każda chwila zostaje
przemielona
czas rozsypuje się
tuż za nami
przeszłość
z pustynnego piasku
budujemy zamki
nocą
pełną białych plam
miraż
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: miraż
Miło mi znów Cię czytać 
Moim zdaniem doskonale napisany wiersz, dokładnie tak, jak lubię.
Z jednej strony - czas teraźniejszy nigdy się nie kończy, trwa zawsze.
Z drugiej, nie można go zatrzymać, zbadać, zarejestrować, gdyż rozsypuje się właśnie...
Wszystkie nasze działania, to, co tworzymy tu i teraz, przestaje niemal natychmiast istnieć, stąd te zamki na piasku.
Doskonale opisane studium ulotności.
Przy okazji - w nawiązaniu do pierwszej strofy - skoro przechowujemy we wspomnieniach tę rozsypaną w piach nietrwałą teraźniejszość, to należy jednocześnie zwrócić uwagę na to, że pamięć ludzka jest instrumentem idealnie zawodnym. To jest właśnie - przynajmniej dla mnie - ten tytułowy miraż. Jeśli pamięć to pochodna naszego umysłu, równie dobrze możemy w nią ingerować, mniej lub bardziej świadomie, a nawet podświadomie, bawić się wydarzeniami, układać po swojemu jak klocki, wypróbowywać rozmaite konfiguracje i budować - jak zamki - kolejne wersje przeszłości.
Pozdrawiam,

Glo.

Moim zdaniem doskonale napisany wiersz, dokładnie tak, jak lubię.
Ciekawy opis. Zastanawiam się nad interpretacją, bo kojarzy mi się to z wielokrotnym powracaniem pamięcią do minionych wydarzeń, z przeżywaniem wciąż na nowo tego, co już się nie powtórzy. Choć w naszej wyobraźni możemy szukać alternatywnych scenariuszy. To raczej nie pomaga, prędzej dołuje jeszcze bardziej, ale czasem tak właśnie bywa.AS... pisze:każda chwila zostaje
przemielona
Nieustannie podążamy naprzód. Chwila teraźniejsza jest realna, namacalna, istotą życia jest właśnie nieustanna wędrówka, niemal niemożliwa do uchwycenia tymczasowość.AS... pisze:czas rozsypuje się
tuż za nami
przeszłość
z pustynnego piasku
budujemy zamki
Z jednej strony - czas teraźniejszy nigdy się nie kończy, trwa zawsze.
Z drugiej, nie można go zatrzymać, zbadać, zarejestrować, gdyż rozsypuje się właśnie...
Wszystkie nasze działania, to, co tworzymy tu i teraz, przestaje niemal natychmiast istnieć, stąd te zamki na piasku.
Doskonale opisane studium ulotności.
Przy okazji - w nawiązaniu do pierwszej strofy - skoro przechowujemy we wspomnieniach tę rozsypaną w piach nietrwałą teraźniejszość, to należy jednocześnie zwrócić uwagę na to, że pamięć ludzka jest instrumentem idealnie zawodnym. To jest właśnie - przynajmniej dla mnie - ten tytułowy miraż. Jeśli pamięć to pochodna naszego umysłu, równie dobrze możemy w nią ingerować, mniej lub bardziej świadomie, a nawet podświadomie, bawić się wydarzeniami, układać po swojemu jak klocki, wypróbowywać rozmaite konfiguracje i budować - jak zamki - kolejne wersje przeszłości.
Podobno procesy związane z pamięcią zachodzą w czasie snu, a więc nocą. "Białe plamy" - może chodzi o niezbadane jeszcze obszary naszego umysłu, w które dopiero przeszłość musi zostać wdrukowana?AS... pisze:nocą
pełną białych plam
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: miraż
Bardzo mi się to kojarzy z klepsydrą
Puenta, jak to przeważnie u ASa, mocna.
Pozdrawiam
Puenta, jak to przeważnie u ASa, mocna.
Pozdrawiam