kawa z szarlotką
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
kawa z szarlotką
po tej stronie judasza
bez zginania kolan możesz skalkulować wydłużenie
makijażu kolor wstążki na szyldzie
ja
recydywa od włamów na pasówkę
nawigacji pod trókątnym żaglem
haftki refują koronki
mniej ćmi ścieranie ósemek
ona
paserka kradzionego jabłka
dwie czubate łyżeczki cukru trzcinowego
z klepsydry
bez zginania kolan możesz skalkulować wydłużenie
makijażu kolor wstążki na szyldzie
ja
recydywa od włamów na pasówkę
nawigacji pod trókątnym żaglem
haftki refują koronki
mniej ćmi ścieranie ósemek
ona
paserka kradzionego jabłka
dwie czubate łyżeczki cukru trzcinowego
z klepsydry
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: kawa z szarlotką
Może się mylę, ale w klepsydrach to chyba był piasek. Rozumiem, licentia poetica, ale jakoś tego cukru nie przełknąłem.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: kawa z szarlotką
A mi ta klepsydra zalatuje słodyczą śmierci.
Taki witkowy oksymoron.
Judasz to nie tylko wziernik w zaświaty, ale i zdrajca jak pamiętamy.
Zwrotka marynistyczno dentystyczna powiada chyba o zjadaniu zębów w nawigacji po życiowym oceanie.
Ona kobieta, a więc Ewa, więc i jabłko.
W sumie śmierć w polskiej kulturze jest kobietą.
Taka mała czarna oferująca poznanie niepoznanego, czyli szarlotkę.
Taki witkowy oksymoron.
Judasz to nie tylko wziernik w zaświaty, ale i zdrajca jak pamiętamy.
Zwrotka marynistyczno dentystyczna powiada chyba o zjadaniu zębów w nawigacji po życiowym oceanie.
Ona kobieta, a więc Ewa, więc i jabłko.
W sumie śmierć w polskiej kulturze jest kobietą.
Taka mała czarna oferująca poznanie niepoznanego, czyli szarlotkę.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: kawa z szarlotką
Przelknęłam z apetytem i cukier z klepsydry i Ewę szarlotkę i marynarza z dostawą kawy.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: kawa z szarlotką
Gorgiaszu mam cukierniczkę z dozownikiem
https://www.google.pl/search?q=cukierni ... sAHtiI34Bw
dziękuję
https://www.google.pl/search?q=cukierni ... sAHtiI34Bw
dziękuję
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: kawa z szarlotką
Podoba mi się całość, a:
Ba, nawet słodycz śmierci (szarlotka i klepsydra – ładne).
No to poszłam jeszcze dalej i oczywiście natychmiast „poczęły wyświetlać mi się” obrazy Jacka Malczewskiego
wraz z jego obsesją śmieci, która zaowocowała serią obrazów „Thanatos”.
Dla mnie to jeden z najistotniejszych i urzekających - egzystencjalnym nasyceniem - cykli obrazów.
Jego personifikacje śmierci to piękne, dorodne i dojrzałe kobiety, które oczekiwane są z ufnością,
a przybywając nie zadają bólu, raczej koją i sprowadzają spokój.
Twoja paserka też jest gościnna – częstuje i tylko delikatnie... cukiernicą w kształcie klepsydry przypomina o nieuniknionym.
Witka, jeżeli poniosło mnie w rejony, o których nie myślałeś pisząc swój wiersz,
wybacz – ale to tylko dobrze o nim świadczy.
Pozdrawiam
L.
poniosła mnie alchemikowym tropem; jabłko - kobieta – klepsydra – śmierć.witka pisze:ona
paserka kradzionego jabłka
dwie czubate łyżeczki cukru trzcinowego
z klepsydry
Ba, nawet słodycz śmierci (szarlotka i klepsydra – ładne).
No to poszłam jeszcze dalej i oczywiście natychmiast „poczęły wyświetlać mi się” obrazy Jacka Malczewskiego
wraz z jego obsesją śmieci, która zaowocowała serią obrazów „Thanatos”.
Dla mnie to jeden z najistotniejszych i urzekających - egzystencjalnym nasyceniem - cykli obrazów.
Jego personifikacje śmierci to piękne, dorodne i dojrzałe kobiety, które oczekiwane są z ufnością,
a przybywając nie zadają bólu, raczej koją i sprowadzają spokój.
Twoja paserka też jest gościnna – częstuje i tylko delikatnie... cukiernicą w kształcie klepsydry przypomina o nieuniknionym.
Witka, jeżeli poniosło mnie w rejony, o których nie myślałeś pisząc swój wiersz,
wybacz – ale to tylko dobrze o nim świadczy.
Pozdrawiam
L.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: kawa z szarlotką
A co Wy tak o tej Ewie, hę?
Druga przekombinowana, jak dla mnie.
Ciutek.

Druga przekombinowana, jak dla mnie.
Ciutek.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02