WARKOCZ BERENIKI
Opowiedz mi o niebie. Jeszcze nie wiesz gdzie ma początek a gdzie koniec.
Czy Warkocz Bereniki jasny będzie, rudy czy jak futro kota czarny.
Czy oplecie go dokoła głowy czy pobiegnie za nią albo obetnie go w osiemnaste urodziny.
Może schowa go szuflady, pamiątkę dzieciństwa, stygmat pierwszej komunii,
sznurek do dzwonka ukrytego na dnie serca za który ciągną chłopcy kiedy odkryją
że będzie kobietą. Cierpliwą i łagodną , i pełną sprzeczności,
czasami chłodną jak lód, a czasem gorącą. Oparzą sobie palce, czasem także serce.
Po twoim warkoczu, Bereniko, idę do nieba gdzie zapisane żywoty wszystkich supernowych.
Tymczasem mogę jedynie – jak ty – zadawać pytania, szukać odpowiedzi, śladów,
przyczyn dla których i z powodu których świat nie jest taki jakim się wydaje.
Tam, wysoko, ponad moją głową powinno być niebo, nagroda dla pokornych
i przystań bezdomnych psów. Być może nawet istnieje i piekło, ale tego nikt nie wie.
Pytania, zagadki, serce jak ziarnko maku, fasolka na dnie wszechświata, o to właśnie chodzi.
WARKOCZ BERENIKI
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: WARKOCZ BERENIKI
Liryk filozoficzny, bardzo dobry, tylko zapis nie bardzo mi odpowiada, zbyt duży potok myśli bez przerwy na oddech.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: WARKOCZ BERENIKI
Piękny wiersz. i bardzo ciekawie ukazujący motyw pramatki, którą zazwyczaj łączy się z ziemią, a Ty budujesz mit wiążący początek i koniec życia ze sferą nieba.
Berenika staje się symbolem kobiecego życia, wpisanego w kosmiczne cykle, nadające mu wymiar uniwersalny. Kolejne etapy życia znajdują swoje odpowiedniki w gwiazdach.
Jednocześnie zbliżają nas do śmierci, która w Twoim wierszu staje się połączeniem z kosmiczną energią, rozpłynięciem we wszechświecie.
Mityczna Berenika staje się drogą, prowadzącą od narodzin aż po kres, do nieskończoności.
A ponieważ to kobieta, nietrudno się domyślić, że to właśnie kobiecość jest owym pomostem. Siłą witalną, jednocześnie twórczą i destrukcyjną, jasną i ciemną, łączącą sprzeczności.
Pozdrawiam,
Glo.
Berenika staje się symbolem kobiecego życia, wpisanego w kosmiczne cykle, nadające mu wymiar uniwersalny. Kolejne etapy życia znajdują swoje odpowiedniki w gwiazdach.
Jednocześnie zbliżają nas do śmierci, która w Twoim wierszu staje się połączeniem z kosmiczną energią, rozpłynięciem we wszechświecie.
Mityczna Berenika staje się drogą, prowadzącą od narodzin aż po kres, do nieskończoności.
A ponieważ to kobieta, nietrudno się domyślić, że to właśnie kobiecość jest owym pomostem. Siłą witalną, jednocześnie twórczą i destrukcyjną, jasną i ciemną, łączącą sprzeczności.
Pomyślałabym nad tym, czy dałoby się zredukować te "czasy". To tylko jedna uwaga odnośnie zapisu. I warto dopieścić interpunkcję.tea pisze:czasami chłodną jak lód, a czasem gorącą. Oparzą sobie palce, czasem także serce.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl