Kołyska z gwiazd, kołyska z chmur

[tea]

Kołyska z gwiazd, kołyska z chmur


To tylko jeszcze jedna wielkomiejska noc.
Na bezsenność cierpią czarne okna
a mokra breja pod kołami rozstępuje się
jak Morze Czerwone.
Ktoś odszedł, ktoś wrócił zbyt późno,
dziecko śpi ssąc rożek Mlecznej Drogi
i płynie płynie płynie donikąd
przez morze snu
nieświadome że już zaczyna umierać.
Wszechświat rozpada się,
nadyma jak balon,
pustka wchłania pustkę.
Nie będzie łąk ani lasu ani drobnych kamieni
ani pierwszych słów
ani pierwszych kroków które i tak donikąd -
Bez imienia, bez buntu,
ubrana w ciszę odchodzisz,
nie ma pytań ani odpowiedzi,
każde słowo świata zostało powiedziane.
W każdym języku. Nawet tym którego nie ma.
Bo tak naprawdę nie ma już nic.

Szare przyczepy pełne koni
przez noc, przez noc, przez noc.

[Henryk VIII]

Witaj,
wiersz jest wspaniały! Działa na wyobraźnię ( i boli). Moje klimaty!
Brak jest kilku przecinków:
- po słowie " nieświadome"
i tu:

"Nie będzie łąk ani lasu, ani drobnych kamieni,
ani pierwszych słów,
ani pierwszych kroków, które i tak donikąd -"

Ale to mało istotne.
Całość jest świetna!!!

H8

[Lucile]

dziecko śpi ssąc rożek Mlecznej Drogi
i płynie płynie płynie donikąd
przez morze snu
nieświadome że już zaczyna umierać.

prawdziwe, piękne, uniwersalne i smutne

[EdwardSkwarcan]

Skoro Jego Wysokość klaszcze, to i poddani

[Gloinnen]

Również podpiszę się pod poprzednikami - wiersz jest bardzo udany, choć, oczywiście, niepokoi i skłania do trudnych, bolesnych przemyśleń. Pokazujesz ciemną stronę życia, człowieka skazanego na swoją śmiertelność. Dziecko ssące rożek Mlecznej Drogi to ktoś, kto dąży do poznania absolutu, dotyka kosmosu, a jednocześnie wobec powagi universum wciąż pozostaje okruszkiem istnienia.
Obrazowanie zmierza do refleksji, która ukazuje świat jako rozpędzony pojazd, pogrążający się w nocnej ciemności. W tej podróży niewiele jest nadziei, a wszelkie wartości pozytywne (dobro, piękno, spokój, harmonia) jawią się jako iluzoryczne, stają się pułapką zmysłów bądź myśli.

Ostatni wers powinien być wzięty w kursywę (cytat z Brylla).

Pozdrawiam,


Glo.

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry, choć bardzo bolesny wiersz. Umieranie od chwili narodzin...

Pozdrawiam.

[em_]

Zabieram cały,
na pewno bębę wracać.
Pięknie

[coobus]

Nic dodać, nic ująć. Bardzo dobry wiersz. Znalazłem go w koszyku wierszy nominowanych. Warto zaglądać w koszyki, kryją wiele ciekawych rzeczy. Brawo za ten wiersz