zawsze się jakiś znalazł w kufrze
z rąbka maminej spódnicy
ochronny klosz
ojciec widłami wydobywał naftę
w sobotę w worku donosił z chlebem
nauki pisania nie pamiętam
z koloru liści czytałem suchość
rozplenionych patyków bziaków
do narąbania pod kuchnię
na kciuku lewej dłoni mam
dwa pierwsze wpisy u mnie
ciągle tępe jak pierwsza siekiera
niezszyte krzywo się zrosły z czasem
jestem pewny bólu i głodu rąk rodziców
najbardziej kiedy wypływam
knot
Re: knot
Przemijanie. Udręka. Życie. Marnotrawienie czasu. To wszystko to samo. Wołanie o pomoc, bo trudno nadążyć za światem. Niebo zbyt szybko zmienia kolory. Od świtu do nocy. I tylko wędruj i się nie załamuj. Nie pogardzaj, nie zazdrość, a nawet nie upadaj – strofują wszyscy. I jeszcze żeby wszystko było idealnie. Bez żadnej skazy.
Lubię te Twoje proste historie. Kolejna do kolekcji, dziękuję.

Lubię te Twoje proste historie. Kolejna do kolekcji, dziękuję.

-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Re: knot
... ojciec widlami wydobywał naftę....
świeeeetne!!!!!
świeeeetne!!!!!
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: knot
Podobasię Witka 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia