Wiosenne słowiki

[tetu]

Ab, heh to jest nas dwoje
Avo, dziekuję

Leszku dzięki. Masz rację za blisko, pomyślę.

[mirek13]

Te "jedenastki" to pewnie skala Beauforta
Ale zgodzę się z Leonem. Ten wiersz, skądinąd dobry i ładnie napisany, dopomina się wspólnego mianownika.
Nawet przywołane przez Ciebie wspomnienia zebrane w wierszu, powinny zamknąć się jakąś klamrą, myślą, która łączy.
Bo fajnie jest zebrać i poetyko ubrać luźne myśli.
Tylko w tej formie jest pytanie zasadnicze - o co chodzi?
Ładnie, nastrojowo, taka impresja... może to nietypowy sonet?

[tetu]

Hej Miro:)
Koło sonetu to nawet nie leżało, nie ta budowla
Fajnie, że zajrzałeś i wyraziłeś swoją opinię. Doceniam.

[mirek13]

Noż wiem, jak wygląda budowa sonetu!
Raczej chodzi mi o ideę.
Przedstawienie chwili, krajobrazu, wrażenia, myśli.
On nie powinien zawierać puenty.
I tylko to miałem na myśli, bo na pewno budowy sonetu tu nie ma.
Jest, moim zdaniem, idea.

[tetu]

Noż wiem, jak wygląda budowa sonetu!

Nosz kukra wodna, przecież wiem, że wiesz, zostawiłam uśmiech, żartowałam
Co do ideii, niech będzie.
No i proszę mi tu nie wykrzyknikować, można tupać