The Rolling Stones
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
The Rolling Stones
na początku było Słowo
elektrony protony i neutrony
potem miony mezony i hiperony
uszczęśliwiono demokracją
dnia szóstego
przy muzyce superstrun
odkryto boską cząstkę
ale nie odkryto Boga
na nieskończonej drodze
poszukujemy prawdy
a prawda nie istnieje
elektrony protony i neutrony
potem miony mezony i hiperony
uszczęśliwiono demokracją
dnia szóstego
przy muzyce superstrun
odkryto boską cząstkę
ale nie odkryto Boga
na nieskończonej drodze
poszukujemy prawdy
a prawda nie istnieje
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: The Rolling Stones
Zastanawiam się nad demokracją wśród mionów, mezonów i hiperonów.
Czyżby stwórca je opuścił i dał im wolną wolę?
Z tego co wiem rządzą nimi prawa fizyki, ale kiepski ze mnie umysł ścisły.
Konkretne prawa i raczej bez możliwości wyboru.
Wymiękam przy fizyce, nie mądrzę się.
Za to rozumiem boską siłę muzyki.
Muzyka to sztuka, a sztuka ma w sobie moc.
Oddaje piękno, działa na zmysły.
Ostatnie trzy wersy to absolutna prościzna, podana na tacy.
Droga poznania i tworzenia jest nieskończona.
Nigdy nie poznamy prawdy, ograniczają ją nasze możliwości poznawcze.
Nigdy nie odkryjemy Boga, bo to kwestia wiary, nie nauki.
No i nie ma jedynej prawdy, zależy ona od sposobu postrzegania.
Udaje się ogarnąć tylko namiastkę.
Nadętym wydaje się, że wiedzą wszystko.
Tyle mogę napisać, jako umysł humanistyczny i matematyczny ignorant.
Czyżby stwórca je opuścił i dał im wolną wolę?
Z tego co wiem rządzą nimi prawa fizyki, ale kiepski ze mnie umysł ścisły.
Konkretne prawa i raczej bez możliwości wyboru.
Wymiękam przy fizyce, nie mądrzę się.
Za to rozumiem boską siłę muzyki.
Muzyka to sztuka, a sztuka ma w sobie moc.
Oddaje piękno, działa na zmysły.
Ostatnie trzy wersy to absolutna prościzna, podana na tacy.
Droga poznania i tworzenia jest nieskończona.
Nigdy nie poznamy prawdy, ograniczają ją nasze możliwości poznawcze.
Nigdy nie odkryjemy Boga, bo to kwestia wiary, nie nauki.
No i nie ma jedynej prawdy, zależy ona od sposobu postrzegania.
Udaje się ogarnąć tylko namiastkę.
Nadętym wydaje się, że wiedzą wszystko.
Tyle mogę napisać, jako umysł humanistyczny i matematyczny ignorant.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: The Rolling Stones
Zastanawiam się, czym jest Słowo w świecie cząstek elementarnych.AS... pisze:na początku było Słowo
elektrony protony i neutrony
A może te prawa, w większości nieodkryte, ale o tym zaraz, te prawa to Słowo. Człowiek powstał później i zaczął studiować prawa świata, słuchać Słowa. Wydaje się, że stale poznaje, stale analizuje i końca nie widać.tabakiera pisze:Czyżby stwórca je opuścił i dał im wolną wolę?
Z tego co wiem rządzą nimi prawa fizyki, ale kiepski ze mnie umysł ścisły.
Konkretne prawa i raczej bez możliwości wyboru.
Wolna wola w świecie cząstek. Mówi się, rządzą prawa, ale i teoria nieoznaczoności. Co znaczy tyle, że nie wszystko można określić w sposób pewny, ocenia się prawdopodobieństwo, co ma sens bardziej deterministyczny w stosunku do obiektów większych, zawsze pozostaje jednak niepewność.
