wyrosłam na siarkowej glebie
gdzie słońce mrużyło oczy od zadymionych pól
a spopielała zieleń
krzyczała wniebogłosy
nocą płonące ugory mieszały w zmysłach
w roziskrzonej otchłani
czas zaścielił złotem ziemię
odleciały dmuchawce
dziś wyrywam z głowy zasiarczone zwoje
czas odkurzyć złudzenia
i zedrzeć ze skóry sczerniałe płaty
zielonych dni
*
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: *
Podoba mi się. Kiedyś nawet napisałem trochę podobny wiersz,
tylko że głównym bohaterem były torfowiska...
tylko ten wers gorzej się czyta

tylko że głównym bohaterem były torfowiska...
tylko ten wers gorzej się czyta
może "nocą płonące ugory mieszały w zmysłach"?Gajka pisze:nocą płonęły ugory mieszając zmysły

-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: *
Alek Osiński pisze:może "nocą płonące ugory mieszały w zmysłach"?
Alku - pięknie dziękuję i oczywiście poprawiłam, jest zdecydowanie lepiej

Pozdrawiam.
Dodano -- 28 mar 2017, 22:36 --
Ekuś - dziękuję za komentarzeka pisze:Też mi się podoba, mimo prawdy:


Dodano -- 28 mar 2017, 22:37 --
DziękujęNapoleon North pisze:Nastrojowo

