mijałam stawy
ten nad którym omszałam zielenią
wystrzelił lawendą szmaragdem języka
fosforyzowanie w nocy dni pokryte patyną
zieleń trzebiona zbytnio okrzesana
mija mnie odbiciem wszystko w nim odgadniesz
jak niebo wodą płynące bez skrzydeł
powierzchnia się burzy
chmurnieje powiewem
na powrót zagarniam sól pod korzenie
odnalazłeś się po latach jesteś
dziś jak kamień z rzeki która dla mnie
nie chciała się zatrzymać
daleko od morza
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
daleko od morza
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: daleko od morza
Myślę, że się przeczytał.
Historia kobiety świadomej, namiętnej.
Metaforyka podpłynęła do mnie.
Powrócę jeszcze do wiersza.
Historia kobiety świadomej, namiętnej.
Metaforyka podpłynęła do mnie.
Powrócę jeszcze do wiersza.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2017, 18:47 przez witka, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: daleko od morza
Razi mnie nadmierna ilość przymiotników.
Związanych z kolorem i stanem ducha.
Wszystko to, czyni ten - nie boję się określić - piękny i obrazowy wiersz - landszaftem.
Namalowanym przez wprawnego artystę, ale egzaltowany, nawiedzony, przesłodzony i nadwymiarowy.
Tak się pisze ładnie, sercem i wrażliwością. Problem polega na tym, że tak już po prostu się nie pisze.
A puenty po prostu ni ma.
Może to jakaś forma sonetu ( w końcu mamy ostatnie trzywersy), bo tam jej nie trzeba, ale...
Po prostu - nie tak.
Związanych z kolorem i stanem ducha.
Wszystko to, czyni ten - nie boję się określić - piękny i obrazowy wiersz - landszaftem.
Namalowanym przez wprawnego artystę, ale egzaltowany, nawiedzony, przesłodzony i nadwymiarowy.
Tak się pisze ładnie, sercem i wrażliwością. Problem polega na tym, że tak już po prostu się nie pisze.
A puenty po prostu ni ma.
Może to jakaś forma sonetu ( w końcu mamy ostatnie trzywersy), bo tam jej nie trzeba, ale...
Po prostu - nie tak.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: daleko od morza
Morze, rzeka, staw. Malejące powierzchnie.
Przebogaty obraz w tych stawach - niebo bez skrzydeł wodą płynące.
Odbite emocje i stany mijają.
Rzeka popłynęła do morza, on - dzisiaj jak kamień znaleziony po latach.
Druga zwrotka nie wróży dobrze relacji.
Namiętność i gniew.
Bardzo na tak, Algo.
Przebogaty obraz w tych stawach - niebo bez skrzydeł wodą płynące.
Odbite emocje i stany mijają.
Rzeka popłynęła do morza, on - dzisiaj jak kamień znaleziony po latach.
Druga zwrotka nie wróży dobrze relacji.
Namiętność i gniew.
Bardzo na tak, Algo.