Solstycjum
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Solstycjum
Ulica spływa deszczem
w jedwabnym chiaroscuro,
dreszcz przebiega pod skórą,
a dłonie szepczą: jeszcze.
ja jestem noc czerwcowa,
mroczny roztaczam powab,
moje barwy – fiolet i marengo,
moje usta – to haszysz i gin,
jestem noc świętojańska,
feeria tęczowych kaskad,
zatańcz ze mną w tym magicznym kręgu,
zanim światła pogasi nam świt…
Tylko pytanie stawiam,
gdy ta noc z fusów wróży:
kiedy sen oczy zmruży,
a otworzy je jawa?
kursywa: zainspirowana "Pieśnią o nocy czerwcowej" K.I. Gałczynskiego
w jedwabnym chiaroscuro,
dreszcz przebiega pod skórą,
a dłonie szepczą: jeszcze.
ja jestem noc czerwcowa,
mroczny roztaczam powab,
moje barwy – fiolet i marengo,
moje usta – to haszysz i gin,
jestem noc świętojańska,
feeria tęczowych kaskad,
zatańcz ze mną w tym magicznym kręgu,
zanim światła pogasi nam świt…
Tylko pytanie stawiam,
gdy ta noc z fusów wróży:
kiedy sen oczy zmruży,
a otworzy je jawa?
kursywa: zainspirowana "Pieśnią o nocy czerwcowej" K.I. Gałczynskiego
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Solstycjum
Ewuńka - a czy ilość zgłosek w wersach jest odwzorowaniem ilości zgłosek z Pieśni?Ewa Włodek pisze:kursywa: zainspirowana "Pieśnią o nocy czerwcowej" K.I. Gałczynskiego
Bo prawdę mówiąc wyrównałabym tu rytm.

No to sobie porozmyślam:

ja jestem noc czerwcowa,
mroczny roztaczam powab,
barwy – fiolet, marengo,
usta – haszysz i gin,
jestem noc świętojańska,
feeria tęczowych kaskad,
zatańcz w magicznym kręgu,
zanim zgasi go świt…
Aha:
- gdy ta noc z fusów wróży - tutaj akcenty się nie zgadzają.
Najprościej:
- gdy noc z fusów mi wróży:
Ale pomysł jest i klimat także - chociaż przyznaję, że mi się większa melodyjność zamarzyła.

Buziaki - bardzo lubię wiersze o nocach świętojańskich.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Solstycjum
tak, Mila, w tej części zainspirowanej "Piesnią..." tak jest zbudowana część strof, więc godzi się, żeby zostało, jak jest...
A za podpowiedź względem fusów i akcentów - dzięki, dzięki, skorzystam, jeśli pozwolisz...
I bardzo się cieszę, że wstąpiłas, rzuciłaś okiem i powiedziałaś mądre słowo względem. Mnóstwo uśmiechów z ciepłem posyłam Tobie...
Ewa



A za podpowiedź względem fusów i akcentów - dzięki, dzięki, skorzystam, jeśli pozwolisz...




I bardzo się cieszę, że wstąpiłas, rzuciłaś okiem i powiedziałaś mądre słowo względem. Mnóstwo uśmiechów z ciepłem posyłam Tobie...
Ewa
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Solstycjum
A ja myślę, że skoro to inspiracja, a nie dokładne posługiwanie się czyimiś słowami, to można sobie pozwolić na pewną dowolność.Ewa Włodek pisze:tak jest zbudowana część strof, więc godzi się, żeby zostało, jak jest...

Tak brzmią strofy Gałczyńskiego:
Ja jestem noc czerwcowa, (7)
królowa jaśminowa, (7)
zapatrzcie się w moje ręce, (8)
wsłuchajcie się w śpiewny chód. (7)
Ja jestem noc czerwcowa, (7)
jaśminowa królowa, (7)
znaki moje są: szmaragd i rubin, (10)
i pieśń moja silniejsza niż głód. (9)
A tak są zbudowane Twoje:
ja jestem noc czerwcowa, (7)
mroczny roztaczam powab, (7)
moje barwy – fiolet i marengo, (10)
moje usta – to haszysz i gin, (9)
jestem noc świętojańska, (7)
feeria tęczowych kaskad, (7)
zatańcz ze mną w tym magicznym kręgu, (10)
zanim światła pogasi nam świt… (9)
A więc różnią się. I gdybyś chciała dokładnie je odwzorować, to pierwsza zwrotka powinna ulec zmianie.

