zawsze na palcach
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
zawsze na palcach
kto odejdzie pierwszy
ja czy zmierzch przerwany w pół zapadania
nie przyniesie nocy
choć słabnie w nas puls nie szukamy uniesień
ot tyle by przetrwać czas
rozpisany w kalendarzach
maj
a u nas ziąb
i srebrzą się szronem coraz cięższe powieki
nie do twarzy nam w bieli
w wierszach od lat ta sama droga
od stołu do drzwi i z powrotem
ja czy zmierzch przerwany w pół zapadania
nie przyniesie nocy
choć słabnie w nas puls nie szukamy uniesień
ot tyle by przetrwać czas
rozpisany w kalendarzach
maj
a u nas ziąb
i srebrzą się szronem coraz cięższe powieki
nie do twarzy nam w bieli
w wierszach od lat ta sama droga
od stołu do drzwi i z powrotem
Ostatnio zmieniony 25 maja 2017, 23:26 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 1 raz.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: zawsze na palcach
przetrwanie ...
taka ważna rzecz a jednak
nie wystarczy przetrwać
uczy o tym przypowieść o talentach i
hipoteza czerwonej królowej
jednak sama przysypiam
ale muszę jeszcze dodać że pięknie piszesz o wspólnym starzeniu się
bo nie tylko dialog intelektualny sie liczy ale i emocjonalny a ten wiersz mi się po prostu podoba
taka ważna rzecz a jednak
nie wystarczy przetrwać
uczy o tym przypowieść o talentach i
hipoteza czerwonej królowej
jednak sama przysypiam
ale muszę jeszcze dodać że pięknie piszesz o wspólnym starzeniu się
bo nie tylko dialog intelektualny sie liczy ale i emocjonalny a ten wiersz mi się po prostu podoba

Ostatnio zmieniony 25 maja 2017, 9:38 przez Hosanna, łącznie zmieniany 1 raz.
- mawo
- Posty: 184
- Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22
Re: zawsze na palcach
Piękny, Ewo. Jest w nim to, co lubię. Najbardziej przemawiają do mnie dwie ostatnie strofoidy. W pierwszej wyczuwam lekki zgrzyt - może warto w niej coś zmienić.


- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: zawsze na palcach
Hosanno - pięknie dziękuję:)
Małgorzato - pomyślimy nad pierwszą.
Dziękuję za sugestię i komentarz:)
Małgorzato - pomyślimy nad pierwszą.
Dziękuję za sugestię i komentarz:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: zawsze na palcach
choć słabnie w nas puls nie szukamy uniesień - ten wers wydaje mi się banalny.
Motyw ciepłego maja i kontrastującego zimna w związku dość oklepany.
Dom i akcesoria w nim się znajdujące często pojawiają się w Twoich wierszach (łóżka, sufity, firanki) - tutaj mamy stół i drzwi.
"Od stołu do drzwi i z powrotem" odbieram jako miotanie się, próbę odejścia, a jednak kultywowanie tradycji (wspólne posiłki) i desperackie dążenie do porozumienia (okrągły stół) lub uleganie rytuałom, które obecnie nic nie znaczą.
Wiersz ma swój urok.
Tak mi się nasunęło:
https://www.youtube.com/watch?v=3Skn4vxU9cA
Motyw ciepłego maja i kontrastującego zimna w związku dość oklepany.
Dom i akcesoria w nim się znajdujące często pojawiają się w Twoich wierszach (łóżka, sufity, firanki) - tutaj mamy stół i drzwi.
"Od stołu do drzwi i z powrotem" odbieram jako miotanie się, próbę odejścia, a jednak kultywowanie tradycji (wspólne posiłki) i desperackie dążenie do porozumienia (okrągły stół) lub uleganie rytuałom, które obecnie nic nie znaczą.
Wiersz ma swój urok.
Tak mi się nasunęło:
https://www.youtube.com/watch?v=3Skn4vxU9cA
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: zawsze na palcach
Takie moje zboczenie, Doroto. Nawet jeśli próbuję uciec od pewnych tematów/rekwizytów,
one i tak wracają. Może to próba pójścia na rekord, a może tylko (dość nachalne) oswajanie
miejsc/przedmiotów/warunków w których przyszło mi żyć.

one i tak wracają. Może to próba pójścia na rekord, a może tylko (dość nachalne) oswajanie
miejsc/przedmiotów/warunków w których przyszło mi żyć.

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: zawsze na palcach
W pierwszej strofie pokusiłabym się o inny zapis. To samotne "ja" razi.
Taa, czas ucieka starzejemy się i trudno się z tym pogodzić, zwłaszcza kiedy każdy kolejny maj niesie chłód i stagnację.
Fajnie jest starzeć się razem, ale tutaj wyczuwam samotność peelki. Wzruszyłaś.
Czytam jak pogodzenie się z tym co przewidywalne. Jednak brzmi tęskno, jakby peelka chciała cofnąć czas. Zawrócić.biegnąca po fali pisze:choć słabnie w nas puls nie szukamy uniesień
ot tyle by przetrwać czas
rozpisany w kalendarzach
- ładne.biegnąca po fali pisze:srebrzą się szronem coraz cięższe powieki
Taa, czas ucieka starzejemy się i trudno się z tym pogodzić, zwłaszcza kiedy każdy kolejny maj niesie chłód i stagnację.
Fajnie jest starzeć się razem, ale tutaj wyczuwam samotność peelki. Wzruszyłaś.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: zawsze na palcach
tetu - możemy przenieść, to nieszczęsne "ja" do kolejnego wersu.
Rzeczywiście niepotrzebnie podkreśla osobę peelki.
Lubię wzruszać
Dziękuję:)
Rzeczywiście niepotrzebnie podkreśla osobę peelki.
Lubię wzruszać

Dziękuję:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: zawsze na palcach
Już.



i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka