Piosenka na zapomnienie

[Nilmo]

Piosenka na zapomnienie

pod rozdeptanym dywanem
pochowałem te wszystkie kartki
taki
zbiorowy pogrzeb głupich wierszy

byłem pieszym pomiędzy wami
martwych schodów kamieniem
nie nadążałem
ziemi obrotom dorównać

siostro
kupiłaś bilet na pospieszny
choć dookoła tylko martwe
trudno
wiesz
mógłbym grzeszyć jeszcze dłużej

tamte pytania
niech zostaną jak dzieci bez matki
jak kolce zrodzone przez różę
która nie zdążyła zakwitnąć

to wszystko co….




mógłbym unosząc but na piersi

[Alek Osiński]

siostro
kupiłaś bilet na pospieszny
choć dookoła tylko martwe
trudno

Tutaj mi się trochę gubi wątek
bo nie mogę dociec co martwe
może spróbować by to jakoś
inaczej rozegrać?

no i ten ... w finale czy to nie
zbyt łatwe rozwiązanie?

Ale wiersz interesujący

Pozdrawiam

[czochrata]

niezła ta piosenka na zapomnienie...pozdrawiam

[Marcin Sztelak]

Całkiem dobry. nie nadążałem
ziemi obrotom dorównać - inwersja raczej niepotrzebna, zresztą można zrobić to prościej - nie dorównałem obrotom ziemi.
Pozdrawiam

[stary krab]

Podobają mi się takie "zaprószone" rymy, ale tę parę wierszy - pierwszy mógłbyś sobie podarować.

Na zapomnienie, tak ten tytuł jest zaczynem utworu.

Pozdrawiam Autora.

[Nilmo]

Dziękuję. Inwersja się wplotła bo trochę w zdołowaną patosiastość mnie pociągnęło:)
Co jest martwe? Wszystko dookoła. Sztuczne więc martwe. Tak to widzi podmiot. Siostra to śmierć której się spieszy.
Pary - wierszy - pierwszy nie ma. Jest "pieszym" czyt. nie nadążającym.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

[Bożena]

pod rozdeptanym dywanem
pochowałem te wszystkie kartki
takizbiorowy pogrzeb głupich wierszy

byłem pieszym pomiędzy wami
martwych schodów kamieniem
nie nadążałem
ziemi obrotom dorównać

siostro
kupiłaś bilet na pospieszny
choć dookoła tylko martwe
trudno
wiesz
mógłbym grzeszyć jeszcze dłużej

tamte pytania
niech zostaną jak dzieci bez matki
jak kolce zrodzone przez różę
która nie zdążyła zakwitnąć

to wszystko co….

tych pogrubionych bym się pozbyła- piosenka na zapomnienie-niezła rzecz

[Gloinnen]

pod rozdeptanym dywanem
pochowałem wszystkie kartki ---> bez zaimka.
taki zbiorowy pogrzeb
głupich wierszy

byłem pieszym pomiędzy wami
kamieniem nieruchomych schodów ---> zamiast "martwych"; inwersja też niepotrzebna; poza tym "nieruchomych" w opozycji do tych "ruchomych" - pasuje do schodów i do idei zmierzania gdzieś pieszo...
nie nadążałem
dorównać obrotom ziemi ---> bez inwersji.

siostro
kupiłaś bilet na pospieszny
choć dookoła tylko martwe

trudno
wiesz
mógłbym grzeszyć jeszcze dłużej

tamte pytania
niech zostaną jak dzieci bez matki
kolce zrodzone przez różę ---> bez drugiego "jaka".
nie zdążyła zakwitnąć ---> wydaje mi się, że tak jest ciekawiej, bez "która".

to wszystko co ---> w kursywie będzie chyba lepiej się prezentować.

Spodobał mi się wiersz, przy drobnych zmianach może być naprawdę świetny.

Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.
Pointa skojarzyła mi się dość przygnębiająco, o tym, jak można nie pozwolić rozwinąć się uczuciu, jak człowiek rani wszystkich naokoło, zanim zrozumie, że trzeba nauczyć się dawać i przyjmować dobro, ciepło, ufać innym...

Pozdrawiam,


Glo.