ona i ja

[eka]

A może ta "starsza pani" jest/była snem tej młodszej wersji?

Kochany jesteś:))))
I to w całym komentarzu, Pitku, w całym.
- dla Ciebie.

[Fałszerz komunikatów]

Odpowiem małą czarną

[Nula.Mychaan]

chciałabym ułożyć się w sobie wygodnie
ale ta młoda
piękna kobieta która śni w naszej głowie
nie chce się przesunąć
mądrala

gdy przed porannym lustrem - myślą
spycham ją na centymetr twardej podłogi
jak kotka
unosi wysoko grzbiet lub prycha
nadąsana

kiedyś cię wykopię spod każdego snu
i będę wygrana
bo już
tylko stara

Bardzo mi się podobają te rozważania, no zobacz ja już swoją kotkę wykopałam

Ewo bardzo dobry wiersz

[witka]

[eka]

Znam Cię, Nula, kłamiesz z tą kotką:)
--------------------------------------------
Dzięki, Witka.

[tetu]

Piękny wiersz Ewo, wrócę do niego. Na razie obowiązki wzywają Miłego dnia.

[Alek Osiński]

chciałabym ułożyć się w sobie wygodnie
ale ta młoda
piękna kobieta która śni w naszej głowie
nie chce się przesunąć
mądrala

gdy przed porannym lustrem - myślą
spycham ją na centymetr twardej podłogi
jak kotka
unosi wysoko grzbiet lub prycha
nadąsana

kiedyś cię wykopię spod każdego snu
i będę wygrana
bo już
tylko stara

Bardzo udanie, Ewo, ujęty ten uniwersalny ludzki problem,
obrazujący jak trudno nam się pogodzić z własną naturą.

Inna sprawa, na ile człowiek może być tylko np. stary albo tylko "jakikolwiek",
to chyba tylko utopijny wzorzec, na którego tle można pokazać zagadnienie.

jeden pan powiedział, że młodość traci się na "bycie młodym",
pewnie można także stracić starość na "bycie starym";)

[eka]

Dzięki Tetu:)

Alek, nie rozważałam całej złożoności naszej natury, ale opozycję Młodość - Starość.

Stracić starość na bycie starym - fajne:)

[tetu]

"chciałabym ułożyć się w sobie wygodnie "

No właśnie, ale jest coś co uwiera, co sprawia że trudno nam zaakceptować upływający czas, a co często za tym idzie samego siebie. W tym konkretnym przypadku w pod lir wrosła ta "młoda piękna kobieta" która nie daje za wygraną. I z tej właśnie perspektywy bohaterka na siebie spogląda, może nazbyt powierzchownie i surowo oceniając tą starszą. Nie widzę w takiej dwoistości nic złego, bo piękno jest w nas. Każdy wiek (jak to napisał As) ma swój urok. W każdym wieku zdobywamy nowe doświadczenia i uczymy się czegoś nowego. Ta starsza kobieta w połączeniu z tą młodą tworzą piękno samo w sobie. Najważniejsze by umieć to dostrzec i zaakceptować. Refleksyjnie Eko.

[eka]

W tym konkretnym przypadku w pod lir wrosła ta "młoda piękna kobieta" która nie daje za wygraną.

Clou tekstu.

Nie widzę w takiej dwoistości nic złego, bo piękno jest w nas.

Kwestia dyskusyjna, ale nie mam zamiaru oponować. Każdy po swojemu niech to opanuje.

Ślicznie dziękuję, Tetu.