Wewnętrzna pustka
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Wewnętrzna pustka
po znanych korytarzach
roznoszę dźwięk pustki
mam niewdzięczne zadanie
wypełnić nią cały dom
cisza ostra i chropowata
zdziera tynk do gołej skóry
w prawej kieszeni łagodny dym
w lewej roztwór ognia
po zmieszaniu uzyskam kolor
powrotu
pod kurtką przeczucie
że ktoś idzie w moje ślady
pocą mi się dłonie
wilgotnieje kurwa w ustach
jeszcze tylko kanister gniewu
wyjmę z plecaka
roznoszę dźwięk pustki
mam niewdzięczne zadanie
wypełnić nią cały dom
cisza ostra i chropowata
zdziera tynk do gołej skóry
w prawej kieszeni łagodny dym
w lewej roztwór ognia
po zmieszaniu uzyskam kolor
powrotu
pod kurtką przeczucie
że ktoś idzie w moje ślady
pocą mi się dłonie
wilgotnieje kurwa w ustach
jeszcze tylko kanister gniewu
wyjmę z plecaka
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Wewnętrzna pustka
Dzięki 

Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wewnętrzna pustka
to jest zajebisteNathirPasza pisze:wilgotnieje kurwa w ustach
czyli sfajczyć wszystko?NathirPasza pisze:jeszcze tylko kanister gniewu
wyjmę z plecaka

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Wewnętrzna pustka
"roznoszę pustkę w dźwięku" - taka moja nieśmiała sugestia, wtedy obraz stanie się bardziej precyzyjny i chyba ciekawszy, ale nie musisz oczywiście się ze mną zgodzić.NathirPasza pisze:po znanych korytarzach
roznoszę dźwięk pustki
mam niewdzięczne zadanie
wypełnić nią cały dom
Zostawiłabym "chropowata cisza"... Według mnie nadmiar określeń nie służy dobremu obrazowaniu.NathirPasza pisze:cisza ostra i chropowata
zdziera tynk do gołej skóry
"po zmieszaniu kolorów uzyskamNathirPasza pisze:w prawej kieszeni łagodny dym
w lewej roztwór ognia
po zmieszaniu uzyskam kolor
powrotu
powrót" - metafora oparta na tym samym znaczeniu (chyba), a można bez tych nieszczęsnych dopełniaczy (których, jak wiesz nie od dziś, bardzo nie lubię).
To, w mojej opinii, jest bardzo dobre.NathirPasza pisze:pod kurtką przeczucie
że ktoś idzie w moje ślady
pocą mi się dłonie
wilgotnieje kurwa w ustach
"kanister pełen gniewu", albo "gniew w kanistrze" - też można to jakoś rozpisać.NathirPasza pisze:jeszcze tylko kanister gniewu
wyjmę z plecaka
Ogólnie ciekawy wiersz. Podoba mi się jego mroczny klimat, wewnętrzny niepokój...
Ale proponuję jeszcze pomyśleć nad retuszami, choć niczego nie narzucam.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 09 lis 2011, 0:53
Re: Wewnętrzna pustka
Te podkreślone czytają się na głos bardzo niewygodnie.po znanych korytarzach
roznoszę dźwięk pustki
mam niewdzięczne zadanie
wypełnić nią cały dom
Absolutnie nie wyrzucałabym żadnego z dwóch określeń, ale zmieniłabym #i# na coś mniej dosłownego.cisza ostra i chropowata
zdziera tynk do gołej skóry
Dlaczego nie zastosować innego określenia chemicznego, np. zasadowy dym, to akurat jest głupie, ale o tej porze nie przychodzi mi nic innego do głowy.w prawej kieszeni łagodny dym
w lewej roztwór ognia
po zmieszaniu uzyskam kolor
powrotu
Dla całości - piweczko stawiam - niepalne!
Szkoda, że dopełniacze są ¤niedobre¤ - ja je lubię.

-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Wewnętrzna pustka
Dzięki alal z krainy os pisze:al z krainy os

DziękiGloinnen pisze:Ogólnie ciekawy wiersz. Podoba mi się jego mroczny klimat, wewnętrzny niepokój...

Też tego nie rozumiem. Tak samo jak rymów, których nie słychać... Widać my malutcy nie pojmujemy wielu prawd oczywistychHariharahani pisze:Szkoda, że dopełniacze są ¤niedobre¤ - ja je lubię.

Dzięki za komentarz

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Re: Wewnętrzna pustka
Ja nie mam zastrzeżeń. Wymowne, a metafory naturalne, co lubię. Dziękuję.
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Wewnętrzna pustka
Dzięki Nilmo 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Wewnętrzna pustka
po znanych korytarzach
roznoszę dźwięk pustki
mam niewdzięczne zadanie
wypełnić nią cały dom
cisza ostra i chropowata
zdziera tynk do gołej skóry
w prawej kieszeni łagodny dym
w lewej roztwór ognia
po zmieszaniu uzyskam kolor
powrotu
pod kurtką przeczucie
że ktoś idzie w moje ślady
pocą mi się dłonie
wilgotnieje kurwa w ustach
jeszcze tylko kanister gniewu
wyjmę z plecaka
metafory dopełniaczowe !
roznoszę dźwięk pustki
mam niewdzięczne zadanie
wypełnić nią cały dom
cisza ostra i chropowata
zdziera tynk do gołej skóry
w prawej kieszeni łagodny dym
w lewej roztwór ognia
po zmieszaniu uzyskam kolor
powrotu
pod kurtką przeczucie
że ktoś idzie w moje ślady
pocą mi się dłonie
wilgotnieje kurwa w ustach
jeszcze tylko kanister gniewu
wyjmę z plecaka
metafory dopełniaczowe !