuję ubrać
w słowa swoje emocje i coraz częściej myślę, że nie powinnam.
Nie przyznam się do posiadania czegoś czego nie mam. Ale znam kilku mistrzów/mistrzyń
w tej dziedzinie. To mi wystaczy.
Pozdrawiam
Ewa
do powiedzenia. Bo co ja tam wiem? Tyle co kot napłakał. Albo i mniej. Czasem tylko, próbuję ubrać
w słowa swoje emocje i coraz częściej myślę, że nie powinnam.
Nie przyznam się do posiadania czegoś czego nie mam. Ale znam kilku mistrzów/mistrzyń
w tej dziedzinie. To mi wystaczy.
Pozdrawiam
Ewa
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: poeto
Ewo, może ja i wiem więcej o rzeczach niepotrzebnych, zaśmiecających umysł.
Ale to raczej bardziej przeszkadza mi, niż pomaga w poezji.
Moje emocje muszą walczyć z rozumem w jego cynicznym odbiorze świata.
Ty masz czystszy, bardziej nieskażony ogląd.
(Na przykład, w tym akurat przypadku, ja zastanawiam się, czy nie powinienem napisać mniej skażony, zamiast bardziej nieskażony).
Wyrywkowa, choć jednak dosyć obszerna wiedza przyrodnicza, w sensie strukturalnej fizyki świata, wcale nie pomaga mi w życiu i rzadko przydaje się w metafizyce poezji. Może trochę filozofia, bo pozwala na różne spojrzenia na ten sam przedmiot.
Każdy powinien posiadać swoich mistrzów, aby móc stać się ich spadkobiercą. Ale posiadanie mistrzów, to również odpowiedzialność pobierania nauk od nich. Jeżeli uznamy mistrza, mentora, to uznajemy się za terminatora, czeladnika w dążeniu do mistrzostwa wyrosłego na jego naukach.
Ale wtedy musisz usunąć pojęcie znikam, unikam. Pozostawić je tylko jako alternatywę dla twórczości.
Tego Tobie życzę.
Jerzy Edmund
Mogę tylko dodać, że z przyjemnością czytam ten wiersz, tak jak i inne Twoje.
Ale to raczej bardziej przeszkadza mi, niż pomaga w poezji.
Moje emocje muszą walczyć z rozumem w jego cynicznym odbiorze świata.
Ty masz czystszy, bardziej nieskażony ogląd.
(Na przykład, w tym akurat przypadku, ja zastanawiam się, czy nie powinienem napisać mniej skażony, zamiast bardziej nieskażony).
Wyrywkowa, choć jednak dosyć obszerna wiedza przyrodnicza, w sensie strukturalnej fizyki świata, wcale nie pomaga mi w życiu i rzadko przydaje się w metafizyce poezji. Może trochę filozofia, bo pozwala na różne spojrzenia na ten sam przedmiot.
Każdy powinien posiadać swoich mistrzów, aby móc stać się ich spadkobiercą. Ale posiadanie mistrzów, to również odpowiedzialność pobierania nauk od nich. Jeżeli uznamy mistrza, mentora, to uznajemy się za terminatora, czeladnika w dążeniu do mistrzostwa wyrosłego na jego naukach.
Ale wtedy musisz usunąć pojęcie znikam, unikam. Pozostawić je tylko jako alternatywę dla twórczości.
Tego Tobie życzę.
Jerzy Edmund
Mogę tylko dodać, że z przyjemnością czytam ten wiersz, tak jak i inne Twoje.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl