poranierozumienie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
poranierozumienie
gruchnęło aż kurz poszedł z mlecznej drogi
zasypało syfem szybę w samochodzie
do dechy gaz
wycieraczki i błogich skojarzeń cień
marzę
o Hołku
astronautów drodze
gruchnęło
o kurwa jak boli
gdzież się zebrał brud który powłaził w łożyska
byłaś bliska i nie ma i żaden poemat
nie nawiguje już
cóż
po prostu cię nie ma
zatrząśnie
miłośnie
radością nie wszędzie
zapewne nie będziesz
bo jak do cholery
znak...
zasypało syfem szybę w samochodzie
do dechy gaz
wycieraczki i błogich skojarzeń cień
marzę
o Hołku
astronautów drodze
gruchnęło
o kurwa jak boli
gdzież się zebrał brud który powłaził w łożyska
byłaś bliska i nie ma i żaden poemat
nie nawiguje już
cóż
po prostu cię nie ma
zatrząśnie
miłośnie
radością nie wszędzie
zapewne nie będziesz
bo jak do cholery
znak...
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: poranierozumienie
gdzież się zebrał brud który powłaził w łożyska
byłaś bliska i nie ma i żaden poemat - ten fragment mnie rozbawił ze względu na dwuznaczność.
Wybacz, ale łożyska są różne, a w podróży też można urodzić...
Hołowczyc dobrym poetą był.
Niby ostro, ale cholernie sentymentalnie...
byłaś bliska i nie ma i żaden poemat - ten fragment mnie rozbawił ze względu na dwuznaczność.
Wybacz, ale łożyska są różne, a w podróży też można urodzić...
Hołowczyc dobrym poetą był.

Niby ostro, ale cholernie sentymentalnie...
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: poranierozumienie
Fajny, nie?
A Hołka pamiętasz? To przecież ewidentna parafraza z "Ferdydurke".
A reszta jak u mnie... Sentymentalnie, ale po Mirkowemu.
A Hołka pamiętasz? To przecież ewidentna parafraza z "Ferdydurke".
A reszta jak u mnie... Sentymentalnie, ale po Mirkowemu.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: poranierozumienie
Wrzuciłem Ciebie do majowego koszyka.
Po Mirkowemu?
Owszem, tylko że sam bym tak poprowadził ten wiersz, którego wcale nie nazwałbym sentymentalnym.
Owszem, wiersz drogi.
Drogi bez końca.
Początek zaczyna ginąć w mgłach niepamięci. Wąż połyka własny ogon. Maszyny i stworzenia boskie połykają paliwo.
Miłość odbija się czkawką, bo mister peel ma duży rozrzut ze swojej śrutówki.
Byłby trafił w drzewo zamiast w tarczę, ale to wycięli na mocy praw, więc nie uszkodził na szczęście.
A przecież celuje. Okulary by sobie zmienił, bo...
Sądzę tylko, że to niegłupia sarenka jest.
Znak.
Czekać?
Trzeba dać własny.
A tu asfalt i horyzont, kłamliwie go kończący.
I satelity prowadzące...
No właśnie, gdzie...?
Po Mirkowemu?
Owszem, tylko że sam bym tak poprowadził ten wiersz, którego wcale nie nazwałbym sentymentalnym.
Owszem, wiersz drogi.
Drogi bez końca.
Początek zaczyna ginąć w mgłach niepamięci. Wąż połyka własny ogon. Maszyny i stworzenia boskie połykają paliwo.
Miłość odbija się czkawką, bo mister peel ma duży rozrzut ze swojej śrutówki.
Byłby trafił w drzewo zamiast w tarczę, ale to wycięli na mocy praw, więc nie uszkodził na szczęście.
A przecież celuje. Okulary by sobie zmienił, bo...
Sądzę tylko, że to niegłupia sarenka jest.
Znak.
Czekać?
Trzeba dać własny.
A tu asfalt i horyzont, kłamliwie go kończący.
I satelity prowadzące...
No właśnie, gdzie...?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: poranierozumienie
Do koszyka? Jak w "Biedronce"?
Jak powstał ten wiersz, sam widziałeś. Na kolanie i w parę minut. I faktycznie czas mi znowu w drogę.
Dzięki "Lex Szyszko" nie rozbiję się zapewne o drzewo. Co najwyżej o jakąś gwiazdę.
Co do śrutówki - "Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi". Śrut też.
Co Ci obiecałem, prześlę na maila.
Jak powstał ten wiersz, sam widziałeś. Na kolanie i w parę minut. I faktycznie czas mi znowu w drogę.
Dzięki "Lex Szyszko" nie rozbiję się zapewne o drzewo. Co najwyżej o jakąś gwiazdę.
Co do śrutówki - "Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi". Śrut też.
Co Ci obiecałem, prześlę na maila.

- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: poranierozumienie
To komplement, czy krytyka?
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: poranierozumienie
Może wiersz po " autorskiemu " ale ja tu sentymentalizmu nie odnajduję . Może dlatego że to nie mój sentymentalizm .
A kurwy ( muszą mieć mocne uzasadnienie ) w wierszach kładą mi poezję absolutnie.
Nie dla mnie ta "poetyka" .
Nie znalazłem tu niczego dla siebie .
Z uszanowaniem L.G.
A kurwy ( muszą mieć mocne uzasadnienie ) w wierszach kładą mi poezję absolutnie.
Nie dla mnie ta "poetyka" .
Nie znalazłem tu niczego dla siebie .
Z uszanowaniem L.G.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: poranierozumienie
Czyli norma.
Ale z uszanowaniem -M
Ale z uszanowaniem -M