To pogląd mogący oznaczać, iż jest nadzieja, że ją znajdziemy, odkryjemy. Fizycy szukają jednej teorii wspólnej dla wszystkich rodzajów sił i oddziaływań.AS... pisze:na nieskończonej drodze
poszukujemy prawdy
Ale jeśli droga jest nieskończona, to oglądanie napotkanych na niej obrazów, choć optymistycznie powiększa naszą wiedzę, ale zawsze pozostaje w nieokreślonej proporcji do nieskończonej wiedzy na nieskończonej drodze. Liczba podzielona przez drugą, która zmierza do nieskończoności, to w granicy równa się zero. To pesymistyczna ocena naszej wiedzy i Twoja puenta.
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: The Rolling Stones
szanowna Tabakiero
"demokracja cząstek" to pojęcie z dziedziny fizyki cząstek elementarnych;
jest to hipoteza polegająca na potwierdzeniu istnienia cząstki istnieniem innych cząstek;
mówiąc językiem potocznym mogłoby to wyglądać tak:
wątpię, czy ja, AS, istnieję, ale przecież widzę na własne oczy komentarz Tabakiery
i wpis zacnego Leszka; skoro oni do mnie piszą, to znaczy, że uważają, że istnieję
więc istnieję;
zaskoczyłaś mnie - przyznaję - "prościzną" trzech ostatnich wersów;
nie dla wszystkich jest to oczywiste, więc podziwiam Twoją przenikliwość...
zacny Leszku
ciekawy jestem co byś powiedział
gdybym swój tekst zaczął tak:
na początku był Wielki Wybuch...
myślę jednak, że prawdy nie odkryjemy nigdy;
ten pogląd zdają się potwierdzać osoby nie wierzące w Boga, ale wierzące w potęgę nauki;
Schrödinger nie jest w stanie ocenić kondycji kota w worku twierdząc, że jest on żywy i martwy jednocześnie,
a Heisenberg (w zasadzie nieoznaczoności) mówi wprost, że prawda jest niemożliwa do ustalenia;
nasza droga do prawdy przypomina "toczące się kamienie" (stąd tytuł);
"demokracja cząstek" to pojęcie z dziedziny fizyki cząstek elementarnych;
jest to hipoteza polegająca na potwierdzeniu istnienia cząstki istnieniem innych cząstek;
mówiąc językiem potocznym mogłoby to wyglądać tak:
wątpię, czy ja, AS, istnieję, ale przecież widzę na własne oczy komentarz Tabakiery
i wpis zacnego Leszka; skoro oni do mnie piszą, to znaczy, że uważają, że istnieję
więc istnieję;
zaskoczyłaś mnie - przyznaję - "prościzną" trzech ostatnich wersów;
nie dla wszystkich jest to oczywiste, więc podziwiam Twoją przenikliwość...

zacny Leszku
ciekawy jestem co byś powiedział
gdybym swój tekst zaczął tak:
na początku był Wielki Wybuch...
myślę jednak, że prawdy nie odkryjemy nigdy;
ten pogląd zdają się potwierdzać osoby nie wierzące w Boga, ale wierzące w potęgę nauki;
Schrödinger nie jest w stanie ocenić kondycji kota w worku twierdząc, że jest on żywy i martwy jednocześnie,
a Heisenberg (w zasadzie nieoznaczoności) mówi wprost, że prawda jest niemożliwa do ustalenia;
nasza droga do prawdy przypomina "toczące się kamienie" (stąd tytuł);
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: The Rolling Stones
Wiesz, troszkę filozofię liznęłam.
Za to fizyki, ni w ząb.
Tyle co w LO, a orłem z niej nie byłam.
Dzięki za wyjaśnienia i wyrozumiałość.
Za to fizyki, ni w ząb.
Tyle co w LO, a orłem z niej nie byłam.
Dzięki za wyjaśnienia i wyrozumiałość.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: The Rolling Stones
Jako niepoprawny nonkonformista zaneguje powyższe.
Istnieje tylko prawda.
Prawda uprawdopodobnia się samym istnieniem.
Nie ma niczego poza prawdą.
Jeżeli założyliśmy istnienie, czyli byt, to jesteśmy zanurzeni w prawdzie.
Prawda może objawiać się samonegacją.
