czytałam w nocy twoje wiersze
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
czytałam w nocy twoje wiersze
J.K.
ból ścinał mi serce, jakbym je jeszcze
miała na tę krótką chwilę, na twoją czułość,
kiedy ktoś na naszych oczach wymiotuje
do miednicy pod szpitalnym łóżkiem
i umiera dosłownie, bez przenośni.
nigdy nie szukałam Boga, najpierw było
go za dużo w drewnianej kołysce, a potem
nie mieścił się na cieszyńskich uliczkach,
za wąskich na wiarę. szukałam przyjaźni,
także w domu parafialnym i dojrzewałam
do rozstania.
Może gdybym umiała oswajać przestrzeń,
dotykać zmarszczek, zatrzymałabym na chwilę
siebie na brzegu Olzy, do której spływał słowami
twój Bóg. usłyszałabym śmierć. Bez niej
jestem dzisiaj jak poganka.
ból ścinał mi serce, jakbym je jeszcze
miała na tę krótką chwilę, na twoją czułość,
kiedy ktoś na naszych oczach wymiotuje
do miednicy pod szpitalnym łóżkiem
i umiera dosłownie, bez przenośni.
nigdy nie szukałam Boga, najpierw było
go za dużo w drewnianej kołysce, a potem
nie mieścił się na cieszyńskich uliczkach,
za wąskich na wiarę. szukałam przyjaźni,
także w domu parafialnym i dojrzewałam
do rozstania.
Może gdybym umiała oswajać przestrzeń,
dotykać zmarszczek, zatrzymałabym na chwilę
siebie na brzegu Olzy, do której spływał słowami
twój Bóg. usłyszałabym śmierć. Bez niej
jestem dzisiaj jak poganka.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: czytałam w nocy twoje wiersze
"i umiera bez przenośni"- może tak?
Piękny wiersz, Małgorzato.
Pozdrawiam.
Piękny wiersz, Małgorzato.
Pozdrawiam.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: czytałam w nocy twoje wiersze
"ból ścinał mi serce" w pierwszym wersie zabrzmiało odstraszająco, ale im dalej, tym jest lepiej. Ostatnia strofa, moim zdaniem, najmocniejsza.
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: czytałam w nocy twoje wiersze
Aniu, Ewo, dziękuję za słowa pod tekstem.
Ewo, wiem, że to niezgrabnie brzmi, ale potrzebuję czasu na zmiany.
Ewo, wiem, że to niezgrabnie brzmi, ale potrzebuję czasu na zmiany.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: czytałam w nocy twoje wiersze
Jeśli chodzi o mnie, wers "i umiera dosłownie, bez przenośni." wcale nie brzmi niezgrabie mawo.
Jest tu może jakaś oczywistość, ale nie uwiera mnie to zbytnio.
Natomiast 1w to, na co zwróciła uwagę Ania "ból ścinał mi serce" jest dość banalne. Sama rozumiesz, ból, serce itd. Poszukałabym innego określenia.
Całość emocjonalna, a cieszyńskie uliczki niezwykle mi bliskie, pozdrawiam autorkę
Jest tu może jakaś oczywistość, ale nie uwiera mnie to zbytnio.
Natomiast 1w to, na co zwróciła uwagę Ania "ból ścinał mi serce" jest dość banalne. Sama rozumiesz, ból, serce itd. Poszukałabym innego określenia.
Całość emocjonalna, a cieszyńskie uliczki niezwykle mi bliskie, pozdrawiam autorkę

- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: czytałam w nocy twoje wiersze
Dobry, prawdziwy wiersz, płynny. 5. wers mnie również nie przeszkadza, dopowiedzenie wzmacnia, także akcentem.
Zgadzam się co do "ból ścina mi serce" (ciekawe, czy kursywa w tym miejscu pomogłaby inaczej odbierać frazę - np. jako daremne szukanie przez pl właściwych słów, korespondujące z tym co dalej),
chociaż bardziej sztuczne (niemal reportażowe) wydało mi się "także w domu parafialnym".
Pozdrawiam:-)

Zgadzam się co do "ból ścina mi serce" (ciekawe, czy kursywa w tym miejscu pomogłaby inaczej odbierać frazę - np. jako daremne szukanie przez pl właściwych słów, korespondujące z tym co dalej),
chociaż bardziej sztuczne (niemal reportażowe) wydało mi się "także w domu parafialnym".
Pozdrawiam:-)

mchusz, mchusz.
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: czytałam w nocy twoje wiersze
Tetu, Szymonie, dziękuję za czytanie i ślad pod tekstem. Wasze spostrzeżenia cenne. Po raz pierwszy chyba zdecydowałam się na wklejenie wiersza na gorąco - bez korekty i poprawek. Teraz musi swoje odleżeć, żebym mogła nanieść zmiany. Pozdrawiam również
Napoleonie, dzięki za kawę. Uwielbiam


Napoleonie, dzięki za kawę. Uwielbiam

