to dlatego

[biegnąca po fali]

jeszcze czeka
cierpliwie zmienia kąty padania
i trajektorie

czasem przysiada w słońcu
zadziera głowę i topi
wewnętrzne lody

tylko na chwilę
bo nic nie jest pewne
mogła przecież zmyślić siebie
i tamto życie za horyzontem

znów kładzie się w poprzek
a noce przekładają się na sny
w których przymyka oczy
by nie widzieć
pojedynczych przebudzeń

przyklejona do szyby
nabiera jej cech
jest zimna i śliska

przezroczysta

[witka]

dobre

[eka]

Inaczej, bo za horyzontem pokoju, a przecież ten powiększony dystans i tak nie wystarczył, peelka powraca do zewnętrznej tafli szyby.
Nie jest przezroczysta. Topienie wewnętrznego lodu tyko na słońcu jest możliwe.
Podoba mi się oszczędna forma i metaforyka.
Dobrze jest!

[biegnąca po fali]

witka, Ewo - dziękuję:)

[AS...]

świetny, naprawdę świetny


a ja przez Ciebie nie mogę chodzić...

[biegnąca po fali]

Dlaczego?

[AS...]

bo kamień spadł mi z serca
i przytłukło mi nogę

[biegnąca po fali]

bo kamień spadł mi z serca
i przytłukło mi nogę

Jesteś niemożliwy, Jurku.
Oby tylko nie spadł przedwcześnie.
Wiesz jak jest.

[EdwardSkwarcan]

przyklejona do szyby
nabiera jej cech
jest zimna i śliska

przezroczysta

Julia pobiegła do drzwi balkonowych, zamarznięte i nic nie widać, wybiega i widząc, że Romeo nie przyszedł słabnie przyklejając się do szyby przy minus 30. Zamarzła.
Jak ten idiota nie przyjdzie natychmiast, to .......
Będzie go straszyć chodząc po strychu lub piwnicy.
Smutny wiersz heh
Mogę się mylić hi hi
Słodziak z plebiscycji

[elka]

Masz fatalny tytuł, nie przyciąga uwagi... z marzeniami trzeba uważać, jeśli za bardzo opanują, zostaniesz na zawsze przyklejona do szyby, a co za tym idzie przezroczysta.

Pozdrawiam.elka.