terra femina incognita

[alchemik]

i chociaż kusi aby sięgnąć spojrzeniem
poza podwójny horyzont
pod krawędź świata spłynąć
wzrok
przyciągają bliźniacze stożki
kusząc wspinaczką wzbierając
oczekując

[lczerwosz]

erotyk dla odmiany

[alchemik]

Mam erotyczne myśli.
Ale czy dla odmiany?
Dla dreszczu, obietnicy spełnienia.

[lczerwosz]

Dla odmiany po lekturze satanistyczno-politycznej zupełnie innego tekstu, przepraszam.

[alchemik]

Wszak mówiłem, że to niezbyt oryginalne żarty.
Ostatnio nastawiony jestem na lirykę ze szczyptą erotyki.

[Halmar]

Od razu widać, żeś zakochany, Signore. Nie Twin Peaks Ci w głowie, tylko bliźniacze stożki :)
Bardzo udany, lekkostrawny okruch.

[Stella]

No wreszcie Leszek Cię podsumował
a erotyk całkiem smaczny

[alchemik]

Jeżeli jest smaczny dla was, dziewczyny, to pomyślcie jak smaczne są takie obrazy dla mnie.

[mirek13]

Jurek, tyś gracz wytrawny, to pewnie zaraz mi wskażesz uzasadnienie: Nie drażni cię nadmiar -ąc w końcówce okrucha?
Bo mnie cholernie.

[alchemik]

No widzisz, nie drażni, choć mogłem zapisać inaczej. Od początku wiersz nie jest nastawiony na czasowniki.
Używam imiesłowów przysłówkowych celowo, żeby pokazać, że podmiot nie dokonuje, a zanurza się w bezczasowości
Coś jak myślę permanentnie, marząc o dokonaniu się tych myśli.
Zawieszenie w pewnym stanie niedokonania jeszcze, a jednak dokonując przez zagłębienie się w ten stan. Podkreśla, że wszystko co robię, czynię marząc, oczekując.
Czyli kopię dół, słuchając muzyki. Słucham muzyki i kopię dół stawiają na równoczesność i wykonywanie dwóch czynności. Podczas, gdy chodzi o wykonywanie pewnych czynności w zanurzeniu, która stany czasownikowe typu kopie dół, trywializuje. W tym przypadku imiesłów nie określa dokonania lub niedokonania, a rodzaj tła, zawieszenia i oczekiwania na spełnienie obietnic tego zawieszenia.
A co ci Mirku, złego zrobiły imiesłowy?
Kurwa, piszę w nocy przy przebudzeniu w okresach senności i bezsenności i nie jestem pewien czy nie bredzę. Mam tylko pewność co do użytej formy, siedząc, myśląc o odpowiedzi, marudząc, przysypiając, gdy równocześnie słucham chrapania współpacjenta.