Inwentaryzacja - DRABBLE

[Elunia]

Postanowiłam zrobić szczegółowy spis z natury składników majątkowych.
Segreguję wszystkie zdarzenia swojego życia, według kategorii dobra i zła. Każde wydarzenie opisuję na osobnej kartce.
Układając w stosy, po dwóch stronach olbrzymiego stołu, zastanawiam się ile czasu mi to zajmie.
Są momenty, że jeden stos wyraźnie jest większy. Gdy to dotyczy strony dobra, uśmiecham się, opisując szczęśliwą kartkę.
Bywa jednak i odwrotnie. Wtedy zaczynam przeglądać kartki, żeby znaleźć przyczynę złych zdarzeń. Nerwowo dopisuję kilka stron.
Stos się przewraca, rozsypując po całym życiu. To zdarzenie również muszę zapisać po stronie zła. Wiem, że nie powinnam, a jednak skrzętnie zbieram.
Blat prawie pełen.

[Alicja Jonasz]

I udaje się bohaterce-narratorce pogrupować zdarzenia na dwa stosiki? A co z tymi niejednoznacznymi?

[Elunia]

I udaje się bohaterce-narratorce pogrupować zdarzenia na dwa stosiki? A co z tymi niejednoznacznymi?

W innej pamięci

[pan_ruina]

Metaforycznie. Ciekawy drabelek.

[Elunia]

Dziękuję

[alchemik]

Układasz sobie, dobre i złe uczynki zanim zważy je pan zaświatów, Anubis?
A może jaki inny pan z wagą.
A co z tego masz oprócz niepokoju?

[EdwardSkwarcan]

Przepraszam za niedyskrecję, seks do tych dobrych czy złych karteczek?
Przecież, to takie miłe

[Elunia]

alchemik, Edward - to nie o moich uczynkach mowa. Tu mowa o wydarzeniach, którymi obdarza mnie los.

Tak nawiasem seks sam w sobie jest nie jest zły. Zależy w jakich okolicznościach się wydarzy. Dla jednego może być miły, dla drugiego, już nie.
Dziękuję za czytanie.

[Henryk VIII]

Witaj!
Piszesz: " Stos się przewraca, rozsypując po całym życiu."
h8

[Elunia]

Witaj Henryk - dobrze czytasz. Taka karma. Dziękuję za czytanie z fajeczką.
No to też zapalę