Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria windy.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria windy.
Moi drodzy, kochani i niekochani (choć takich raczej nie ma) użytkownicy klatki schodowej na ósmym piętrze. Odstawcie na razie piwko na stopnie. Mam dla Was nową zabawę.
Zapewniam Was, że sprawdzona i daje wiele radości, uśmiechu oraz pozwala tulić wenę twórczą.
A przecież muzy to ładne kobitki, prawie jak Elfie ze Sródziemia.
Kobitkom polecam ich szefa Apolla. Skaranie boskie z nim.
Zabawa jest przednia i sprawdzona. To parodie wierszy i innych gatunkowo utworów z Ósmego piętra.
Nie od rzeczy i gwoli sprawiedliwości, będzie dodać, że pomysł zabawy nie jest wcale mój.
Taką zabawę założył Fałszerz Komunikatów na portalu Wrzeszcze.
Zanim jednak rzucicie się hurmem do szybu windy, poproszę Was o pewną delikatność.
Zasady są proste. Staramy się nie urazić uczuć autora. Nie świntuszymy zbytnio, chyba że autor świntuszy. Nie znęcamy się, nie kopiemy leżących. Czyli preferujmy dobrą poezję do sparodiowania. Oczywiście wybór pozostawiam wam.
Przede wszystkim, jednak, w każdym przypadku, kiedy nie wiemy, jak autor zareaguje na parodię, zwłaszcza gdy utwór wygląda na bardzo osobisty, zalecam pytanie o zgodę autorów. Można to zrobić pod utworem, albo lepiej w prywatnych wiadomościach.
Możemy sparodiować jeden utwór lub syntetycznie kilka, co Wam przedstawię na przykładzie parodii twórczości Mchuszmera.
On jest zadowolony, więc i ja jestem. I oby tak pozostało w przypadku Waszych parodii.
Oto przykład. Leciwy, choć jary. Nad nowościami już przemyśliwam.
Suchary - dla Mchuszmera Simona Alexandra w podzięce
Po Saharze pędzą koty, zaplątują wstęgę.
Obeliskiem fallus sterczy, śmierdzi na potęgę.
Wśród grobowców tajemnicze wrota Anu(s)bisa
zieją wiatrem, pędzą koty, tylko jeden kic(i)a.
Serenady diun płonących mirażem pulsują,
nocą na bezkresnych polach szkłem się rozsypują.
Więc uniosłaś fallus w dłonie, w łany zbóż poniosłaś.
Sztywny, złoty, z flam miliona, ty jedna mu sprostasz.
Stuk, stuk, stuk, wilgotny pączku, srebrem lśnisz jak ranna łąka.
Mogę wniknąć, filiżanko? Jak główka w szapoklak.
Zapewniam Was, że sprawdzona i daje wiele radości, uśmiechu oraz pozwala tulić wenę twórczą.
A przecież muzy to ładne kobitki, prawie jak Elfie ze Sródziemia.
Kobitkom polecam ich szefa Apolla. Skaranie boskie z nim.
Zabawa jest przednia i sprawdzona. To parodie wierszy i innych gatunkowo utworów z Ósmego piętra.
Nie od rzeczy i gwoli sprawiedliwości, będzie dodać, że pomysł zabawy nie jest wcale mój.
Taką zabawę założył Fałszerz Komunikatów na portalu Wrzeszcze.
Zanim jednak rzucicie się hurmem do szybu windy, poproszę Was o pewną delikatność.
Zasady są proste. Staramy się nie urazić uczuć autora. Nie świntuszymy zbytnio, chyba że autor świntuszy. Nie znęcamy się, nie kopiemy leżących. Czyli preferujmy dobrą poezję do sparodiowania. Oczywiście wybór pozostawiam wam.
Przede wszystkim, jednak, w każdym przypadku, kiedy nie wiemy, jak autor zareaguje na parodię, zwłaszcza gdy utwór wygląda na bardzo osobisty, zalecam pytanie o zgodę autorów. Można to zrobić pod utworem, albo lepiej w prywatnych wiadomościach.
Możemy sparodiować jeden utwór lub syntetycznie kilka, co Wam przedstawię na przykładzie parodii twórczości Mchuszmera.
On jest zadowolony, więc i ja jestem. I oby tak pozostało w przypadku Waszych parodii.
Oto przykład. Leciwy, choć jary. Nad nowościami już przemyśliwam.
Suchary - dla Mchuszmera Simona Alexandra w podzięce
Po Saharze pędzą koty, zaplątują wstęgę.
Obeliskiem fallus sterczy, śmierdzi na potęgę.
Wśród grobowców tajemnicze wrota Anu(s)bisa
zieją wiatrem, pędzą koty, tylko jeden kic(i)a.
Serenady diun płonących mirażem pulsują,
nocą na bezkresnych polach szkłem się rozsypują.
Więc uniosłaś fallus w dłonie, w łany zbóż poniosłaś.
Sztywny, złoty, z flam miliona, ty jedna mu sprostasz.
Stuk, stuk, stuk, wilgotny pączku, srebrem lśnisz jak ranna łąka.
Mogę wniknąć, filiżanko? Jak główka w szapoklak.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Zachwyty mile widziane.
Precz z krytyką!
Akceptujemy karty członkowskie TWA.
