trzynaste prawo Murphy'EGO

[mirek13]

lewituję
tak z metr od podłogi
alkohol
kobiety
dragi
pomagają wirować w kontredansie zdarzeń

więc marzę

biegnę do ciebie księżycowym krokiem
za wolno cholera
mija chwila
dzień
kłóci się z mrokiem

szybciej

i łups
w kurz pośrodku drogi

jak tu biec nawet we śnie
kiedy nie mam nogi

[Leon Gutner]

Cóż - jest rym kobiety dragi lewitacja i wirowanie i jest nawet łups oraz rymy i forma.
Tylko jestestwo Leonowe ni jak poezji znaleźć tu nie może.
Bardziej mi to pasuje do radosnej twórczości i bardziej interesuje to co się pojawi w odpowiedzi autora na te kilka słów Leona pod tekstem .


Z uszanowaniem L.G.

[mirek13]

Jest dobrze. Stop.
Przyjeżdżajcie na pogrzeb. Stop.

[Halmar]

Kiedy i gdzie?

[mirek13]

Chcesz wpaść?

[Halmar]

Nie mogę tego przegapić, Kotku.

[Leon Gutner]

I proszę zrobiło się ciekawiej niż w wierszu

[mirek13]

A nie o to chodzi Leonie, aby wiersz poruszał sfery inne?
Żeby łączył poezję z z realem?
I przypominam Ci, że to nie jest poezja. Tam nic takiego nie dostrzegłeś, to bądź konsekwentny.

[Halmar]

A nie o to chodzi Leonie, aby wiersz poruszał sfery inne?
Żeby łączył poezję z z realem?

Zaiste, w rzeczy samej.

[Leon Gutner]

A nie o to chodzi Leonie, aby wiersz poruszał sfery inne?Żeby łączył poezję z z realem?

Mirkowi może o to chodzi. Leonowi niestety nie . Leonowi chodzi w poezji o coś zupełnie innego. Zgodzę się tylko z poruszeniem sfer innych Poza tym im mniej łączy poezję z realem tym lepiej dla poezji . Real mam na co dzień . Poezja ma być wytchnieniem od tego realu. Przynajmniej dla Leona .
Jestem konsekwentny . Wciąż nie dostrzegam w tym wierszu poezji

Z uszanowaniem L.G.