Ale! Komuna to mój matecznik, nie rzucam w nią oszczepu ani nawet ciernia krytyki! A że zatęchła, jeno fakt. Takie tam pieszczoty nostalgiczne. Komunikacja wróć! Proletariusze wszystkich krajów łączcie się! Na lewo most, na prawo most...
Dodano -- 10 lip 2017, 9:58 --
Edit: miało być *komuno, ale ten zapluty imperialistyczny sprzęt nawet nie ma tego wyrazu w słowniku.
Skrzypce na strychu
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Skrzypce na strychu
Holodupki hop do kupkiHalmar pisze:Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Re: Skrzypce na strychu
@lczerwosz
Halmar to zwykły juzer, więcej jej się wybacza.
Ale ty, moderatorze, i to starszy, znajdź se jaki przechylony płot do obsikiwania.
Na razie grzecznie proszę.
A mniej grzecznie.
Napisałem obszerny utwór, sporo trudu sobie zadałem, żeby odejść od swojej konwencji, wkleiłem fragment do oceny, licząc na uwagi konstruktywne, żeby poprawić ewentualnie resztę, zanim wkleję ją sukcesywnie. To weszły dwa ... i zasrały dwie strony.
Jestem na warunkowym, ale szlag mnie trafia na taką sraczkę.
Halmar to zwykły juzer, więcej jej się wybacza.
Ale ty, moderatorze, i to starszy, znajdź se jaki przechylony płot do obsikiwania.
Na razie grzecznie proszę.
A mniej grzecznie.
Napisałem obszerny utwór, sporo trudu sobie zadałem, żeby odejść od swojej konwencji, wkleiłem fragment do oceny, licząc na uwagi konstruktywne, żeby poprawić ewentualnie resztę, zanim wkleję ją sukcesywnie. To weszły dwa ... i zasrały dwie strony.
Jestem na warunkowym, ale szlag mnie trafia na taką sraczkę.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2017, 10:59 przez refluks, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Skrzypce na strychu
dobre, moja pierwsza - przedskolanka o głębokich cycuszkach została żoną mojego kuzyna
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Skrzypce na strychu
To oczywiście był żart. Słowo produkcyjniak ma złe konotacje, niemniej użyłem tego określenia metaforycznie.lczerwosz pisze:Byłby to niezły produkcyjniak w odcinkach.
Nastrój twoich, niestety nielicznych utworów, jest dosyć surrealistyczny. Tak, jak i wpisów w wielu dyskusjach. I to bardzo jest cenne. Niewiele jest osób, które potrafią tak pisać. Szkoda, że tę opinię zamieszczam pod koniec drugiej strony serii komentarzy, które nieco odpłynęły w innym kierunku. Twoją ocenę tego, i grzeczną i tę, jak piszesz, mniej grzeczną traktuję poważnie. Wybacz zatem, że pojawiły się wypowiedzi zupełnie niemerytoryczne i byłem tego motorem.refluks pisze:licząc na uwagi konstruktywne, żeby poprawić ewentualnie resztę, zanim wkleję ją sukcesywnie.
Niemniej utwór przyciąga do takiej dyskusji lekkiej, chwilami nie na temat, bo taki jest. Jak niektórzy teraz mówią odleciany. Niby piszesz o drobiazgach, subiektywnych i pozornie błahych doznaniach, ale właśnie nimi budujesz przestrzeń swojej opowieści. Powtarzam, jest ciekawie, zachęcająco. I trochę za krótko. Dłuższe epizody by lekko przeszły.
Piszesz, iż chcesz odejść od swojej konwencji. Lepiej nie za daleko. Raczej ją rozwiń. Piszesz, że jesteś na "warunkowym", znaczy pobycie. To jednocześnie twój znakomity atut. Umiejętność sformułowania bardzo treściwego, dosadnego a jednocześnie lekkiego, z takim polotem posłanego celnego strzału. Jeżeli zastosujesz to umiejętnie, uzyskasz zupełnie niebanalne teksty. Nie muszą być grzeczne, mogą być nawet kontrowersyjne, polemiczne. Bo na te poprawne szkoda czasem czasu.
Nie umiem odnieść się do poszczególnych zdań, nie mogę rozważać użycia przez Ciebie takiego lub innego wyrazu. Biorę całość i czekam na dalszy ciąg.