świtaniec
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
świtaniec
( wersja całkowicie przeredagowana - ostateczna )
miłość to nie życie do odebrania
gdy przybywa ech pod wiekiem skóry
a samotność może mieć dłuższe ręce
niż jakakolwiek sprawiedliwość
nie mam złych poranków
bezczelnie patrzę w niebo
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
nie ma złych poranków kiedy się patrzy bezczelnie
w niebo jakby wychodząc od żony lub kochanki
zasiedziałaś najlepszy zagon myślowy nie do zbycia
i odebrania razem z zachowkami niezaznanego
(wersja oskubana )
zasiedziałaś najlepszy zagon myślowy
zachowek nie do zbycia i odebrania
nie ma złych poranków
kiedy się patrzy bezczelnie w niebo
miłość to nie życie do odebrania
gdy przybywa ech pod wiekiem skóry
a samotność może mieć dłuższe ręce
niż jakakolwiek sprawiedliwość
nie mam złych poranków
bezczelnie patrzę w niebo
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
nie ma złych poranków kiedy się patrzy bezczelnie
w niebo jakby wychodząc od żony lub kochanki
zasiedziałaś najlepszy zagon myślowy nie do zbycia
i odebrania razem z zachowkami niezaznanego
(wersja oskubana )
zasiedziałaś najlepszy zagon myślowy
zachowek nie do zbycia i odebrania
nie ma złych poranków
kiedy się patrzy bezczelnie w niebo
Ostatnio zmieniony 03 mar 2017, 12:39 przez witka, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: świtaniec
O, tak mi się kojarzy dojrzała miłość, powiedzmy taka po 40-ce. Zrobiło mi się jakoś ciepło i tkliwie. Bardzo ładnie, płynnie napisane, gratuluję. Anka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: świtaniec
He he, dojrzała miłość.
Ja sobie przetłumaczyłem tytuł i treść, nie tylko jako taniec o świcie.
Również jako świński taniec świtu.
Bo weźmy przykładowo taką wersję.
Knur wychodzi od kochanki blondynki i wraca do żony.
Wszak to ona przygotowuje mu koryto.
Oczywiście to liryk refleksyjny do...
Ale, jakbym nie czytał, to jestem zadowolony.
Powodzenia witka
Jerzy
Ja sobie przetłumaczyłem tytuł i treść, nie tylko jako taniec o świcie.
Również jako świński taniec świtu.
Bo weźmy przykładowo taką wersję.
Knur wychodzi od kochanki blondynki i wraca do żony.
Wszak to ona przygotowuje mu koryto.
Oczywiście to liryk refleksyjny do...
Ale, jakbym nie czytał, to jestem zadowolony.
Powodzenia witka
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: świtaniec
: Dwitka pisze:nie ma złych poranków kiedy się patrzy bezczelnie
w niebo
To mi w zasadzie wystarcza za cały wiersz.
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: świtaniec
Moi skromnym zdaniem - nie skub.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: świtaniec
jeszcze się wacham jak góral przed pójściem na poprawiny, na weselu dostał manto i wybzykli mu żonę
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 lut 2017, 23:49
Re: świtaniec
Jeżeli o mnie chodzi, to jestem zdecydowana. I z perspektywy czytelnika podam argumenty do rozwazenia.
1. Wychodzenie od żony lub kochanki jest ważne, bo niesie konkret, a konket jest dobry. Pobudza wyobraźnię.
2.zachowek niezaznanego rozszerza całe zagadnienie.
Możesz to siedlisko wyskubac, jak musisz
.
1. Wychodzenie od żony lub kochanki jest ważne, bo niesie konkret, a konket jest dobry. Pobudza wyobraźnię.
2.zachowek niezaznanego rozszerza całe zagadnienie.
Możesz to siedlisko wyskubac, jak musisz

-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02