bliźnięta Moebiusa
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
bliźnięta Moebiusa
rozdwojona
jedną ze wstęg wpadam w wieczorny smutek ojca
podziemnymi korytarzami pędzę jak woda
rozbijam się i zmartwychwstaję
współczuję uginam się
wymykam
drugą
tańczę choćby na pajęczynie
blisko matki mojej słonecznej
zdobywam z nią świat
nie patrząc co jem
kogo ranię
ufam jej całkowicie
lecz tylko jedną ze wstęg
wstęga Moebiusa to bliźnięta
niepojęcie zrośnięte w jedno
choć biegną wewnątrz
w różne strony
jedną ze wstęg wpadam w wieczorny smutek ojca
podziemnymi korytarzami pędzę jak woda
rozbijam się i zmartwychwstaję
współczuję uginam się
wymykam
drugą
tańczę choćby na pajęczynie
blisko matki mojej słonecznej
zdobywam z nią świat
nie patrząc co jem
kogo ranię
ufam jej całkowicie
lecz tylko jedną ze wstęg
wstęga Moebiusa to bliźnięta
niepojęcie zrośnięte w jedno
choć biegną wewnątrz
w różne strony
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: bliźnięta Moebiusa
Bardzo interesujący wiersz.
Podoba mi się ta topologiczna metafora.
Tym bardziej, że punkt na tej jednostronnej powierzchni posiada dwie reprezentacje.
W ogóle, ten intensywny taniec rozdwojenia bardzo oddziałuje na moją wyobraźnię.
Jerzy
Podoba mi się ta topologiczna metafora.
Tym bardziej, że punkt na tej jednostronnej powierzchni posiada dwie reprezentacje.
W ogóle, ten intensywny taniec rozdwojenia bardzo oddziałuje na moją wyobraźnię.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: bliźnięta Moebiusa
Naprawdę dobra poezja. Czytałam kilkakrotnie, czuję jednak pewien niedosyt.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: bliźnięta Moebiusa
Witaj,
tekst działający na wyobraźnię, świetny.
Wspaniały, intrygujący, niebanalny tytuł i treść adekwatna do niego.
Same superlatywy z mej strony!
h8
tekst działający na wyobraźnię, świetny.
Wspaniały, intrygujący, niebanalny tytuł i treść adekwatna do niego.
Same superlatywy z mej strony!

h8
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: bliźnięta Moebiusa
Witaj Hosanno,
takie wiersze to ja "łyżkami bym jadła"
Tyle wieloznaczności: kobieta mężczyzna, Jing i Jang - niezmiennie połączone, odwieczny dualizm egzystencji, dzień i noc, materia i duch.
Wstęga Moebiusa - potocznie używana jako symbol nieskończoności, a nawet jako logo recyklingu.
Wielkie
za ten wiersz.
Pozdrawiam
L.
takie wiersze to ja "łyżkami bym jadła"

Tyle wieloznaczności: kobieta mężczyzna, Jing i Jang - niezmiennie połączone, odwieczny dualizm egzystencji, dzień i noc, materia i duch.
Wstęga Moebiusa - potocznie używana jako symbol nieskończoności, a nawet jako logo recyklingu.
choć jak wspomniana wstęga mają tylko jedną stronę (ale czy na pewno w Twoim tekście?) - i jak ciekawie i niebanalnie przez Ciebie ujętą.Hosanna pisze:bliźnięta
niepojęcie zrośnięte w jedno
choć biegną wewnątrz
w różne strony
Wielkie

Pozdrawiam

L.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: bliźnięta Moebiusa
Ciekawy pomysł, Hosanno 
dobrze się czyta

dobrze się czyta
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: bliźnięta Moebiusa
Świetny wiersz i świetna metafora wstęgi. Dwoistość wpisana w naturę człowieka.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: bliźnięta Moebiusa
Jerzu
cieszę się że widzisz miejsce na jednej wstędze dla dwóch reprezentacji
super
a jeśli tak jest to nasze życie byłoby o wiele szczęśliwe gdybyśmy harmonijnie godzili sprzeczności
Stella czy mogę pomóc jakoś na .. niedosyt ?
?
Henryku dziekuję i za poczytanie i za pozytywności
Lucile - w tym wierszu jest moje credo życiowe i reprezentacja moich protez intelektualnych które pomagają zrozumieć i zaakceptować życie. Gry słów mnie nie bawią
swoją drogą .. obym miała jeszcze inne co byłoby dowodem rozwoju
Lubie ten dreszcz kiedy coś zaczyna się składać w historię warta wypróbowania



a jeśli tak jest to nasze życie byłoby o wiele szczęśliwe gdybyśmy harmonijnie godzili sprzeczności
Stella czy mogę pomóc jakoś na .. niedosyt ?

Henryku dziekuję i za poczytanie i za pozytywności

Lucile - w tym wierszu jest moje credo życiowe i reprezentacja moich protez intelektualnych które pomagają zrozumieć i zaakceptować życie. Gry słów mnie nie bawią

Lubie ten dreszcz kiedy coś zaczyna się składać w historię warta wypróbowania



- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: bliźnięta Moebiusa
Harmonijne godzenie sprzeczności jest niewątpliwym faktem i napędem życia.Hosanna pisze:Jerzu cieszę się że widzisz miejsce na jednej wstędze dla dwóch reprezentacji super
a jeśli tak jest to nasze życie byłoby o wiele szczęśliwe gdybyśmy harmonijnie godzili sprzeczności
Sprzeczności same się godzą w dialektycznym pędzie po spirali tezy, antytezy i syntezy.
Masz interesujące credo, Hosanno.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: bliźnięta Moebiusa
Ostatnio gdzieś czytałem, że podobno doświadczalnie
ustalono, że dwie cząstki we wszechświecie, niezależnie
jak bardzo oddalone od siebie, mogą się ze sobą
skontaktować ze skutkiem natychmiastowym.
A więc czyżby "odległość" de facto nie istniała,
a była tylko projekcją umysłu? Ten wiersz wydaje
mi się wpisywać lirycznie w tę ideę:)
ustalono, że dwie cząstki we wszechświecie, niezależnie
jak bardzo oddalone od siebie, mogą się ze sobą
skontaktować ze skutkiem natychmiastowym.
A więc czyżby "odległość" de facto nie istniała,
a była tylko projekcją umysłu? Ten wiersz wydaje
mi się wpisywać lirycznie w tę ideę:)