dni

[jabberwocky]

Dzień coraz krótszy, choć nieznacznie
i coraz bliżej do jesieni
za którą nie przepadam raczej
bo cały świat znów mi odmieni.

Spadną wszystkie zielone liście,
zamienią się w pożółkłe śmieci
i wtedy znowu oczywiście
jak zwykle pomyślę o śmierci.

Niechby to lato trwało wiecznie,
zielona trawa rosła wokół.
Usiądę sobie z kieliszeczkiem
nim łza się zjawi w moim oku.

[Leon Gutner]

pomyślę jak zwykle o śmierci.

Ta linijka całkowicie wybija mnie z rytmu .
Poza tym nie mam większych zastrzeżeń i poczytałem z ciekawością .

Uszanowanie L.G.

[mirek13]

W drugiej zwrotce pierwszy wers trochę kuleje rytmicznie, a czwarty to porażka.
Nie rozumiem też idei wielokropka.
A poza tym taki sobie liryczny melacholik z nieodzowną śmiercią w tle. Jakaś depresja? Co to za świeczka i skąd wyskoczyła - nie znaju.

[EdwardSkwarcan]

Balansująca średniówka w tej dziewiątce psuje rytm w strofach, szczególnie w drugiej

[szczepantrzeszcz]

Proponuję nalewkę na czerwonych porzeczkach. Pomaga, nawet na jesienną zadumę.

Jednak nawet nalewka na czerwonych porzeczkach nie pomoże na

Spadną wszystkie zielone liście,

brak średniówki... no chyba, że w bardzo dużych ilościach.