Marta pisze: Dzieci rosną
(a ty grozisz nową wojną)
i nic na to nie poradzę,
(a ty sięgnąć chcesz po władzę)
muszę nimi się nacieszyć.
(a ty pustkę chcesz zapełnić)
Młody już się trochę wstydzi
(ale tego ty nie widzisz)
kiedy czasem go przytulę,
(spoza szyby której kule)
Młoda też już coraz rzadziej,
(nie przebiją chyba żadne )
i zaczyna mi pyskować,
(więc spokojna twoja głowa)
Młody robi się uparty,
(ale ty nie jesteś Marty)
szybko się starzeje człowiek…
(wart jednego ruchu powiek).
Marta pisze
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Marta pisze
Zabrzmiało mi tak jakoś abstrakcyjnie jakby zlepione z czegoś jedno do drugiego .
Może nawet szkoda bo forma ciekawa .
Z uszanowaniem L.G.
Może nawet szkoda bo forma ciekawa .
Z uszanowaniem L.G.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Re: Marta pisze
Dzięki, ten tekst właśnie taki jest- sklejone ze sobą dwie narracje, które stanowią o ciekawej formie. Pozdrawiam.