Jak nas widzą

[Julka]

Jak nas widzą

Dzisiaj, wczoraj, jutro - dokoła to samo.
W czterech ścianach domu niewiele się zdarzy -
nawet kot mruczący, pewnie o czymś marzy.
W TV polityka i handlowy amok.

Niech nowa przygoda zaszeleści w planach.
Wyruszyć daleko, myśli bunt podnoszą.
w Spale żubr spiżowy niezwykłości posąg,
pewnie jak przed laty, turystom się kłania.

Pędzę samochodem - migają reklamy,
malowane złotym zapachem pieniądza.
Kolorowym gardłem rozwrzeszczana żądza,
szpeci urok kraju banalnym sloganem.

Biznes kreci wąsem i merda ogonem,
jak zwabić klienta w pomysłach się zwija.
wnet z kieszeni trzeźwy łeb wyciągnie żmija
i zniweczy szczęście, bezmyślnie kupione.

[tabakiera]

Pędząc samochodem migają reklamy, - z budowy tej części zdania wynika, że reklamy pędzą samochodem. Poprawnie by było np."mijamy" - w pierwszej, nie trzeciej osobie.
Konsekwentny, niezły rym abba, tylko żądza-pieniądza oklepany do bólu.

Od biznesu i reklamy nie uciekniesz.

[Julka]

tabakiera
przeczytałam Twoją bajkę i uważam że ktoś,
kto tak słabo pisze, nie powinien poprawiać innych.

Ten wiersz - to tylko tak, dla utrzymania konta na Ósmym Piętrze.
Co jakiś czas pozwolę sobie wrzucić jakąś grafomanię.

[tabakiera]

Cóż, niemiła księdzu ofiara, pójdź cielę do obory - jak to na wsi godoją.

Widzę, że jednak poprawiłaś.
Szkoda, że nie skopiowałam pierwowzoru.

[Julka]

Cóż, niemiła księdzu ofiara, pójdź cielę do obory - jak to na wsi godoją.

Widzę, że jednak poprawiłaś.
Szkoda, że nie skopiowałam pierwowzoru.

Dawno przestałam się tu przejmować niepotrzebnymi mi do niczego komentarzami
i takimi komentatorami, co sami niewiele umieją a innych poprawiają.
Nie wstawiam tu wierszy do oceny, bo mi na żadnych laurach nie zależy,
możesz to pojąć i dać mi spokój z kąśliwymi odwetami?
Masz na głównej liście pole do popisu, to nie popisuj się na początkujących,
A poprawiłam dla świętego spokoju, choć wszędzie indziej ten wiersz jest tak zapisany
i nikomu to nie przeszkadza, mnie też.

[tabakiera]

Nie widzę ze swojej strony kąśliwych uwag ani oceny.
Masz, kobieto, problem ze sobą.
Obiecuję omijać z daleka.

[Gorgiasz]

Nie wstawiam tu wierszy do oceny, bo mi na żadnych laurach nie zależy,

Julko, tu jest forum i każdy może wypowiedzieć się na temat wstawionego utworu. Więcej; jest to mile widziane i (z bardzo nielicznymi wyjątkami) pożądane przez autorów, bo taki jest sens czy idea forów literackich. A merytoryczna uwaga Tabakiery była jak najbardziej uzasadniona, życzliwa i uprzejma. Nie dostrzegam również niczego związanego z kąśliwością bądź odwetem. Natomiast Twoja reakcja jest równie zaskakująca, co niemiła. Proponuję na przyszłość powstrzymać się od takich wypowiedzi, szczególnie ad personam.

[Julka]

Skoro może każdy
No to się wypowiedziałam.

[skaranie boskie]

Julko, niepotrzebnie się denerwujesz.
Każdemu się tu przytrafiają komentarze krytyczne i pochwalne. I fajnie, że tak jest.
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego uciekasz w ten zakątek. To tak, jakbyś pisała do szuflady, z nadzieją, że ktoś ją jednak kiedyś otworzy. I wiesz co? Ktoś na pewno otworzy, ale nikt Ci nie da gwarancji, że otwarłszy, popadnie jedynie w zachwyt.
Są tu ludzie o rozmaitych gustach i jeszcze rozmaitszych przekonaniach co do sposobu tworzenia, do technikaliów, ale i do tematyki. Nie da się zadowolić wszystkich, jednak nie dla zadowolenia jeno puszczamy naszą twórczość w obieg.
Ty znasz wartość swoich wierszy. Znają ją też liczni twoi czytelnicy, ze mną na czele. Naturalnie musisz się pogodzić z tym, że niektórzy tej wartości nie dojrzą, im bowiem przyświecają inne. Jakkolwiek by jednak nie były odbieranie, warto się cieszyć, że w ogóle są odbierane, że ktoś się nimi interesuje, że czyta. Jeśli nie do każdego trafiają - cóż, jeszcze się taki nie urodził...
Od dawna Cię namawiam, żebyś nie kryła twoich wierszy przed światem w takich zakamarkach, jak ten tutaj, ale Ty uparcie je chowasz. Na twoim miejscu cieszyłbym się, że są w ogóle tacy, którzy zadają sobie trud ich odnajdywania. Bądź pewna, że nie robią tego po to, by Ci dokuczyć. Myślę, że nawet przeciwnie, chcą Ci pokazać, że zauważają, że się interesują. Jeśli wskazują na mankamenty, to na pewno pełni dobrej woli.
Zresztą, po co ja Ci to wszystko klaruję? Przecież Ty doskonale o tym wiesz.
Masz od małpy i po prostu się uśmiechnij.

Nie zawsze przecież bywa sztorm,
nie co dzień bywa mgła.
Portal przestrzega dobrych norm
i tworzy piękne tła...

[Julka]

skaranie
ja się nigdy nie pogodzę z tym, że ktoś może mi przestawiać wyrazy po swojemu
bo wiersz zmieniony według czyjegoś widzenia już mnie nie cieszy.
Myślę ze to jest forum społecznościowe a nie warsztatowe i gdyby moje wiersze
były aż tak do niczego,to Leszek Żuliński nie napisałby mi że mam dobry warsztat.
Nie wiem jak długo będę tu jeszcze wstawiać wiersze, ale jak widzisz to mi wystarcza.
Serdecznie pozdrawiam.