Impresja pod wpływem Ludluma

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Gruszka

Impresja pod wpływem Ludluma

#1 Post autor: Gruszka » 25 lut 2017, 11:13

Wsiadła do taksówki. Kierowca odłożył Ludluma i zagaił, że znowu deszcz. Podjęła rozmowę, bo wolała żywe słowo, a pisane było wybiegiem, ucieczką. Ona - zbiegiem od okoliczności, przyjaciółką klawiatury, której doprawiała zgryz, czasem pazurki. W mysz wciskała oczy i wymowę kliknięć. Bez kitu!

Taksówkarz czytający Ludluma był dobrym pretekstem do rozmowy, pogaduch, do ćwiczenia aparatu mowy. Nieużywany zanika. Podobno. Choć to niepodobieństwo, aby akurat w jej gardle, ustach, uległ atrofii - ten niezbędnik, jej niezbędnik - miała tyle słów, którymi chciała zdążyć podzielić się, oddać w wieczystą dzierżawę, albo choć wypożyczyć. Na chwilę i za frajer.

Kierowca dziwił się, że kobieta woli Sołżenicyna, niż kobiecą, mdlącą beletrystykę. "Bo pasażerki, to na ogół zakochane w Harlekuinach i w książkach kucharskich."
A na diabła jej te książki, takie książki? W kuchni świetnie improwizuje ciężkie jadło, a tajemnice alkowy najlepiej się przemilcza, z lekkim znaczącym uśmiechem. Czytanie Harlequina to podglądactwo, przez dziurkę od klucza, mało wyszukanych fantazji sfrustrowanych autorów. To wchodzenie w nieistniejący światek fantasmagorii, syntetycznych ochów i achów, równie syntetycznych bohaterów.

A dobra proza to życie! A najlepsza literatura to fakty, bo nieprzewidywalna, zaskakująca i zdająca się być niewiarygodną. Prawdziwą sztuką jest przeżyć, a potem rzucić na pożarcie, usłyszeć, że “to niemożliwe, a wręcz nieprawdopodobne, jak telewizyjne reportaże”. Bo życie nie wyczerpuje pomysłów, bo pisze tak, że dech zapiera, bo… ona dobrze to zna. I pomysły się nie kończą, bo tak trudno nadążyć za akcją, za reakcją, za gwałtowną myślą pod wpływem.

Auto zatrzymało się przed domem. Już? Wysiadła. Sąsiadka zafalowała firanką, zaszczekał pies, zazgrzytała furtka, obcasy zastukały na betonie. Klucz w zamek. Schody, spocznik, kuchnia, życie, klawiatura, akcja, przemilczenie.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Impresja pod wpływem Ludluma

#2 Post autor: eka » 28 lut 2017, 16:45

Impresja, epizod wywołujący refleksje. Zgadzam się z nimi, najciekawszą, najlepiej skonstruowaną prozą jest rzeczywistość. Nigdy nie wyczerpuje pomysłów.
Za to poezja jest jak instrukcja do rozszyfrowania kodów tejże, czyli do szukania i werbalizowania głębszej prawdy.
Proza poetycka łączy jedno i drugie.
Uważam, że tego drugiego składnika, lirycznego, jest w utworze za mało. Widziałabym Impresję... w okruchach prozatorskich.
Pozdrawiam.
: )

Gruszka

Re: Impresja pod wpływem Ludluma

#3 Post autor: Gruszka » 28 lut 2017, 16:57

eko, przede wszystkim dziękuję za podzielenie się swoimi uwagami w temacie tekstu :kwiat:

a co do okruchów - chyba masz rację, miałam problem z zakwalifikowaniem.
Czy mogę zatem prosić o przeniesienie? :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Impresja pod wpływem Ludluma

#4 Post autor: eka » 01 mar 2017, 17:37

Fajnie, że podzieliłaś moją opinię : )
Gruszka pisze:Czytanie Harlequina to podglądactwo, przez dziurkę od klucza, mało wyszukanych fantazji sfrustrowanych autorów. To wchodzenie w nieistniejący światek fantasmagorii, syntetycznych ochów i achów, równie syntetycznych bohaterów.
Mało wyszukanych fantazji - dobre : )
Cóż harlequiny to lektura niemęcząca dla pragnących uniesień.
Niechby tam, ale styl zazwyczaj bardzo kiepski, nie daj Boże się do niego przyzwyczaić.

Gruszka

Re: Impresja pod wpływem Ludluma

#5 Post autor: Gruszka » 01 mar 2017, 18:35

eka pisze: Mało wyszukanych fantazji - dobre : )
Cóż harlequiny to lektura niemęcząca dla pragnących uniesień.
Niechby tam, ale styl zazwyczaj bardzo kiepski, nie daj Boże się do niego przyzwyczaić.
A wiesz, kiedyś (z racji prowadzonej działalności) znalazłam się w posiadaniu kilkunastu kilogramów tych dzieł. Dałam znać koleżankom - nie masz pojęcia z jaką euforią biegusiem pozbawiły mnie tych kilogramów - przyjęły jak najcenniejszy skarb :)

PS - dziękuję za zmianę lokalizacji tekstu :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Impresja pod wpływem Ludluma

#6 Post autor: eka » 01 mar 2017, 19:02

A ja, przerażona wizją, że piszę podobnym stylem, wypożyczyłam parę... i dziesiąt albo więcej akapitów poszło weg : )

---------
Dziękujemy obie Fałszerzowi, to nie ja, to on błyskawicznie zadziałał na moją prośbę.
:)

Gruszka

Re: Impresja pod wpływem Ludluma

#7 Post autor: Gruszka » 01 mar 2017, 19:53

Zatem specjalne podziękowanie dla Fałszerza :) :rosa:

Awatar użytkownika
Hardy
Posty: 537
Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
Lokalizacja: Grudziądz
Płeć:
Kontakt:

Impresja pod wpływem Ludluma

#8 Post autor: Hardy » 18 wrz 2017, 21:07

Jakby urywek z życia. Szorstkie, ale prawdziwe.

Gruszka

Impresja pod wpływem Ludluma

#9 Post autor: Gruszka » 18 wrz 2017, 21:09

Hardy pisze:
18 wrz 2017, 21:07
Szorstkie, ale prawdziwe.
Dzieki, Hardy :)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Impresja pod wpływem Ludluma

#10 Post autor: Nula.Mychaan » 19 wrz 2017, 22:34

Gruszeczko fajny ten okruch, dobrze napisany i ciekawy :)
Drugiego akapitu to Ci zazdroszczę, świetny :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”