Precz z krytyką!
Akceptujemy karty członkowskie TWA.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Mam bardzo poważne wątpliwości, czy to dobry pomysł.To parodie wierszy z Ósmego piętra.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
a co, jeśli - pomimo usilnych starań - nie należy się do TWA?alchemik pisze:Akceptujemy karty członkowskie TWA.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Gorgiaszu, pomysł jest sprawdzony. I bardzo dobrze prosperował.
Lucia, poradzisz sobie, przecież potrafisz rzucać uroki.
Lucia, poradzisz sobie, przecież potrafisz rzucać uroki.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
no tak, wiedźmy mają swoje sposobyalchemik pisze:Lucia, poradzisz sobie, przecież potrafisz rzucać uroki.
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Przydałby się link do utworu parodiowanego.
Pomysł wg mnie fajny.
Pomysł wg mnie fajny.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Już wstawiam link i utwór.
Pierszeństwo przyznałem naszej kochanej, elfiej administratorce,
Gloinnen.
Pierszeństwo przyznałem naszej kochanej, elfiej administratorce,
Gloinnen.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Fungarium - Gloinnen Rosarium
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 23570.html
Fungarium
Dziś będzie o grzybkach. Na spożycie i okoliczności
łagodzące zimę. Zakwitając na chwilę, mogą długo
snuć piękne wizje pod bezmózgą kopułą, odgrodzą
psylocybicznie od tych, co na ścianach wilgotnych,
kartach spleśniałych panieńskich sztambuchów.
W wianuszkach suszonych pod wiedźmią powałą obiecują
wietrznicom ochronę przed rozwiązaniem.
Przyjemne dla nosa, dla żołądka nie zawsze bezpieczne,
zwłaszcza, jeśli frywolnie epatują kropeczkami na czerwonym
kolorze, Boże, toteż, dziś o grzybach: koźlaczkach, zajączkach,
kurkach, gąskach, muchomorkach, przydróżkach.
A jeszcze smardze. No i trufle.
I liszaje mają w sobie coś z grzyba. Stop.
Te ostatnie, z cmentarnych płyt trupom na policzki. Fuj.
Zatem wróćmy do wiosny, nim się taki przyczepi do stóp
niemytych od roku, albo w intymność w kroku żwawym, wróćmy
melancholijnie, katalepsyjnie , nekrofilicznie, gdy drażnią w klejnoty
Erosa i symbole Psyche.
Lepiej zbyt wnikliwie nie wnikać pod wilgotną
bieliznę Gai, w grzybnię.
Nektarem nie słodzą, często mają goryczkę, nie bombardują
fotonami. Choć sromotniki smrodliwymi fallusami
zaglądają pod spódniczki, strzępkami nie sięgając płatków.
Pożądając poświaty, bukolicznie i ślicznie w bez-zmysłach.
Uodporniają na wszystkie ciała z Szeolu.
Kochajcie grzybów, poetki. Kochajcie do jasnej
czubajki.
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 23570.html
Fungarium
Dziś będzie o grzybkach. Na spożycie i okoliczności
łagodzące zimę. Zakwitając na chwilę, mogą długo
snuć piękne wizje pod bezmózgą kopułą, odgrodzą
psylocybicznie od tych, co na ścianach wilgotnych,
kartach spleśniałych panieńskich sztambuchów.
W wianuszkach suszonych pod wiedźmią powałą obiecują
wietrznicom ochronę przed rozwiązaniem.
Przyjemne dla nosa, dla żołądka nie zawsze bezpieczne,
zwłaszcza, jeśli frywolnie epatują kropeczkami na czerwonym
kolorze, Boże, toteż, dziś o grzybach: koźlaczkach, zajączkach,
kurkach, gąskach, muchomorkach, przydróżkach.
A jeszcze smardze. No i trufle.
I liszaje mają w sobie coś z grzyba. Stop.
Te ostatnie, z cmentarnych płyt trupom na policzki. Fuj.
Zatem wróćmy do wiosny, nim się taki przyczepi do stóp
niemytych od roku, albo w intymność w kroku żwawym, wróćmy
melancholijnie, katalepsyjnie , nekrofilicznie, gdy drażnią w klejnoty
Erosa i symbole Psyche.
Lepiej zbyt wnikliwie nie wnikać pod wilgotną
bieliznę Gai, w grzybnię.
Nektarem nie słodzą, często mają goryczkę, nie bombardują
fotonami. Choć sromotniki smrodliwymi fallusami
zaglądają pod spódniczki, strzępkami nie sięgając płatków.
Pożądając poświaty, bukolicznie i ślicznie w bez-zmysłach.
Uodporniają na wszystkie ciała z Szeolu.
Kochajcie grzybów, poetki. Kochajcie do jasnej
czubajki.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Ósme półpiętro. Parodie utworów Piętraszków. Awaria wind
Wymyśla tutaj bezeceństwa a myśli dwie doby nad zagadką w dziale zabaw.
Można się uśmiechnąć
Gdzie temat w zgadywance Pati?
A może chcesz ją zamknąć?
Ja podałem za pięć minut.
Można się uśmiechnąć
Gdzie temat w zgadywance Pati?
A może chcesz ją zamknąć?
Ja podałem za pięć minut.