o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#11 Post autor: alchemik » 11 mar 2017, 21:27

Nie jestem ojcem.
Ale nie będziemy tu deliberować nad nierozlanym mlekiem. :kwiat:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#12 Post autor: EdwardSkwarcan » 11 mar 2017, 23:14

alchemik pisze:Ale nie będziemy tu deliberować nad nierozlanym mlekiem
No fakt, procenty z niego ważniejsze heh.
Miło było, bo i zlot czarownic pod tekstem. Z Oz też delegacja była.
Jak się podobało Tej od silnych nurtów rzecznych w Pieninach, to mnie też. :cha:
Sorki fajnie.
:jez:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#13 Post autor: alchemik » 12 mar 2017, 1:14

EdwardSkwarcan pisze:alchemik pisze:
Ale nie będziemy tu deliberować nad nierozlanym mlekiem

No fakt, procenty z niego ważniejsze heh.
Ed, Ty chyba zazdrościsz mi powodzenia u poetek.
Wszystko na serio i dosłownie. :no:

Bo widzisz, to kwestia odpowiednich uczuć i emocji.
Obrazy w dosłowności nie są tym właściwym. :down:
Żąrtuję oczywiście. Tylko, że u mnie to trzeba wyczuć kiedy żartuję, a kiedy mówię serio. :smoker:
Adorujesz więc...? :crach:
Ciekawy sposób nazywania uczuć. Ta od silnych nurtów Pienińskich.
Pozwól, żeby mój zmysł czytania odczytał taką rzeczywistą osobliwość.
Powiedziałem to za ciebie.
Mój błąd. Musisz teraz powtórzyć to samo sam. Rzucić kwiatkiem :rosa:
Nie wiem czym odrzuci ta Ona,
A ja tymczasem zabiorę się do tworzenia wierszy. :smoker:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Napoleon North

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#14 Post autor: Napoleon North » 12 mar 2017, 8:43

Mam 27 lat a nic nie kumam ... :myśli:

Pozdrawiam
Horus

Stella

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#15 Post autor: Stella » 12 mar 2017, 12:33

EdwardSkwarcan pisze:Jak się podobało Tej od silnych nurtów rzecznych w Pieninach, to mnie też
:D

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#16 Post autor: Lucile » 12 mar 2017, 13:26

Stella pisze:EdwardSkwarcan pisze:
Jak się podobało Tej od silnych nurtów rzecznych w Pieninach, to mnie też

Polecam też inne piękne miejsca, oprócz Pienin.
Jeżeli romantyczny spacer, np. w miejsca wskazane w moim wierszu, to proszę, niech nie będzie to Zamarła Turnia, ani Turnia nad Dziadem, są przecież inne, np. Zawratowa (powiedzmy, że od tego zawrotu głowy i zauroczenia) Turnia, z kolorowych można wybrać Niebieską, lub Żółtą Turnię, albo przenieść się na słowacką stronę pod „Kvietnicovą Vežę” - ładnie tam.

Nawiasem mówiąc słowo turnia pochodzi z niemieckiego – turn, wieża, co znalazło odzwierciedlenie w słowackim języku.

Pozdrawiam :rosa:
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#17 Post autor: alchemik » 12 mar 2017, 18:08

Dispiace mi, la strega.
Za tę odrobinkę offtopu, który nie geografii wszak dotyczy.
Nie nurtów i turni. Zważ, że z drugiego słowa można i nurt ułożyć, choć niemiecko słowackie.

Jeszcze słówko do Eda, zazdrośnika. Ja nikogo nie podrywam. Co najwyżej lubię za twórczość, mądrość i wiedzę, jako i u Ciebie, la strega. Co przekłada się na Ciebie. Bez podtekstów, a tym bardziej TWA.
Uczucia moje są czyste, jako te rzeczne, pienińskie.

Edwardzie, emotkowy uśmiech daje Tobie szansę u tej z silnych nurtów, o ile można traktować emotki poważnie.
Staraj się więc, bądź grzeczny w wierszach.
Nie zaprzepaszczaj jej w turniach.
Napoleon North pisze:Mam 27 lat a nic nie kumam ... :myśli:

Pozdrawiam
Horus
Horusie, po trzydziestce może rozpocznie się proces kumkania.
Czego życzę.

Wiedźmo, a wiersz wciąż jest piękny. :rosa:

Edmundus Alcemist
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: o ontologicznej beznadziejności (męskiej) logiki

#18 Post autor: Lucile » 13 mar 2017, 12:45

w potoku nurt bystry
a nad nim nim Orla Perć
tam z uczuciem czystym
magicznego tańca
wadery i wilka
tajemny rytuał

trwa

schyliły się turnie
zatracenia chwilka
gdy prawdziwą jest chęć

miłości jej nie dał
niebo coraz chmurniej
zerka na zaprzańca
w Mnicha go zamienił
niech spogląda w stronę

Pienin

i nie ma w tym nic osobistego, ani personalnego, to tylko lekkie, na puentach, wirowanie na grani ;)
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”