Ironman

[EdwardSkwarcan]

Przecież chwalę wiersz.
Jest super.

[Halmar]

Ed, zatem wyraź swój zachwyt w odpowiednim miejscu :)

[Stella]

Tak poczytałam i zastanawiałam się, co czuję. No i właściwie to mi przykro. Myślę, że nie ma tu nic więcej do dodania.

Halmar- buźka

[biegnąca po fali]

A dla mnie?

[Stella]

Dla Ciebie też Ewuniu- buziak i

[lczerwosz]

To ja dopiero czytam pierwszy raz. Z kluczem.
I ja, stary chłop się rumienię. Na samą myśl taką...
samą.

[Stella]

O co Wam chodzi... Szkoda, że brak mi technicznej mocy sprawczej, bo rzeczę soczyście, wypierdoliłabym ten tekst i byłoby po sprawie. I obaj, wadzący się w ten sposób nie pierwszy raz- macie przerypane. Pozdrawiam

[lczerwosz]

wypierdoliłabym ten tekst i byłoby po sprawie. Pozdrawiam

No i dopiero byłaby szkoda. Stello, ja bardzo przepraszam. Nie czuj się ani troszkę urażona. Taka dyskusja, to jest naprawdę pochwała. Knajacka, rubaszna, ale, moim zdaniem, fajnie jest czasem na ostrzu żyletki potańczyć.

[EdwardSkwarcan]

Stello, jeżeli z mojej strony było coś nie tak to wybacz
Przecież nic złego nie napisałem o wierszu.
Wiem, że pogaduszki pod tekstem były zbędne i za to klękając przepraszam.
No rozchmurz się i uśmiechnij.

[Halmar]

O co Wam chodzi... Szkoda, że brak mi technicznej mocy sprawczej, bo rzeczę soczyście, wypierdoliłabym ten tekst i byłoby po sprawie. I obaj macie przerypane. Pozdrawiam

Ale o co chodzi? To zajebiście mocny tekst. Chuj w dupę tym, co nie kumają. Jebię, zmieniam swoje typy. Nie jestem feministką, ale to najlepszy wiersz, jaki tutaj czytałam ever.