penelopa
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
penelopa
trzyma w dłoniach sterane kłykcie
własnych zagadek nuci dźwięk blednie
spełza z kolan umykając oczom
do okna stuka niegdysiejsza grusza
zwietrzał czas nieśmiertelników
imię umarło bez wypowiedzenia
i tylko zegar wtóruje odliczanym
palcom na przyszłość
wersja druga
trzyma w dłoniach sterane kłykcie
własnych zagadek nuci
dźwięk blednie spełza z kolan
umykając oczom
do okna stuka niegdysiejsza grusza
zwietrzał czas nieśmiertelników
imię umarło bez wypowiedzenia
i tylko zegar wtóruje
odliczanym palcom
na przyszłość
wersyfikacja zaproponowana przez Gloinnen
trzyma w dłoniach sterane kłykcie
własnych zagadek
nuci
dźwięk blednie
spełza z kolan umykając oczom
do okna stuka niegdysiejsza grusza
zwietrzał czas nieśmiertelników
imię umarło bez wypowiedzenia
zegar wtóruje
odliczanym palcom
na przyszłość
własnych zagadek nuci dźwięk blednie
spełza z kolan umykając oczom
do okna stuka niegdysiejsza grusza
zwietrzał czas nieśmiertelników
imię umarło bez wypowiedzenia
i tylko zegar wtóruje odliczanym
palcom na przyszłość
wersja druga
trzyma w dłoniach sterane kłykcie
własnych zagadek nuci
dźwięk blednie spełza z kolan
umykając oczom
do okna stuka niegdysiejsza grusza
zwietrzał czas nieśmiertelników
imię umarło bez wypowiedzenia
i tylko zegar wtóruje
odliczanym palcom
na przyszłość
wersyfikacja zaproponowana przez Gloinnen
trzyma w dłoniach sterane kłykcie
własnych zagadek
nuci
dźwięk blednie
spełza z kolan umykając oczom
do okna stuka niegdysiejsza grusza
zwietrzał czas nieśmiertelników
imię umarło bez wypowiedzenia
zegar wtóruje
odliczanym palcom
na przyszłość
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: penelopa
Miladora, niegniewajsię - jak Cię lubię i cenię (a wiesz, że to prawda) jestem na całkowite nie. Bo nie brzmią mi 'sterane kłykcie' (choć pewnie chodzi o starą, spracowaną kobietę ze wsi - niegdysiejsza). Poza tym przywołujesz zbyt wytarte znamiona czekania i samotności - nieśmiertelniki, imię, zegar, palce <----- za dużo palców w jednym wierszu.
Jestem okropna (ale szczera) - przebacz
Jestem okropna (ale szczera) - przebacz

- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: penelopa
uroczy wprost ...Miladora pisze:... czas nieśmiertelników
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: penelopa
Dziękuję, Zuotko. 
Ten wiersz przypomniał mi się w związku z rozmową pod "Pergolą".
Jest jakby rozszerzeniem tamtego obrazu.
Dobrego
Kłykcie to nie tylko kostki palców i to nie tylko samotna kobieta - to kobieta, której czas wymazał pamięć.
Czy byłaś kiedyś w domu opieki i widziałaś ludzi, którzy już nie wiedzą, że istnieją?
Zauważyłaś, jak bawią się palcami, głaszczą je, poruszają nimi? I czasem nucą coś do siebie bez słów?
To naprawdę smutny widok.
Bo nie czekając na nic, czekają już tylko na jedno, nawet nie wiedząc o tym.


Ten wiersz przypomniał mi się w związku z rozmową pod "Pergolą".
Jest jakby rozszerzeniem tamtego obrazu.
Dobrego

Nie do końca, Ble. Jak napisałam wyżej, to także tamten obraz.Ble:
Przywołujesz zbyt wytarte znamiona czekania i samotności
Kłykcie to nie tylko kostki palców i to nie tylko samotna kobieta - to kobieta, której czas wymazał pamięć.
Czy byłaś kiedyś w domu opieki i widziałaś ludzi, którzy już nie wiedzą, że istnieją?
Zauważyłaś, jak bawią się palcami, głaszczą je, poruszają nimi? I czasem nucą coś do siebie bez słów?
To naprawdę smutny widok.
Bo nie czekając na nic, czekają już tylko na jedno, nawet nie wiedząc o tym.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: penelopa
Wcale nie uroczy. Jeżeli wszystko zostało już odebrane, PAReńku.P.A.R. pisze:uroczy wprost ...
Nawet ulubione kwiaty, z których układane były kompozycje w wazonach. Zniknęły.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: penelopa
dla mnie nieśmiertelniki to te "blaszki" po duszach
ile wzorów, bukietów
a dla Ciebie
mijamy się chyba ...
ile wzorów, bukietów
a dla Ciebie
mijamy się chyba ...
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: penelopa
Tak też można odczytywać, ale nie mówiłam tego. Wybrałam tylko jeden z obrazów.P.A.R. pisze:dla mnie nieśmiertelniki to te "blaszki" po duszach
"Nieśmiertelnikiem" może być tabliczka przy łóżku. Dowód osobisty, z którego już nie ma pożytku... Pamiątki...
Nawet własne dzieci, których się nie poznaje.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: penelopa
nawet własne ja
gdy spojrzę na nie z góry dwudziestu jeden gramami
bez pokrycia ...
gdy spojrzę na nie z góry dwudziestu jeden gramami
bez pokrycia ...
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: penelopa
Jeżeli faktycznie można spojrzeć...
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)