infinita

[Miladora]

aktorzy role i sceneria
zewsząd impulsy drobny kurz
myśli kartkują w mózgu brewiarz
za nimi nikłe echo słów
nie ma klakierów nie ma braw
jest tylko gra
jest tylko gra

koloryt w pustce się roztapia
odległość mąci głosów rytm
zasłania oczy i na wabia
rzuca muletę z plamą krwi
widownia milczy spektakl trwa
zostaje gra
zostaje gra

usta ruszają się do wtóru
rąk w których prawie zamarł gest
dźwięk nie nadąża a konturów
nie można wykraść poprzez szept
one się jawią tylko w snach
a to jest gra
a to jest gra

jaźnie wciągane coraz głębiej
aż do korzeni w uszach szum
i wraca przypływ z każdym wersem
czarna królowa czarny król
za nimi plansza na niej pat
ta sama gra
i wciąż nie ta

[Leon Gutner]

Leo teatralny jest więc z ogromną przyjemnością .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

życie - teatrem, areną, zielonym stolikiem...Ech, mądrze rzekłaś, Mila, i prawdziwie, jak diabli... I w fajnej formie...



Całe mnóstwo ciepła - do Ciebie
Ewa

[SamoZuo]

Mądry wiersz, podoba się

Pozdrawiam

[e_14scie]

scena arena pióra siup
głowa do nieba
aż po grób

za naszą grę i wiersz

[Miladora]

Teatralnemu więc Leonkowi - dzięki.

Dzięki, Ewuńka - czasem mam wrażenie, jakby nas zaprogramowano na jakąś kosmiczną wirtualną grę.

Dzięki, Zuotko.

Dzięki, Listeczku.

a na tej scenie marionetek
gdy czas przestaje już się tlić
los w końcu wsadza nas w karetę
i mówi - non - rien ne va plus

No to wiecznie nasze zdrowie.

[e_14scie]

- non - rien ne va plus

zero...zero...

[Miladora]

zero...zero...

A pomyślałaś, że koniec gry zawsze jest debetem? Czyli mniej niż zero. Chyba że...

[atoja]

A pomyślałaś, że koniec gry zawsze jest debetem?

zwykle są wygrani i przegrani
lecz
to tylko gra
bywa i tak
wygrani zostają przegranymi
a przegrani wygranymi

przypomniał mi się film "Wygrany"
z Gajosem i Szajdą w rolach
przegranych - wygranych

pozdrawiam Miladoro

[Miladora]

zwykle są wygrani i przegrani

Ciekawe tylko za jaką granicą.

Dzięki, Atojka.

Miłego dnia.