Ćmy

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomasz Gil
Posty: 203
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Ćmy

#1 Post autor: Tomasz Gil » 08 cze 2017, 7:39

Świeci księżyc jasnym światłem. Lecą ćmy, nocne motyle.

Stół. Na stole światło świecy. To nie księżyc jest, to ogień,

imituje blask, nie dając żadnej szansy. I przez chwilę

patrzę na ćmy-samobójców tu zwabionych. Lecą w płomień.


Wkładam rękę, chcąc jak oni poczuć dotyk światła-śmierci.

Boli. Trzymam dłoń. Już dymi zapach spalenizny, strachu.

Zapatrzeniem zapalona dłoń jest czarna. Jak na żerdzi

przedramieniem przytwierdzona do tułowia. Wokół macha

chcąc odgonić małe ciałka, co szybują w środek ognia.

Światło świecy - okruch dnia.


Jestem ćmą. -

Nie jestem ćmą. –

Jestem ćmą. – Nie jestem?


Lecz oślepłem zapatrzony w niepotrzebnych śmierci dużo.
Pfuu- zdmuchnąłem tę malutką, księżycową, ćmy nadzieję.

I po ciemku chcę opatrzyć dłoń, co piekła wonią smuży.

Spalenizna. Ciemność. Cisza. Ręka. Nocny motyl. Dnieje.


W uszach słyszę szum ich skrzydeł. Szatan. Szelest. Szmata światła.

Cień - dzień – obraz zniszczeń.


Byłem ćmą. -

Nie jestem ćmą,

tylko kaleką. Lekarz powiedział: amputować rękę.


„Dorobi pan protezę, pójdzie pan na rentę, proszę się

nie martwić. Będzie pan mógł sobie wreszcie pisać te wiersze.”
Tomek

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ćmy

#2 Post autor: lczerwosz » 08 cze 2017, 11:23

Tomasz Gil pisze:Świeci księżyc jasnym światłem. Lecą ćmy, nocne motyle. Stół. Na stole światło świecy. To nie księżyc jest, to ogień, imituje blask, nie dając żadnej szansy. I przez chwilę patrzę na ćmy-samobójców tu zwabionych. Lecą w płomień. Wkładam rękę, chcąc jak oni poczuć dotyk światła-śmierci. Boli. Trzymam dłoń. Już dymi zapach spalenizny, strachu. Zapatrzeniem zapalona dłoń jest czarna. Jak na żerdzi przedramieniem przytwierdzona do tułowia. Wokół macha chcąc odgonić małe ciałka, co szybują w środek ognia. Światło świecy - okruch dnia.

Jestem ćmą. -
Nie jestem ćmą. –
Jestem ćmą. – Nie jestem?

Lecz oślepłem zapatrzony w niepotrzebnych śmierci dużo. Pfuu- zdmuchnąłem tę malutką, księżycową, ćmy nadzieję. I po ciemku chcę opatrzyć dłoń, co piekła wonią smuży. Spalenizna. Ciemność. Cisza. Ręka. Nocny motyl. Dnieje. W uszach słyszę szum ich skrzydeł. Szatan. Szelest. Szmata światła.
Cień - dzień – obraz zniszczeń.

Byłem ćmą. -
Nie jestem ćmą,
tylko kaleką. Lekarz powiedział: amputować rękę.

„Dorobi pan protezę, pójdzie pan na rentę, proszę się nie martwić. Będzie pan mógł sobie wreszcie pisać te wiersze.”
Ależ to jest kawałek prozy. Sorry, tak napisane.
Przegadane. Moim zdaniem za wiele słów popierających się wzajemnie, ale istota, w moim odczuciu, jest tu

księżyc a na stole światło
świecy imituje blask przyciąga
lecą na śmierć kamikadze
bez żadnych szans

też chcę poczuć dotyk
wkładam rękę pali się
śmierdzi i amputować każą
dorobię protezę pójdę na rentę

zacznę pisać wiersze


Bez obrazy proszę. Jeśli przeoczyłem istotną myśl, przesłanie. Reszta słów to ozdobniki. Nieozdobne, niepoetyckie, nieliryczne. Dlatego bym pozbył się całego tego nadsłowia. Ciąć do bólu i patrzeć tylko, czy sens nie umyka. Jak dziecko z kąpielą.

