szczęk szczęk
zazębiam się
w ostatniej chwili
teraz ujadanie bo ja danie nie dane
na siatkę ciałem rzucanie
szczerzenie kłów
szczerze to nie podobna to
po dób białych odcień uciekałem
by woń zwabiła wilki
spod pierzynki je wyrwała
spod perzynki wprost do gardła
szczęk szczęk i wgryz
z drugiej strony
machina zgniata , jatagany biją w piersi
Plask Plask jak dziecko w kałuże
opryskując twarz
a okucia mają złote , ze szlifowanych agatów
trzy serca , wielkości zwykłej , jak agregaty
pompują energię z cichym dudnieniem
golem
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: golem
4hc pisze:spod pierzynki je wyrwała
spod perzynki wprost do gardła
szczęk szczęk i wgryz
Nie powiem, żeby wiersz mnie przekonał po całości,
ale ta cząstka w/w - super!