tytuł na końcu
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
tytuł na końcu
ukradłam wzruszenia książkom
usiłuję zapomnieć wiem na drodze
rudy kot z czarnym przegrywa szczęście
dlaczego niebo jest niebieskie
nigdy nie znajdę odpowiedzi
ta dziecięca szczerość aż boli
czy mogę być sobą bez znaków
zawsze czułam nóż w sercu
ty rysujesz różę w gardle
krzyk poza ciszą
usiłuję zapomnieć wiem na drodze
rudy kot z czarnym przegrywa szczęście
dlaczego niebo jest niebieskie
nigdy nie znajdę odpowiedzi
ta dziecięca szczerość aż boli
czy mogę być sobą bez znaków
zawsze czułam nóż w sercu
ty rysujesz różę w gardle
krzyk poza ciszą
Ostatnio zmieniony 21 cze 2017, 23:24 przez marta zoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: tytuł na końcu
Długo Cię nie było. Ale powrót z ciekawym tekstem.
Stale nie wiem, co znaczy być sobą. Ale to nie jest zarzut do wiersza, tylko do losu.
Krzyk poza ciszą - brawo, nie tak łatwo połączyć niebanalnie ciszę z krzykiem, bo to zestawienie jest bardzo oklepane. Ale, widać, udało się.
I meta-tytuł, zapowiedź tytułu właściwego. Ciekawe.
Stale nie wiem, co znaczy być sobą. Ale to nie jest zarzut do wiersza, tylko do losu.
Krzyk poza ciszą - brawo, nie tak łatwo połączyć niebanalnie ciszę z krzykiem, bo to zestawienie jest bardzo oklepane. Ale, widać, udało się.
I meta-tytuł, zapowiedź tytułu właściwego. Ciekawe.
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: tytuł na końcu
Dziękuję codziennie losowi...że mogę być tutaj...na ósmym piętrze...między takimi ludźmi...jak Ty 

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: tytuł na końcu
Są pytania bez odpowiedzi, bardzo dobry wiersz i ciekawy zabieg z tytułem, który zarazem jest puentą, niebanalną.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: tytuł na końcu
O, Zosia! Dawno Cię nie czytałem. Wiersz szczerze mówiąc
nie przekonał mnie za bardzo, ale miło widzieć:)
nie przekonał mnie za bardzo, ale miło widzieć:)
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: tytuł na końcu
Niebanalna, mocna metafora.marta zoja pisze:ty rysujesz różę w gardle
Witaj ponownie:)
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: tytuł na końcu
Trzy ostatnie wersy, bardzo, pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: tytuł na końcu
Za Tetu 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia