zielnik

[witka]

zima ściąga z płotu powitalne dzikie wino
flambirowana na podstawkach pod doniczki
ulęgałka ze skórą odkrojona z nocnej ciszy

garście błogosławionej pajęczyny
do zagniecenia z chlebem po nieuchronnym
lampka nocna nie gasi oczu

[biegnąca po fali]

Bez "powitalne"?

Puenta wymiata, witka

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry, lirycznie i nie tylko. Doskonała puenta.

[tetu]

Zgadzam się z biegnącą bez "powitalne" i to "flambirowane", jakoś zbyt wydumanie mi tutaj brzmi. Poza tym bardzo ładnie, a puenta super.

[witka]

Najukochańsza frekwencjo i reszta grandy - tłumaczem i objaśniam

powitalne wino - oddaje charakter kobiety, otwartość wobec ludzi

flambirowana - ta kobieta, rasowa kwiaciara podpala się w doniczce z np. rzadkim okazem, a peel w takiej postaci jom przyswaja jak zum Beispiel
naleśniki ala Gundel

co to qrteczka, tylko Szarło Okrasa może łamać przepisy, a nawet przypisy do literatury

köszönöm .

[biegnąca po fali]

Haaa...

[AS...]

nie wiem zacny Witka
czy Cię trafia czytając moje komentarze;
jeśli tak - odpuszczę;

pozbycie się kwiatków (nieco przywiędłych)
dodaje urody Twoim wierszom, ale
bombardowanie czytelnika ciągiem zdań oznajmujących
sprawia wrażenie litanii i wyliczanki;

jest mnóstwo środków, żeby inaczej zapisać wiersz;

pewnie się obruszysz, ale ja i tak
piję Twoje

[witka]

Nie Asie, ja się poprostu w ten sposób zapisu starzeję, a to niestety nieodwracalne.
Dziękuję serdecznie, że dałeś do myślenia.
Nauka nie powinna mieć limitu wieku.

[Nula.Mychaan]

Bardzo liryczny i przekonałeś mnie
Udany wiersz