ballada

[4hc]

ballada

Czy wiesz tato co się stało z moim życiem
czy rozumiesz ojcze choć mych oczu gest
gdy co rano witam słońce skrytym wyciem
to pamiętam że mi dałeś pierwszy chrzest. ..

stoję prosto, się nie chwieję a upadam
stoję prosto, leżę prosto jak i trup
biorę rękę jako wykonawcę zadań
tyle z ręki, taki los jej, taki rys

jestem pusty, jestem pełny i kompletny
jestem pięknym, przecudownym twoim nic
jesteś we mnie, jestem w tobie, zawsze z nigdy
błagam nie dręcz, naucz w tej symbiozie żyć


Czy wiesz tato co się stało z moim życiem
czy rozumiesz ojcze choć mych oczu gest
gdy co rano witam słońce skrytym wyciem
to pamiętam że mi dałeś pierwszy chrzest. ..

[Leon Gutner]

Podoba mi się i nastrój i emocjonalność i pomysł i klimat .
Niestety - już bez filozofii i rozpisywania się - nie jestem w stanie przyjąć formy podawania tego wszystkiego w objawionej powyżej postaci.
Po prostu czytam i nic się więcej z Leonem nie dzieje .
Chyba szukam innych wrażeń .

Z uszanowaniem L.G.

[4hc]

to tylko rehabilitacja foremna za mierzi, może powinno być w piosnkach, bo da się śpiewać.
ale rym i sylaby są, dla Leona to podrzucę pomyślałem, i dla Edmunda, na zygodę

[EdwardSkwarcan]

czy rozumiesz ojcze choć mych oczu gest

czy rozumiesz chociaż ojcze oczu gest

biorę rękę jako wykonawcę zadań

biorę rękę wykonawcę wszelkich zadań

błagam nie dręcz, naucz w tej symbiozie żyć

błagam nie dręcz w tej symbiozie naucz żyć

czy rozumiesz ojcze choć mych oczu gest

jak wyżej
W tych wersach się wyłamałeś z przyjętej zasady.
4, 4, 4
4, 4, 3
4, 4, 4
4, 4, 3
Gdyby zmienić, to gitara i nuty.
Wprawdzie też jak Leona treść mnie nie zachwyca, jednak uważam, że autor może balladę o zgniłych jabłkach i kiszonej kapuście, bo jestem tolerancyjny.
Jeden lubi ciepłe bułeczki a drugi piekarza córeczki.

Posłuchaj rytmu na głos i zobaczysz, że w tych miejscach fałszuje. Ten zeskok przez rymy męskie nawet nawet.

W przypływie serca i wyrozumiałości heh

[4hc]

dziękuję Edwardzie, mam mankament z rytmem
wiesz jaki?
znam melodię (uśmiech)

serdecznie pozdrawiam i znikam z działu - bo to oczywiście nie jest dział dla mnie. może kiedyś

[alchemik]

Tu się zgadzam, 4hc, melodia nie musi iść w parze z rytmem.
Często tak mam, bo ja podczas pisania często słyszę i rytm i melodię.
Czemu się podporządkować? To zależy.
Nie przejmuję się, a nawet nieraz zastanawiam się, czy mogę jeszcze do tradycyjnych czy już do wolnych i pozbawiam Leona czytania, bo on do wolnych nie zagląda.

Ale nie o rytm mi tutaj chodzi w przeciwieństwie do Edwarda.
Raczej o dobór słów i sformułowań.
Rozumiem, a przynajmniej mam nadzieję, że to zamysł autorski, niemniej wiele sformułowań i porównań dla mnie kuleje w tej sentymentalnej balladzie synowskiej.

[4hc]

rozumiem, to jasne, wiesz, to część wielkiej pieśni o nazwie bryzgi mózgów
(śmiech) śpiewaliśmy to chodząc tyłem po mieście

[alchemik]

Rozbryzg potyliczny.

[EdwardSkwarcan]

rozumiem, to jasne, wiesz, to część wielkiej pieśni o nazwie bryzgi mózgów
(śmiech) śpiewaliśmy to chodząc tyłem po mieście

Miejskie zabawy nie są poezją i testować je można na podwórkach, lub miejskich zadymach.
.

[4hc]

nie zaczynaj rozmów o poezji i co gdzie ma miejsce, nie chcesz tego

Dodano -- 25 lut 2017, 23:13 --

to jak z rozmowami o bogu czy też o Bogu, pomińmy ideologie