pieśń nad łąkami
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
pieśń nad łąkami
jakaż roślinochłonna i zielona przestrzeń
zamknięta okręgiem nasyconej pszczoły
czar pustynnej wizji drgające powietrze
i ciepłe wieczory
lecz na razie zbierasz na kwiecącej łące
zioła odurzenia i myśli brzęczące
zamyślona cieniem prześwietlona słońcem
kradniesz kropki
drzemiącej biedronce
a trawy nie wstają tobą zachwycone
odcisnęłaś w nich zapach szałwii i rumianku
jak mgła płynie stęskniony powrotem
bo mało było szalonych poranków
cichych zmierzchów
czasy srebrno–złote
więc zostań i całuj przechodzące chwile
przysiądź na maku stubarwnym motylem
chabrem zabłękitnij osiądź pyłkiem mlecza
i zostań chociaż trochę
poczekaj obiecaj
że poleżysz jeszcze na kwiecącej łące
wchłaniając zmysłami
cykadowy koncert
zamknięta okręgiem nasyconej pszczoły
czar pustynnej wizji drgające powietrze
i ciepłe wieczory
lecz na razie zbierasz na kwiecącej łące
zioła odurzenia i myśli brzęczące
zamyślona cieniem prześwietlona słońcem
kradniesz kropki
drzemiącej biedronce
a trawy nie wstają tobą zachwycone
odcisnęłaś w nich zapach szałwii i rumianku
jak mgła płynie stęskniony powrotem
bo mało było szalonych poranków
cichych zmierzchów
czasy srebrno–złote
więc zostań i całuj przechodzące chwile
przysiądź na maku stubarwnym motylem
chabrem zabłękitnij osiądź pyłkiem mlecza
i zostań chociaż trochę
poczekaj obiecaj
że poleżysz jeszcze na kwiecącej łące
wchłaniając zmysłami
cykadowy koncert
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2017, 19:18 przez mirek13, łącznie zmieniany 1 raz.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: pieśń nad łąkami
To cudnie cię odnaleźć.
Człek upada i widzi... czarownicę.
I mamy "Tęczową łunę". Obiecałem i nie skończyłem, historii Ortegii.
Człek upada i widzi... czarownicę.

I mamy "Tęczową łunę". Obiecałem i nie skończyłem, historii Ortegii.

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: pieśń nad łąkami
Iście romantyczne uniesienia budzą we mnie mieszane uczucia.
Nasuwa się pytanie - czym jest obecnie wiersz rymowany?
Jak piszą go współcześni?
Tutaj mamy wyraźne wzorowanie się na poezji już wrzuconej do lamusa.
Uniesienia, momentami patos.
Całowanie przechodzących chwil, zachwycone trawy...
Uśmiecham się mocno sentymentalnie.
Sentymentalnie do bólu brzucha, z szacunkiem do autora.
Dlatego ośmieliłam się sparodiować.
Złośliwie?
Gdzież tam, z mrugnięciem oka w stronę tegoż sentymentalizmu.
Nasuwa się pytanie - czym jest obecnie wiersz rymowany?
Jak piszą go współcześni?
Tutaj mamy wyraźne wzorowanie się na poezji już wrzuconej do lamusa.
Uniesienia, momentami patos.
Całowanie przechodzących chwil, zachwycone trawy...
Uśmiecham się mocno sentymentalnie.
Sentymentalnie do bólu brzucha, z szacunkiem do autora.
Dlatego ośmieliłam się sparodiować.
Złośliwie?
Gdzież tam, z mrugnięciem oka w stronę tegoż sentymentalizmu.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: pieśń nad łąkami
Bo ja ponoć tylko przeklinam i jestem elokwentny.
No to wrzuciłem.
Dzięki, Dorka.
No to wrzuciłem.
Dzięki, Dorka.

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: pieśń nad łąkami
Jak widać i czytać przeklinać nie trzeba żeby był wiersz .
A to jest bardzo ładny i bardzo przyjemny wiersz .
Jego klimat przypadł Leonowi do gustu .
Podobnie jak forma .
Poczytałem z prawdziwą przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
A to jest bardzo ładny i bardzo przyjemny wiersz .

Jego klimat przypadł Leonowi do gustu .
Podobnie jak forma .
Poczytałem z prawdziwą przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
- Lokalizacja: Niemcy
- Kontakt:
Re: pieśń nad łąkami
Fakt, że jeszcze kilka dni musimy poczekac na nastroj łąkowego leżakowania, lecz wiersz przywołał lato w moje, spokrewnione z biedronkowymi, zmysły.




- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: pieśń nad łąkami
To dzięki biedronce za zajrzenie i słowo.
Koment, wart kropek.
I Tobie, Leonie, też dzięki.
Napisałem, ale to z kolei nie za bardzo moje klimaty. Za bardzo cukierkowe.
Ne ma żadnej..., no, wiesz , czego...
Koment, wart kropek.
I Tobie, Leonie, też dzięki.
Napisałem, ale to z kolei nie za bardzo moje klimaty. Za bardzo cukierkowe.
Ne ma żadnej..., no, wiesz , czego...

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: pieśń nad łąkami
Papryki? Pieprzu? Marihuany?
Pytania z sensem, tuż po narkozie.
Pytania z sensem, tuż po narkozie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: pieśń nad łąkami
Nawiązanie do ST (PnP) bardzo mi się podoba w tytule, no i po trosze w pieśni przecież też.
Rytm (budowa i rymy), obrazy, treść - wszystko super.
Potrzebny taki kawałek ciepła - mi przynajmniej.
Bardzo, bardzo na tak.

Rytm (budowa i rymy), obrazy, treść - wszystko super.
Potrzebny taki kawałek ciepła - mi przynajmniej.
Bardzo, bardzo na tak.
