obłąkana terrorystka w prywatnym przedszkolu

[Gloinnen]

Obłąkana terrorystka w prywatnym przedszkolu



Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
M. Hillar



przedszkole
raj malucha

w szatni wiszą
czerwone serduszka z bibułek
przecież jutro pierdolone walentynki
niepotrzebnie przyśniłeś się nad ranem

ścierwa pod ścianę wszyscy
bo wystrzelam jak kaczki

no wstawaj dupo jedna
do ciebie mówię
zrób coś
żeby dzieciaki przestały wyć

komórki na ziemię
żadnych numerów

pod nogami urwana głowa
kawałek plastiku i kudły blond

siostra miała taką samą lalkę
to już piętnaście lat jak się pocięła
nawet nie raczył przybyć
kiedy chowali do piachu

cicho kurwa
nikt się stąd nie ruszy
nawet do kibla
niech robią w gacie

mama nie przyjdzie

uspokój się mała
masz piankowe puzzle
ułóż z literek słowo kocham
to nic ci nie zrobię

chłopaki na lewo
jazda gnojki
szybciej kurwa
szybciej
szybciej

jeden drugi trzeci
na celowniku





pod budynek podjeżdża brygada anty
nie dorwą mnie
ostatni nabój tkwi w magazynku
poczekam aż wejdą
będzie niezły ubaw

tyle krwi na wykładzinie
przecież uwielbiacie
jebane czerwone

jeszcze jedna lalunia z urwaną głową

chuje
pokotem





dwadzieścia osiem dziewczyn
ocalę przed płaczem


____________________
Glo.

[Alek Osiński]

Taki trochę w stylu Artiego ten tekst
i wydaje mi się mocno przerysowany,
no ale skoro "obłąkana" tym razem peelka
to da się zrozumieć, bywają i takie jazdy.

Pozdrawiam

[Gloinnen]

Dzięki, Al.

Naśladownictwo stylu raczej nieświadome. Faktycznie, jednak zwróciłeś mi na to uwagę, mam nadzieję, że Arti nie poczuje się urażony.

Starałam się wykorzystać możliwie ascetyczny zapis, żeby go nie zakłócić żadnymi pobocznymi dygresjami w metaforach.

Przerysowanie zamierzone, chodziło o stworzenie takiego klimatu - z jednej strony groteska, z drugiej - przejaskrawienie - żeby wpisać całość właśnie w konwencję obłędu.

Zastanawiałam się nieraz, co się może dziać w głowie różnych szaleńców - sprawców strzelanin - w szkołach, na uczelniach, w szpitalach, knajpach... Co roku ileś takich przypadków (autentycznych) odnotowuje się na świecie, ciekawi mnie, dlaczego ci ludzie to robią, co ich popycha do podobnych działań.

Pozdrawiam,


Glo.

[Qń Który Pisze]

ha, Qnie nie lubią, jak dzieci są w coś zamieszane... o teroryźmie w przedszkolu jeszcze nie słyszałem... ale na tym świecie wszystko jest możliwe. Czy nawet nieprzeciętny empata jest w stanie oblec się w skórę obłąkańca i "wygrać" jego motywy działania i samo działanie? Nie sądzę. Do tego potrzebne jest obłąkanie, a tego się nie da "zagrać". Skąd się biorą w szkołach obłąkane strzelaniny? To proste. ktoś został przez kogoś bardzo skrzywdzony w układzie pedagog-uczeń, albo uczeń-uczeń. Taki oto przypadek w niemieckiej szkole...

"Do 17 ofiar wzrósł tragiczny bilans masakry, do jakiej doszło w dwóch miejscowościach w Badenii-Wirttembergii. 17-latek zastrzelił tam 16 osób, a następnie sam zginął od kul policji.
W Winneden mężczyzna zabił 16 osób. Został zastrzelony przez policję.
Niemiecka policja podała informację o przebiegu tragedii. Nastolatek, były uczeń szkoły w Winnenden, wkroczył dziś rano do budynku szkoły i zaczął strzelać na oślep. Na miejscu zginęło dziewięcioro uczniów w wieku 14 i 15 lat i trzy nauczycielki. W szpitalu zmarł kolejny uczeń.
Zamachowiec uciekł do miasta, zanim w szkole pojawiła się policja. Po drodze zastrzelił pracownika kliniki psychiatrycznej położonej w pobliżu szkoły. Porwanym samochodem nastolatek uciekł do odległej o 40 kilometrów miejscowości Wendlingen, gdzie dogoniła go policja. Tam na parkingu supermarketu doszło do strzelaniny, w której napastnik zginął od kul funkcjonariuszy. Wcześniej jednak ranił dwóch z nich i śmiertelnie postrzelił dwóch przypadkowych przechodniów. W obławie uczestniczyło tysiąc policjantów.
17-latek był absolwentem szkoły w Winnenden. Nie wiadomo, jakie kierowały nim motywy. Chłopak użył broni, której duże ilości legalnie zgromadzili w domu jego rodzice".

