Nad nami niebo wylizane do czysta,
wulgarna ilość gwiazd przytłacza,
chociaż podobno nadmiar oznacza życie.
Może to jednak przypadkowość wpisana
w struktury widzialnego.
Albo rozbita szklana zabawka
na wszechśmietniku.
Uwięzieni w kalejdoskopie kręcimy się w kółko,
powtarzając te same sekwencje.
Aż do zatrzymania mechanizmu i wymiany
obrazków.
Dwuwymiarowe przejście
z pierwszej na drugą stronę skończoności.
Fotoplastykon
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: Fotoplastykon
Marcinie - 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
Re: Fotoplastykon
Przyciągnął mnie tytuł, bo ostatnio myślałam o fotoplastykonie w kontekście wiersza
Twój jest bardzo dobry od pierwszego słowa do puenty,
Pozdrawiam,

Twój jest bardzo dobry od pierwszego słowa do puenty,
Pozdrawiam,
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Fotoplastykon
Podejrzana moc kalejdoskopu. Przedmiot uruchamiający zmiany, przejścia od jednego ograniczonego obrazu do kolejnego, wielokrotnie bywał liryczną inspiracją.
Tutaj jest metaforą światopoglądu.
Nadmiar mocny podejrzany - gwiazdy jako szkło kosmicznej szklanej zabawki na wszechśmietniku zderzone z pustką odczuwaną przez peela - niebo wylizane do czysta.
Wszystko co jest - to jedno wielkie kalejdoskopowe oszustwo, wymieniane obrazki dla nowych.
A co ze starymi? Enigmatyczna dwuwymiarowość skończoności.
Trudno w wierszu pokazać całość swojego światopoglądu, zapewne Autor jeszcze swój punkt widzenia rzeczywistości pokaże w kolejnych.
Warto czekać.
Interesujący wiersz, z niebanalnymi metaforami, dobrym, zbierającym myśli finałem.
Egzystencjalny żal z bycia częścią nieubłaganego mechanizmu.

Tutaj jest metaforą światopoglądu.
Nadmiar mocny podejrzany - gwiazdy jako szkło kosmicznej szklanej zabawki na wszechśmietniku zderzone z pustką odczuwaną przez peela - niebo wylizane do czysta.
Wszystko co jest - to jedno wielkie kalejdoskopowe oszustwo, wymieniane obrazki dla nowych.
A co ze starymi? Enigmatyczna dwuwymiarowość skończoności.
Trudno w wierszu pokazać całość swojego światopoglądu, zapewne Autor jeszcze swój punkt widzenia rzeczywistości pokaże w kolejnych.
Warto czekać.
Interesujący wiersz, z niebanalnymi metaforami, dobrym, zbierającym myśli finałem.
Egzystencjalny żal z bycia częścią nieubłaganego mechanizmu.

Re: Fotoplastykon
Istotnie, niebanalny i poprowadzony doskonale. Jest się nad czym zamyślić.
Ta powtarzalność, której wszyscy w jakiś sposób doświadczamy bywa dobijająca.
Pierwsza, trzecia i pointa mistrzowskie. A rzekomo wszystko już było.
Pozdrawiam!

Ta powtarzalność, której wszyscy w jakiś sposób doświadczamy bywa dobijająca.
Pierwsza, trzecia i pointa mistrzowskie. A rzekomo wszystko już było.
Pozdrawiam!
