Sztuką jest napisać bez-emocjonalny wiersz, za pomocą emocji.
Albo odwrotnie.
W początku haczy mi "ś", przewijające się często w zakończeniach słów.
Potem przewija się "ale". To równoważnik ambiwalencji, niemniej nie wiem, czy powinien w takiej ilości funkcjonować w tym wierszu.
Wiersz jest intrygujący klimatem i przesłaniem beznadziei, która jest wypełnieniem życia peela.
Smutne to życie. Pomylone z "Gwiazdami odbitymi w jeziorze" jak napisał Sapkowski.
Pozbyłbym się paru słów i form. W końcu to biały wiersz, a on ma skłaniać do domysłów:
nie śniłaś
ale nie wiesz gdzie istniała twarz
było tysiąc innych
jedną chciałaś zapamiętać
płonęła
wrzucona do ognia fotografia
gorące policzki
i oczy
spalone od wypatrywania przez okno
pokoju z widokiem na sen
to nie był pokój
to nie było okno
to nie było nic...
płonąca żyrafa
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: płonąca żyrafa
Bardziej z tym wierszem kojarzą mi się obrazy Rene Magritte. Ze względu na okna, pokoje.
Ciekawy tekst, jeden z Twoich lepszych, no i wdzięczny do rozgryzania. Freud by pomógł:)
Scena do zapamiętania.
Mam wrażenie, że już czytałam ten wiersz. Był na Wrzeszczach?
Ciekawy tekst, jeden z Twoich lepszych, no i wdzięczny do rozgryzania. Freud by pomógł:)
AS... pisze:oczy
spalone od wypatrywania przez okno
pokoju z widokiem na sen
Scena do zapamiętania.
Mam wrażenie, że już czytałam ten wiersz. Był na Wrzeszczach?
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: płonąca żyrafa
Bardzo mi się podoba, a tej metafory z oczami to Ci diabelnie zazdroszczęAS... pisze:nie śniłaś
ale nie wiesz gdzie widziałaś twarz
w której było tysiąc innych
jedną chciałaś zapamiętać
płonęła
jak wrzucona do ognia fotografia
gorące miałaś policzki
i oczy
spalone od wypatrywania przez okno
pokoju z widokiem na sen
ale to nie był pokój
ani to nie było okno

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: płonąca żyrafa
zacny Mirku
Twoja wersja będzie starannie przestudiowana;
należę do ludzi, którzy chętnie się uczą
więc jestem Ci wdzięczny za pozostawiony wpis
szanowna Eko
o istnieniu Wrzeszcz dowiedziałem się, gdy
już ich nie było;
część z użytkowników portalu czytałem na Herbatce,
część tutaj, a o Wrzeszczach opowiedział mi Alchemik;
co do obrazu Salvadora: cykl, do którego należy
"Płonąca żyrafa", nosi tytuł "Okna";
i przez te okna właśnie powędrowały moje skojarzenia;
dzięki za wizytę, ucieszyłem się
droga Nulo
generalnie nie lubię swoich tekstów;
z reguły są ciężkie, ponure, przygaszone;
śmieję się, że jako osoba wesoła i pogodna
piszę je dla równowagi ducha;
ten jest wyjątkiem potwierdzającym regułę;
serdeczne

Twoja wersja będzie starannie przestudiowana;
należę do ludzi, którzy chętnie się uczą
więc jestem Ci wdzięczny za pozostawiony wpis

szanowna Eko
o istnieniu Wrzeszcz dowiedziałem się, gdy
już ich nie było;
część z użytkowników portalu czytałem na Herbatce,
część tutaj, a o Wrzeszczach opowiedział mi Alchemik;
co do obrazu Salvadora: cykl, do którego należy
"Płonąca żyrafa", nosi tytuł "Okna";
i przez te okna właśnie powędrowały moje skojarzenia;
dzięki za wizytę, ucieszyłem się

droga Nulo
generalnie nie lubię swoich tekstów;
z reguły są ciężkie, ponure, przygaszone;
śmieję się, że jako osoba wesoła i pogodna
piszę je dla równowagi ducha;
ten jest wyjątkiem potwierdzającym regułę;
serdeczne

-
- Posty: 201
- Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31
Re: płonąca żyrafa
TRZYMASZ FORMĘ - pozdrowczyk