A najprawdopodobniej chodziło o mauczyciela matematyki, który nieźle "dokuczył" nastolatkowi.
Niektórzy winią Internetowe gry w tzw. "strzelankę". Jest w tym sporo racji, bo dzisiejsze gry są niezwykle brutalne i w HD wyglądają naprawdę autentycznie. To nie to, co dawniej nieudolne kreskówki.

Qń bardzo kocha dzieci i mu się bardzo źle o terorystce w przedszkolu czytało, ale nie z winy autorki, jeno z prawdopodobieństwa takiego wydarzenia gdziekolwiek w świecie.
Hm, to tyle

[Hariharahani]

Bomba w przedszkolu w Rosji - wybuchła w rękach 5-latki
wp.pl | aktualizacja 2011-08-02 (09:36)

5-letnia dziewczynka została ranna w wybuchu, do którego doszło po godzinie 7.00 czasu miejscowego (8.00 czasu polskiego), w Komsomolsku nad Amurem - informuje serwis internetowy gazety "Komsomolskaja Prawda". Regionalny minister spraw wewnętrznych Andrei Sergeev przekazał, że w areszcie jest już pierwszy podejrzany o dokonanie tego zamachu terrorystycznego - podał serwis gazeta.ru.

Bomba na tureckiej plaży - ranni turyści

Na plaży w tureckim kurorcie Kemer eksplodowała niewielka bomba. Prawdopodobnie była ona zakopana w piasku. Kilka osób zostało rannych. Wybuch wywołał panikę wśród turystów.

[Gloinnen]

Qniu - rozumiem Twoją wrażliwość na los dzieci, ja mam również latorośl w wieku przedszkolnym, tym bardziej niepokoi mnie możliwość, że...

Qniu, Hari, no właśnie, skąd się to bierze w ludziach, dlaczego? Co musi się "poprzestawiać" w głowie, aby ktoś był w stanie dokonać takich masakr na niewinnych ludziach.

Tekst nie wiem, czy wiarygodny, bo (mam taką nadzieję) - daleko mi do prawdziwego obłąkania, ale to próba postawienia szerokiego spektrum pytań.

Po pierwsze - o motywacje, uwarunkowania.
Po drugie - o moralną ocenę tego rodzaju aktów.

Z jednej strony istnieje coś takiego, jak niepoczytalność. Ale ona jest zawsze pochodną jakichś wcześniejszych procesów, które zaszły w psychice, zostały przez kogoś lub coś zainicjowane.

Czy sprawca zasługuje na potępienie, na litość?

A może to wszystko jednak zależy od...? (czego?)

Czy ktoś w takich wypadkach jest winny? I kto tak naprawdę?

Pozdrawiam,


Glo.

[Arti]

Naśladownictwo stylu raczej nieświadome. Faktycznie, jednak zwróciłeś mi na to uwagę, mam nadzieję, że Arti nie poczuje się urażony.

bez obaw
wiele osób pisze w podobnym stylu, ten akurat bardzo mi odpowiada
na szczęście nie tylko u siebie;)

bardzo mi się podoba

Dodano -- 30 sty 2012, 09:56 --

Ps. można go przyciąć tu i ówdzie ale to już detale
całość naprawdę dobra.

Dodano -- 30 sty 2012, 09:57 --

nie wiem co to "pokotem"

[Alek Osiński]

żeby go nie zakłócić żadnymi pobocznymi dygresjami w metaforach.

a to akurat szkoda, bo przez to traci na wielowymiarowości, w rzeczywistości obłąkanie,
podobne do opisanego, ma chyba dużo wspólnego z metaforą, powstaje z metafory

Zastanawiałam się nieraz, co się może dziać w głowie różnych szaleńców -

Też się kiedyś wiele zastanawiałem nad tym, napisałem nawet coś trochę podobnego
do Twojego tekstu, chociaż bez wulgaryzmów, za to z bajkowym odniesieniem;)
muszę to jeszcze wygrzebac.

hej:)

[Marcin Sztelak]

I tu należy postawić pytanie- czy świat oszalał? - z obawą iż jest ono jedynie retoryczne.
Podoba mi się wiersz, przez brak dygresji, czy rozbudowanej metaforyki sprawia wrażenie relacji - nasyconej emocjami lecz jednak relacji.
Pozdrawiam.

[czochrata]

ależ Ty masz wyobrażnię Glo!/tylko ja nie lubię u Ciebie takiego słownictwa,ale rozumiem że temat wymagał "oprawy".../
pozdrawiam