Widnospady
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Widnospady
Spływamy z burzowych, obłocznie łzą pluszcząc.
Gdzieś niebo zostało zwichrzone i puste.
Rozpięty przez krańce widnospad podświetlił
sens łoża w skopanej, miłosnej pościeli.
Więc pędzę po łuku, napinam nim usnę,
cięciwą drażniony, wyczuwam twe usta.
A dzionek kolejny, słoneczną źrenicą,
oślepia usilnie, drań nie chce zachwycać.
Wszak przestrzeń, nad którą rozpuszczał promienie,
rozstawia po kątach, na drobne rozmienia.
I zdarza się nagłe milczenie przelękłe,
gdy czasem zanucisz przebrzmiałą piosenkę.
Zaboli, potarga o duszę, bo ciało
z ogniskiem skaleczeń, stygmatów przestaje.
Opuchłych, jątrzonych, krew z rany sączących.
Gdzie północ, południe, gdzie chodzi spać słońce?
Widnospad znów nabrzmiał, upadłych odkrywa.
Świetlistej do nieba uchyla pokrywę.
Gdzieś niebo zostało zwichrzone i puste.
Rozpięty przez krańce widnospad podświetlił
sens łoża w skopanej, miłosnej pościeli.
Więc pędzę po łuku, napinam nim usnę,
cięciwą drażniony, wyczuwam twe usta.
A dzionek kolejny, słoneczną źrenicą,
oślepia usilnie, drań nie chce zachwycać.
Wszak przestrzeń, nad którą rozpuszczał promienie,
rozstawia po kątach, na drobne rozmienia.
I zdarza się nagłe milczenie przelękłe,
gdy czasem zanucisz przebrzmiałą piosenkę.
Zaboli, potarga o duszę, bo ciało
z ogniskiem skaleczeń, stygmatów przestaje.
Opuchłych, jątrzonych, krew z rany sączących.
Gdzie północ, południe, gdzie chodzi spać słońce?
Widnospad znów nabrzmiał, upadłych odkrywa.
Świetlistej do nieba uchyla pokrywę.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Widnospady
Końcowe - uchyla do nieba jakoś nie pasuje mi rymem .
I to właściwie jedyne zastrzeżenie jeśli chodzi o Leona . To już drugi twój wiersz o którym powiem sobie że jest cudny.
I nie to żebym nadrabiał zaległości bo wiersz jaki jest każdy widzi .
Po prostu ostatnio bardzo podoba mi się to co spod twego pióra wychodzi .
Z przyjemnością L.G.
I to właściwie jedyne zastrzeżenie jeśli chodzi o Leona . To już drugi twój wiersz o którym powiem sobie że jest cudny.
I nie to żebym nadrabiał zaległości bo wiersz jaki jest każdy widzi .

Z przyjemnością L.G.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Widnospady
Dzięki, Leo.
A tam faktycznie mało dokładny rym. A przy innych dokładnych, niespecjalnie pasuje.
Wystarczy, że zmienię szyk w ostatnim wersie.
Patrz teraz.
Jerzy
A tam faktycznie mało dokładny rym. A przy innych dokładnych, niespecjalnie pasuje.
Wystarczy, że zmienię szyk w ostatnim wersie.
Patrz teraz.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Widnospady
Hej, Jerzy, zacne. Sentymentalizm w starych klimatach, a podoba mi się on, okraszony obrazowością, dźwiękonaśladownictwem itd. Sporo samotności, jaskrawej w namolnej "słonecznej źrenicy". Tytuł - widnokręgi i wodospady, widok na przemijanie i minione, do tego widnienia i spady - cykl dni, nawracanie wspomnień Osoba, do której się pl zwraca, raczej nie pozostaje w tym miejscu i czasie, niemniej coś im się skończyło i oglądamy pozostałości. Spływamy z burzowych, jakby wygasał gniew. Pościel w nim rozkopana, ale i w namiętności, więc może było warto (sens), co więcej, ran też trudno zapomnieć i nie drapać - jednak cenne, więc i wiersz zatacza krąg.
Acz nie pytaj o skojarzenia z napinaniem łuku.
Soczysty klasyk i wiadomo, że technicznie super, a jedyne, co na pewno mi się nie podoba, to ten rym: ciało/zechciało, tym bardziej, że zewnętrzny. Myślę, że to byłoby dobre przy jakimś frywolnym znaczeniu czy ironii, takim mrugnięciu, czego nie mogę jakoś w tym miejscu wyłapać, ale zmiana pewnie też byłaby kłopotliwa.
obłocznie łzą pluszcząc - brzmi świetnie, ale co poradzę, że zarazem mnie rozbawiło, a nie powinno; może po prostu wydało się zbyt efektowne (nawet, jeśli widzę także deszcz), nie wiem.
Acz nie pytaj o skojarzenia z napinaniem łuku.
Soczysty klasyk i wiadomo, że technicznie super, a jedyne, co na pewno mi się nie podoba, to ten rym: ciało/zechciało, tym bardziej, że zewnętrzny. Myślę, że to byłoby dobre przy jakimś frywolnym znaczeniu czy ironii, takim mrugnięciu, czego nie mogę jakoś w tym miejscu wyłapać, ale zmiana pewnie też byłaby kłopotliwa.
obłocznie łzą pluszcząc - brzmi świetnie, ale co poradzę, że zarazem mnie rozbawiło, a nie powinno; może po prostu wydało się zbyt efektowne (nawet, jeśli widzę także deszcz), nie wiem.
mchusz, mchusz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Widnospady
Dziękuję bardzo, Szymku.
A, że wiesz jak cenię sobie Twoje zdanie, natychmiast zmieniam rym.
Faktycznie zbyt nachalny, a nawet, tak jako rzekłeś nieprzystający do tonu wypowiedzi.
Ale zmiana wcale nie jest taka trudna. Zmieniam zechciało na musiało, co nawet uwypukli znaczenie, dodając pewien imperatyw.
Jeszcze raz dziękuję za piękną interpretację i uwagi krytyczne.
Jerzy Edmund
A, że wiesz jak cenię sobie Twoje zdanie, natychmiast zmieniam rym.
Faktycznie zbyt nachalny, a nawet, tak jako rzekłeś nieprzystający do tonu wypowiedzi.
Ale zmiana wcale nie jest taka trudna. Zmieniam zechciało na musiało, co nawet uwypukli znaczenie, dodając pewien imperatyw.
Jeszcze raz dziękuję za piękną interpretację i uwagi krytyczne.
Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- abandon
- Posty: 488
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
Re: Widnospady
Dobry czterospopowy amfibrach
ciało/musiało jakby nie z tej parafii
Pozdrawiam