Ale ponieważ się objawia jest prawdą.
Nikt nie kłamie. Co najwyżej nieudolnie próbuje zaprzeczać prawdzie.
Jest w tym prawdziwy. Prawda neguje inna prawdę, aby pozostać na straży tych prawd.
Prawdy cząstkowe to kłamstwa budujące prawdę nadrzędną.
Prawda nadrzędna jest nieosiągalna, choć ponoć osiągnęła ją większość Świętych.
Prawdy nie mogą się wzajemnie wykluczyć, chociaż mogą wydawać się sprzeczne, jak chociażby te z mordowanym kotem.
Czy więc ja powinienem uwierzyć w Boga?
To absolut.
A więc prawda nad prawdami.
Istnieje tylko prawda.
Prawda uprawdopodobnia się samym istnieniem.
Nie ma niczego poza prawdą.
Jeżeli założyliśmy istnienie, czyli byt, to jesteśmy zanurzeni w prawdzie.
Prawda może objawiać się samonegacją.
Ale ponieważ się objawia jest prawdą.
Nikt nie kłamie. Co najwyżej nieudolnie próbuje zaprzeczać prawdzie.
Jest w tym prawdziwy. Prawda neguje inna prawdę, aby pozostać na straży tych prawd.
Prawdy cząstkowe to kłamstwa budujące prawdę nadrzędną.
Prawda nadrzędna jest nieosiągalna, choć ponoć osiągnęła ją większość Świętych.
Prawdy nie mogą się wzajemnie wykluczyć, chociaż mogą wydawać się sprzeczne, jak chociażby te z mordowanym kotem.
Czy więc ja powinienem uwierzyć w Boga?
To absolut.
A więc prawda nad prawdami.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: The Rolling Stones
ależ zacny Jurku
za stwierdzenie że "istnieje tylko prawda"
dostaniesz natychmiastową kontrę:
kłamstwo jest prawdą
albo jeszcze lepiej:
fałsz jest prawdą...
za stwierdzenie że "istnieje tylko prawda"
dostaniesz natychmiastową kontrę:
kłamstwo jest prawdą
albo jeszcze lepiej:
fałsz jest prawdą...
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: The Rolling Stones
ale przyznać muszę Jurku
że zachwycił mnie Twój komentarz
zastanawia mnie Tabakiero
co byś powiedziała na mój dowód na istnienie Boga;
ale ostrzegam: to matematyka...
że zachwycił mnie Twój komentarz

zastanawia mnie Tabakiero
co byś powiedziała na mój dowód na istnienie Boga;
ale ostrzegam: to matematyka...
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: The Rolling Stones
Wiesz, AS-ie, jak mi ktoś przystępnie wyłoży, to ogarniam matematykę.
Przyciśnięta do muru nieźle sobie z nią radziłam.
Z fizyką też, gdy strach zajrzał w ślepia - przed kiepską notą.
Pasji jednak brak.
Gdy zaczynałam przygodę z filozofią, pomyślałam - nareszcie znajdę dowody i uwierzę.
Wielkie rozczarowanie.
Chętnie jednak poczytam, bo jestem niedowiarkiem otwartym na wiarę.
Tylko pozwolisz, że zajrzę jutro, bo o 6:00 muszę wstać i być przytomna, a nad matmą to ja się długo zastanawiam i mi komórki wypala.
A ta Twoja fizyka to jest zbliżona do filozofii.
Przyciśnięta do muru nieźle sobie z nią radziłam.
Z fizyką też, gdy strach zajrzał w ślepia - przed kiepską notą.
Pasji jednak brak.
Gdy zaczynałam przygodę z filozofią, pomyślałam - nareszcie znajdę dowody i uwierzę.
Wielkie rozczarowanie.
Chętnie jednak poczytam, bo jestem niedowiarkiem otwartym na wiarę.
Tylko pozwolisz, że zajrzę jutro, bo o 6:00 muszę wstać i być przytomna, a nad matmą to ja się długo zastanawiam i mi komórki wypala.

A ta Twoja fizyka to jest zbliżona do filozofii.