to był exodus
wzdłuż żródeł samotności wilgoci kobiet
do zaczerpnięcia
bez zamurzania palców w wodzie święconej
i trawy niepołożonej
wiatrem która musi się podnieść
jak wzięty na atrapę
drogowskaz po drodze z zabawy
nie wiem czy poza wędrówką
doświadczam tylko
nieustającej cierpliwości próchnicy
mojego kawałka ogrodu
ziemia obiecana
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
ziemia obiecana
Ostatnio zmieniony 11 lip 2017, 8:36 przez witka, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ziemia obiecana
"zamurzanie palców w wodzie święconej" - genialna metafora/neologizm.witka pisze: bez zamurzania palców w wodzie święconej
Myślę, że trochę przydługa fraza utrudnia czytanie, przez co trudno
uchwycić rytm w wierszu, trochę się rozmywa
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ziemia obiecana
Też nie wiem za bardzo czego doświadczam, ale nie ustaję w nadziejach... Dobry, aczkolwiek nieco rozmazany wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: ziemia obiecana
Pikantny na pierwszy rzut oka, ale ma głębszą warstwę, bardziej ją przeczuwam niż mogę odczytać, ale pewnie już za późna pora na rozgryzanie, więc pewnie jeszcze wrócę, bo zaintrygowałeś 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia