Domkard.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Domkard.
Nie waż się
popadać w nieważkość.
Jakby to wszystko było
mniej ważne, od poziomu
wód gruntowych
w które obrócę się wkrótce
- przymarznę językiem do
krótkich zdań, jak lina, jak szpilka
jak sufit poparty moim ciężarem
lżejszym o buty.
Jagoda Mornacka.
20.02.2017
popadać w nieważkość.
Jakby to wszystko było
mniej ważne, od poziomu
wód gruntowych
w które obrócę się wkrótce
- przymarznę językiem do
krótkich zdań, jak lina, jak szpilka
jak sufit poparty moim ciężarem
lżejszym o buty.
Jagoda Mornacka.
20.02.2017
Jagoda Mornacka.
Re: Domkard.
To oznacza, że nie ma nic ważniejszego od bycia człowiekiem.
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Domkard.
Ciągły stan nieważkości sprawia, że praktycznie człowiek się nie męczy.
Domkard - to taki dom marzeń. Wolny od złych wpływów. Wyposażony w rzeczy potrzebne do życia. Udźwigniesz na barkach, przyzwyczaisz się, a brudne buty zostaną za progiem.
Jak zwykle czytam po swojemu - tylko nie krzycz
Domkard - to taki dom marzeń. Wolny od złych wpływów. Wyposażony w rzeczy potrzebne do życia. Udźwigniesz na barkach, przyzwyczaisz się, a brudne buty zostaną za progiem.
Jak zwykle czytam po swojemu - tylko nie krzycz

- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Domkard.
Musi być modyfikowane ziarenko, bo po azjatyckim nieważkość słaba.
Wody gruntowe zastąpi konewka. Lina konieczna na strychu i buty się obcina nożem.
Nie znam technologi kolumbijskiej, bo ona chyba lubi szpilkę.
Jest jeszcze opcja roślinki po której śpi się jak makiem siał, lecz doceniam ją tylko w makowcu, bo kompot be.
Nie wiem czy Domkard. jest dobrym pomysłem na życie. Przykład solisty zespołu Dżem.
Każdy jest panem swego losu.
Tak zrozumiałem.

Wody gruntowe zastąpi konewka. Lina konieczna na strychu i buty się obcina nożem.
Nie znam technologi kolumbijskiej, bo ona chyba lubi szpilkę.
Jest jeszcze opcja roślinki po której śpi się jak makiem siał, lecz doceniam ją tylko w makowcu, bo kompot be.
Nie wiem czy Domkard. jest dobrym pomysłem na życie. Przykład solisty zespołu Dżem.
Każdy jest panem swego losu.
Tak zrozumiałem.

- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Domkard.
Zadziwiające interpretacje, chociaż intoksykacja przebiega na wielu, różnych poziomach
cóż, ukojenie zostanie zawsze tylko upojeniem, to czysta chemia. I tu się zgodzę z Edwardem.
Z Cioteczka tez się zgodzę, na innym poziomie właśnie - ale o tym sza!
Co do bycia człowiekiem - ja wolę być roślina, chociaż to zaraz kojarzy się z warzywami.

Z Cioteczka tez się zgodzę, na innym poziomie właśnie - ale o tym sza!
Co do bycia człowiekiem - ja wolę być roślina, chociaż to zaraz kojarzy się z warzywami.
Jagoda Mornacka.
Re: Domkard.
Wybacz, ja zawsze czytam po swojemu... czyli jak widzę niezgodnie z wolą autora.Karma pisze:Co do bycia człowiekiem - ja wolę być roślina, chociaż to zaraz kojarzy się z warzywami.

- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Domkard.
Wola autora nie ma nic do rzeczy. Wiersz pisze się w głowie czytelnika. Autora ma gówno do powiedzenia, po postawieniu kropki 

Jagoda Mornacka.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 14 lut 2017, 19:17
Re: Domkard.
Ładnie i delikatnie, bardzo mi się podoba, pozdr
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: Domkard.
Lubię to... Jagodowe pisanie:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka