Inspiracji.

[Karma]

Napisz mi wiersz,
jakby to było wyróżnienie,
że jestem.
Jakbyśmy mogli zapamiętać
przestrzeń od framug, po same palce
gdyby nie strach.
Zawsze po zewnętrznej,
schowany pod parapet,
który się zamurowal i przestał tańczyć
pod wiatr.

Napisz mi wiersz,
wiersze. Niech chociaż w nich,
butelki będą pełne.

Pełniejsze niż garść.



Z cyklu: Karma.
Jagoda Mornacka

[eka]

Pięknie. Delikatnie i mocno (metafora z parapetem zamurowaniem i brakiem pod wiatr).
Liryka na bardzo wysoką ocenę od wersyfikacji po pozostałe środki wyrazu.

[Karma]

Jakim brakiem? ;p

[eka]

Brakiem tańca parapetu pod wiatr.

I po co ja wyjaśniam : )

[Karma]

Bo mnie kochasz

[eka]

Niech Ci będzie, Jagódko : )

[Henryk VIII]

Ejże, braków jest wiele więcej Brak za brakiem - rzędem. Ewidentnie - brak wiersza ( wierszy), wyróżnień, nie-strachu, butelek, etc ...Ejeże...

Pozdrówki !
h8

[Karma]

Jeśli tak na to patrzeć, Henryku, to to jeden, wielki, ewidentny brak Marcina. I jak ja - biedne rozszczepienie mam sobie z tym poradzić?

Ewa - :*

[tetu]

Bardzo mi się podoba subtelność tego wiersza Jagodo.
I jeśli to te wszystkie braki są esencją takiej liryki, to ja chcę więcej (braków w brakach)

Zastanawia mnie użycie rymów.
Czyżby autor/ka zastosowała je celowo?
Jakiś eksperyment Marcina?

Napisz mi wiersz,
jakby to było wyróżnienie,
że jestem.
Jakbyśmy mogli zapamiętać
przestrzeń od framug, po same palce
gdyby nie strach.
Zawsze po zewnętrznej,
schowany pod parapet,
który się zamurowal i przestał tańczyć
pod wiatr.

Napisz mi wiersz,
wiersze. Niech chociaż w nich,
butelki będą pełne.

Pełniejsze niż garść.

Pierwszy i ostatni dzwonią najbardziej

[Karma]

Jeszcze zewnętrznej i garść zgubiłaś :P

Lubię rymować, lubimy - szczególnie, kiedy to rymowanie nie jest takie AABB, tylko porozrzucane niemalże gdzie popadnie. Zresztą, chyba cały cykl Karma jakoś mniej lub bardziej się zarymienia, więc tym bardziej.

Czytałam ostatnio starsze wiersze - znaczy te tylko Marcina - ale to był popieprzony typek, totalny hardcore - nie dziwię się, że potrzebował mnie dla stabilizacji. Cóż, wszyscy mięli kiedyś wymyślonych przyjaciół, nie każdemu tylko zdarzało się, że zostawali Oni prawdą. Punkt dla Marcina

Wracając, bo delikatna dygresja, jak zwykle - Marcin przestał pisać jakieś 2 lata temu. No - rok, bo Struktura Szkła jest jeszcze Jego. Teraz jestem tylko ja, w pisaniu - On ma większe problemy.

Serwus i dzięki za sympatię

Ej, zmieniłaś nick!!! Dlaczego?