Awatar użytkownika
Tomasz Gil
Posty: 203
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Re: Ćmy

#3 Post autor: Tomasz Gil » 08 cze 2017, 12:25

Być może. To były moje nieśmiałe początki z szesnasto- (mniej więcej) -zgłoskowcem. Z drugiej strony często łączę prozę z formami bardziej lirycznymi, co jedni mi zarzucają, inni - wręcz przeciwnie.
Dzięki za krytykę. Ja lubię konstruktywną krytykę, a ta nią bez wątpienia jest. Twoja (mogę na "ty"?) wersja wiersza jest znacznie lżejsza, uciąłeś parę drobiazgów, ale każdy czyta inaczej. Wiersz jest dla czytelnika, nie dla autora. Spróbuję poprawić.
Dzięki i pozdrawiam.
Tomek

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ćmy

#4 Post autor: lczerwosz » 08 cze 2017, 14:59

Tomasz Gil pisze:mogę na "ty"
jasne :)
Zastanów sie, czy nie przenieść do przenieść do działu prozy poetyckiej, na pewno nie jest to tradycyjna forma rymowana, a takich wierszy oczekiwalibyśmy w tym dziale. Moim zdaniem i nie wiersz biały.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Ćmy

#5 Post autor: Leon Gutner » 08 cze 2017, 17:03

Zdecydowanie przegadane .
Przydała by się też jedna linijka odstępu w wersyfikacji .

"Spalenizna. Ciemność. Cisza. Ręka. Nocny motyl. Dnieje."

Lepiej unikać tego typu wyliczanek słabo się sprawdzają w rymowanych i muszą mieć solidne uzasadnienie .
Wydaje mi się ze tekstowi byłoby lepiej w białych mimo że rym jest tu i ówdzie wyczuwalny .
Wersja Leszka nadaje tekstowi lepszej barwy .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Re: Ćmy

#6 Post autor: tetu » 10 cze 2017, 20:56

To nie jest zły wiersz jeśli chodzi o przekaz. Niesie on w sobie tragizm człowieka, który już nie chce być jak ta ćma. Pomimo wszystko mnie Tomku nie przekonuje takie pisanie. Jak dla mnie sporo tu niepotrzebnych rzeczy. Nie moja stylistyka. Nie tego szukam. Już po przeczytaniu pierwszego zdania. Coś mi nie spasowało. Świeci światłem? Wybacz, pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Ćmy

#7 Post autor: tabakiera » 11 cze 2017, 9:43

Moim zdaniem ten tekst coś w sobie ma.
Jakby naiwny człowiek doświadczał bólu i śmierci.
Te powtórzenia, ten infantylizm - mam wrażenie, że celowy.
Jestem głupi czy tylko kaleki?
Czy z kalectwa można zrobić interes?
Co oni robią?
Skoro tak desperacko pchają się w ogień, spróbuję i ja.

O ćmach pisano wiele, nawet w popularnych piosenkach, choćby "Tańcz, głupia, tańcz".
Nie powiem, że odkrywcze.
Jednak jest tu jakaś moc.

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Ćmy

#8 Post autor: EdwardSkwarcan » 14 cze 2017, 0:46

Tomasz Gil pisze:Jestem ćmą. -

Nie jestem ćmą. –

Jestem ćmą. – Nie jestem?
Nużące :) Policz te ćmy z tytułem :)
Tomasz Gil pisze:Byłem ćmą. -

Nie jestem ćmą,

tylko kaleką. Lekarz powiedział: amputować rękę.
Tragizmu sytuacji nie buduje się w połączeniu z nudą.
Tomasz Gil pisze:„Dorobi pan protezę, pójdzie pan na rentę, proszę się

nie martwić. Będzie pan mógł sobie wreszcie pisać te wiersze.”
Brzmi sztucznie i nie wywołuje emocji, bo zestawienie jest komiczne.

Poczekam na lepszy wiersz ;)

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Ćmy

#9 Post autor: Henryk VIII » 15 cze 2017, 12:08

Coś w tym jest :) Ja jestem na tak - tylko podług mnie warto się zastanowić w pierwszym wersie pierwszej zwrotki, czy nie dać zamiast " Świeci księżyc jasnym światłem. Lecą ćmy, nocne motyle." następująco :" Kusi księżyc jasnym światłem. Lecą ćmy, nocne motyle.", bo generalnie raz, że to wynika z treści , a dwa , że się uniknie tzw. powtórzenia ( świeci światłem) .
Co do dylematu, czy jest to wiersz czy proza poetycka powiem: dla mnie wiersz jak najbardziej :)
Pozdrawiam! :beer:
H8

Awatar użytkownika
Tomasz Gil
Posty: 203
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Re: Ćmy

#10 Post autor: Tomasz Gil » 23 cze 2017, 9:01

Dziękuję wszystkim za komentarze. Na razie dałem sobie spokój z harmonicznymi formami, choć pewnie wrócę. Zgłoskowce uspokajają. Jeśli mi się zdarzy, miejcie na uwadze, proszę, że w tych klimatach to się dopiero uczę.
Pozdrawiam.
Tomek

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”