miejsca niczyje

[biegnąca po fali]

pół tonu ciszej
o głos który spłynął między kamienie

ostrzę na nich słowa
może zrozumiesz

że kiedy płaczę to nigdy na niby
już prędzej na przestrzał
nieświadomie rozchylając najpierw palce
później usta

nim pęknę
gdzieś między pewnością a zwątpieniem
bliżej drzwi niż siebie

[Halmar]

już nie
dyszę
stękam
szepczę
jodłuję
jajeczkuję

wyjebaj mnie w kosmos statkiem
last minute
fastfood
mcdrive
all inclusive

z pochwy zrób mi gazową komorę
oh
taka ze mnie luźna
pusta echem odbita
smrodem podszyta
kurwa
chłonna wydzielin szmata
sama dziura została
szczelina-jaskinia

ratuj mnie
zatkaj mnie
włóż mi cały menhir
chociaż swoją głowę

bo się już całkiem odwrócę na lewą stronę

[teo]

już nie
dyszę
stękam
szepczę
jodłuję
jajeczkuję

wyjebaj mnie w kosmos statkiem
last minute
fastfood
mcdrive
all inclusive

z pochwy zrób mi gazową komorę
oh
taka ze mnie luźna
pusta echem odbita
smrodem podszyta
kurwa
chłonna wydzielin szmata
sama dziura została
szczelina-jaskinia

ratuj mnie
zatkaj mnie
włóż mi cały menhir
chociaż swoją głowę

bo się już całkiem odwrócę na lewą stronę

Heh...
Post Halmar rozjebał system więc nie skomentuję wiersza. Chociaż pewnie też dobry

[Halmar]

[tabakiera]

Końcówka wyszła tak, jakby peelka rozgrzeszała bliżej drzwi, niż siebie.
Jest w tym jakiś sens.

Jak zwykle kapie depresją.
W zasadzie większość Twoich tekstów można połączyć w jednej czarze goryczy.

Moim zdaniem udany liryk.

[lczerwosz]

pół tonu ciszej
o głos który spłynął między kamienie

ostrzę na nich słowa
może zrozumiesz

że kiedy płaczę to nigdy na niby
już prędzej na przestrzał
nieświadomie rozchylając najpierw palce
później usta

nim pęknę
gdzieś między pewnością a zwątpieniem
bliżej drzwi niż siebie

rozgrzeszam

Odnoszę wrażenie, że tekst Halmar wklejony został omyłkowo w temat biegnącej po fali. Proponuję utworzyć z niego osobny temat.
Mam nadzieję, że się nie mylę, w przeciwnym razie ostrzegam przed pozamerytorycznymi dyskusjami.

[biegnąca po fali]

Doroto - tak się jeszcze zastanawiam nad tą końcówką.
Niby napisane zgodnie z planem, ale brzmi... dość dziwnie

Dziękuję:)

[Halmar]

Leszku, nie ma tu żadnej niemerytorycznej dyskusji, tylko konkretny komentarz do wiersza.

[skaranie boskie]

Leszku, nie ma tu żadnej niemerytorycznej dyskusji, tylko konkretny komentarz do wiersza.

Chcę wierzyć, że do wiersza, nie do Autorki.
Bardzo proszę dbać o to, bym tej wiary nie stracił.

[Halmar]

Jakżeby inaczej. Obraża mnie Twoja zawoalowana sugestia, Małpo.