Myślę, że ja osobiście poszłabym w stronę bardziej różniącej się interpretacji, nie kopiując tej samej liczby sylab.
No to sobie porozmawiałyśmy.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Solstycjum
Dobrze jest czasem wyjść poza twój doskonały miniaturowy schemat .
I udało się to że hej .
Sama przyjemność.
Z uszanowaniem L.G.
I udało się to że hej .
Sama przyjemność.
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Solstycjum
racje Ty masz, Mila, a ja się ufiksowałam na tę formę 7-7-10-9; tak mi jakoś wyjatkowo konweniowała, co nie znaczy, ze nie można by pomyśleć nad modyfikacją...
aaa, Nicol, to się cieszę, że się spodobał...
och, Leonie, samą przyjemnością to jest Twoja wizytka u wierszyka...
Najpiękniej Wam, moi Drodzy Państwo dziękuję, żeście znaleźli chęc i czas, żeby nawiedzić wierszyk, poczytać i powiedzieć wszystkie dobre, serdeczne i mądre słowa. Bez liku ciepła z uśmiechami posyłam do Was
Ewa


aaa, Nicol, to się cieszę, że się spodobał...


och, Leonie, samą przyjemnością to jest Twoja wizytka u wierszyka...

Najpiękniej Wam, moi Drodzy Państwo dziękuję, żeście znaleźli chęc i czas, żeby nawiedzić wierszyk, poczytać i powiedzieć wszystkie dobre, serdeczne i mądre słowa. Bez liku ciepła z uśmiechami posyłam do Was
Ewa
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Solstycjum
A mnie się jakoś tak skojarzyło z pewną, trącającą bluesem, balladą.
Nie, żebym negował. Im więcej ballad o nocach sierpniowych, tym te noce będą piękniej ożywały w naszych wspomnieniach.
Bardzo ładnie Ewo i małpie nie przeszkadzają rozbiegane akcenty.
A poniżej wspomniane skojarzenie. Niestety, nie znam Autora. Może ktoś podpowie?
Ballada o nocy czerwcowej
Kiedy noc się w powietrzu zaczyna,
wtedy noc jest jak młoda dziewczyna,
Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy,
wszystko chciałaby w ręce brać...
Diabeł dużo jej daje w podarku
gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku,
Noc te gwiazdy do uszu przywiesza
i z gwiazdami chciałaby spać...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Ale zanim mur gwiezdny ją oplótł
idzie krokiem tanecznym przez ogród;
Do ogrodu przez ciemne ulice
dzwonią nocy ciężkie zausznice...
I przy każdym tanecznym obrocie
szmaragdami błyszczą kołki w płocie.
Wreszcie do nas, pod same okno
i tak tańczy i śpiewa nam...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Nie, żebym negował. Im więcej ballad o nocach sierpniowych, tym te noce będą piękniej ożywały w naszych wspomnieniach.
Bardzo ładnie Ewo i małpie nie przeszkadzają rozbiegane akcenty.

A poniżej wspomniane skojarzenie. Niestety, nie znam Autora. Może ktoś podpowie?
Ballada o nocy czerwcowej
Kiedy noc się w powietrzu zaczyna,
wtedy noc jest jak młoda dziewczyna,
Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy,
wszystko chciałaby w ręce brać...
Diabeł dużo jej daje w podarku
gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku,
Noc te gwiazdy do uszu przywiesza
i z gwiazdami chciałaby spać...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Ale zanim mur gwiezdny ją oplótł
idzie krokiem tanecznym przez ogród;
Do ogrodu przez ciemne ulice
dzwonią nocy ciężkie zausznice...
I przy każdym tanecznym obrocie
szmaragdami błyszczą kołki w płocie.
Wreszcie do nas, pod same okno
i tak tańczy i śpiewa nam...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Solstycjum
to jest, Skaranie, ówże wspomniany przeze mnie K.I. Gałczyński - fragment jego "Pieśni o nocy czerwcowej", która jest dużym poematem, snuje kilka watków i jet bogata w rozmaitość form wersyfikacyjnych...To, co przytoczyłes - to tylko niewielka cząstka...
A to, że się Tobie podoba moja wersja nocy czerwcowej - to mni cieszy, cieszy. I pięknościowo Ci dziekuję za obecność, i za dobre słowo...
I moc serdeczności wysyłam...
Ewa



A to, że się Tobie podoba moja wersja nocy czerwcowej - to mni cieszy, cieszy. I pięknościowo Ci dziekuję za obecność, i za dobre słowo...


I moc serdeczności wysyłam...
Ewa