i odpuść

[biegnąca po fali]

Aniu - a jednak zostanie. To taki ciekawy paradoks. A co!

Dziękuję:)

[Ania Ostrowska]

Jasne, Ty tu rządzisz ja tylko mówię, co widzę

[biegnąca po fali]

I fajnie, że mówisz

[gal.a]

A ja bym "swojej" zostawiła. Bo bez tego, to by znaczyło, że peel jest taaki malutki (i pewnie trochę o to chodzi). Mogłoby, też znaczyć, że jest się w czyjejś dłoni (sądząc po tytule nawiązującym do modlitwy - nawet w dłoni Boga).

Ja jednak odczytuję fragment "mieszczę się w swojej dłoni// w słowach// nadal mnie nie ma" jako uwięzienie myśli (czy sposobu wyrażenia siebie) w dłoni, która przekazuje dalej gestem. Nie jest to jednak pełne wyrażenie siebie, takie jak przez słowo pisane czy wymówione.

[AS...]

bardzo się cieszę, że niektórzy dostrzegli urokliwą metaforę
mieszczę się w swojej dłoni

cóż jeszcze powiedzieć...
mój los jest w moich rękach

[biegnąca po fali]

gal.a - świetna interpretacja. Dziękuję:)

ASie -

[Stella]

Za gal.ą i tetu. Pierwsza strofa szczególnie nieprzeciętna.

[Nula.Mychaan]

Lubię Twoje wiersze, ale ten nie do końca mnie przekonuje.
Niby jest wszystko oki,
ciekawe frazy,
ale jakoś nie zapada we mnie jak pozostałe

Sorry, ale chyba zabrakło mi Twojej magii

[biegnąca po fali]

Chyba za bardzo "popłynęłam"