ciało/musiało jakby nie z tej parafii
Pozdrawiam

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Widnospady
Dzięki, abandon.
Chociaż zastanawiam się cóż ma parafia czyli przynależność do do owego rymu.
Rym w klasycznie zbudowanym wierszu służy do zaakcentowania melodyki i rytmiki.
A czy ciało musiało, czy też zmurszało lub zechciało zależy od intencji i kontynuowania myśli.
A w tej kontynuacji ciało po prostu musiało pozostać. I faktycznie wybrzmiewa lepiej niż zechciało.
A to, dlatego że: mamy do czynienia nie ze słowem ciało a ze złożeniem bo ciało
bo ciało i musiało
raz - nie powoduje przystanięcia, potknięcia się przy czytaniu z powodu graficznego podobieństwa budowy wyrazów.
dwa - musiało doskonale kontynuuje myśl i odbiera możliwość wyboru, nadając imperatyw zrodzony z przypadku.
Plan a przypadek. Czyli wybór drogi poprzez decyzję albo konieczność obrania drogi narzuconej przez przypadek, wypadek, lub los.
Chociaż niektórzy powiadają, że przypadków nie ma, że istnieje plan ponad planem. Ten Boski, a może zapisany w gwiazdach.
A Ty, jak uważasz?
Jerzy
Chociaż zastanawiam się cóż ma parafia czyli przynależność do do owego rymu.
Rym w klasycznie zbudowanym wierszu służy do zaakcentowania melodyki i rytmiki.
A czy ciało musiało, czy też zmurszało lub zechciało zależy od intencji i kontynuowania myśli.
A w tej kontynuacji ciało po prostu musiało pozostać. I faktycznie wybrzmiewa lepiej niż zechciało.
A to, dlatego że: mamy do czynienia nie ze słowem ciało a ze złożeniem bo ciało
bo ciało i musiało
raz - nie powoduje przystanięcia, potknięcia się przy czytaniu z powodu graficznego podobieństwa budowy wyrazów.
dwa - musiało doskonale kontynuuje myśl i odbiera możliwość wyboru, nadając imperatyw zrodzony z przypadku.
Plan a przypadek. Czyli wybór drogi poprzez decyzję albo konieczność obrania drogi narzuconej przez przypadek, wypadek, lub los.
Chociaż niektórzy powiadają, że przypadków nie ma, że istnieje plan ponad planem. Ten Boski, a może zapisany w gwiazdach.
A Ty, jak uważasz?
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Widnospady
Potarga mi duszę, bo ciało ci wierne
w ognisku skaleczeń zostało jak z cierniem
Opuchłych, jątrzonych, krew z rany sączących.
Gdzie północ, południe, gdzie chodzi spać słońce?
Widnospad znów nabrzmiał, upadłych ukrywa.
Świetlistej do nieba uchyla pokrywę.
Co to jest Widnospad?

w ognisku skaleczeń zostało jak z cierniem
Opuchłych, jątrzonych, krew z rany sączących.
Gdzie północ, południe, gdzie chodzi spać słońce?
Widnospad znów nabrzmiał, upadłych ukrywa.
Świetlistej do nieba uchyla pokrywę.
Co to jest Widnospad?

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Widnospady
Och, widnospad ma wiele ukrytych znaczeń.
Nie sposób wymienić.
Każdy może czytać jak chce.
A poeci sami odkrywają ukryte znaczenia i dodają swoje.
Heh, dziękuję za wkład do mojego wiersza.
Mnie też czasami korci, żeby coś pozmieniać u innych.
Jerzy
Nie sposób wymienić.
Każdy może czytać jak chce.
A poeci sami odkrywają ukryte znaczenia i dodają swoje.
Heh, dziękuję za wkład do mojego wiersza.
Mnie też czasami korci, żeby coś pozmieniać u innych.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- abandon
- Posty: 488
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
Re: Widnospady
Ja tylko wyraziłem zatrzymanie w związku z rymem. Ten jeden jest jak nie z tej parafii tzn, bardziej dokładny niż pozostałe, aż tyle i tylko tyle. Jako rym jest w porządku, ale w stosunku do pozostałych...
Pozdrawiam
Pozdrawiam

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.